-
Postów
38 -
Dołączył
Treść opublikowana przez UnicornsAreReal
-
Allen Carr-Prosta metoda jak skutecznie rzucic palenie.
-
https://www.intrusivethoughts.org/ocd-symptoms/rocd-relationship-ocd/
-
Metody/techniki na wyjscie z NN
UnicornsAreReal odpowiedział(a) na UnicornsAreReal temat w Nerwica natręctw
Ekspozycje,mindfulness,terapia CBT i ACT,zmiana pogladow... Zeby z tego wyjsc trzeba wlozyc troche pracy,samo nie przejdzie. Zaczynaj powoli,stopniowo od zmniejszania ilosci tych kompulsji. Ciezko to w jedym poscie opisac nie wiem jakie to sa natrectwa? -
Metody/techniki na wyjscie z NN
UnicornsAreReal odpowiedział(a) na UnicornsAreReal temat w Nerwica natręctw
Priv. -
Witam. Jak pokonac NN? Zrozumiec w pelni jak to dziala,ja juz wiem,zajelo to duzo czasu ale sam z tego wyszedlem i znam duzo osob ktorym tez sie udalo. Da sie bez lekow? Tak Bez nawrotow? Tak Czy ma znaczenie jak dlugo sie choruje? Nie Jesli ktos potrzebuje pomocy albo ma jakies pytania to smialo pytac albo priv. Pozdrawiam.
-
Znacie jakieś inne sposoby na nn?
UnicornsAreReal odpowiedział(a) na blackwolftr temat w Nerwica natręctw
Leki? -
Dzieki.
-
Witam tak w skrocie napisze ze przeszedlem przez ciezka depresje,kilka epizodow w tym najdluzszy trwal okolo 2 lata,bralem praktycznie wszystkie leki antydepresyjne starej i nowej generacji,neuroleptyki,benzo,nasenne,rozne formy terapii,bylem tez przez krotki okres czasu w szpitalu psychiatrycznym. Od okolo 5 lat nie mam nawrotow i czuje sie normalnie nie biore zadnych lekow ani nie korzystam z zadnej formy terapii. Jesli ktos ma jakies pytania to smialo pisac tu albo priv??? Pozdrawiam.
-
Chroniczna bezsenność oporna na leczenie
UnicornsAreReal odpowiedział(a) na Golka temat w Nerwica natręctw
Hmm ja tez mialem duzy problem ze snem nie tylko chwilowa bezsennosc,koszmary,budzenie sie po klikanascie razy i Zolpidem ktory w koncu odstawilem. Jesli masz problem z NN to moze byc przyczyna jak wykluczysz wszystkie fizyczne choroby. Ja tylko mowie z wlasnego doswiadczenia ze im bardziej sie staralem pokonac ta bezsennosc to tym trudniej mi bylo zasnac i wogole spac,teraz po prostu staram sie zaakceptowac to ze moze bede spal moze nie trudno. Najczesciej problemem sa nasze wlasne mysli. Pozdrawiam.- 6 odpowiedzi
-
- bezsenność
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie ma takiego czegos jak zly albo dobry czlowiek. Wiadomo ze ktos moze byc uwazany przez spoleczenstwo za zlego czlowieka ale nie mozna tego udowodnic w zaden naukowy sposob. Moze to troche kontrowersyjne ale tez kiedys mialem z tym problem teraz ja juz lepiej sie czuje to tak wlasnie na to patrze. Wracanie do czegos w pamieci,rozpamietywanie itd to takie same kompulsje jak te bardziej widoczne trzeba je po prostu stopniowo ucinac. NN zaburza wszystkie emocje i to co czujes wiec zawsze sie czujesz winny obojetnie co robisz. Sam bylem w ciezkiej NN gdzie kazda czynnosc byla wrecz niemozliwa bez natrectw nawet filmu nie moglem obejrzec bez poprawiania czegos mysli non stop 24/H a teraz zyje normalnie bez brania lekow wiec da sie z tego wyjsc jak sie pozna jak to dziala. Pozdrawiam.
-
Chroniczna bezsenność oporna na leczenie
UnicornsAreReal odpowiedział(a) na Golka temat w Nerwica natręctw
Ehh jesli to sa tylko zaburzenia nerwicowe zadna inna choroba albo leki to pozostaje to zaakceptowac. Im bardziej z tym walczysz tym trudniejsze to sie staje,kazdy ma czasem problemy ze snem. Polecam: https://thesleepschool.org/- 6 odpowiedzi
-
- bezsenność
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie poddawac sie,kazdy wysilek jest tego warty. Pozdrawiam.
-
Postaraj sie je ignorowac,to nie znaczy ze blokowac albo zagluszac ale pozwol im po prostu byc.
-
Typowe objawy NN wlacznie z tym ze obawiasz sie ze to moze byc schizofrenia. Pozdrawiam.
-
Napisano 11 minut temu Witam! Otóż mam dosyć poważny problem z moim chłopakiem. Otóż chłopak ciągle myje dokładnie ręce, nawet jak są czyste i niczego nie dotykał, często również mi zwraca na to uwagę bym to robiła, początkowo śmieszyło mnie to do czasu aż uświadomiłam sobie, że z nim naprawdę jest źle i trzeba coś z tym zrobić.Jego choroba nie dotyczy tylko tego lęku przed brudem i ciągłego mycia rąk, ale i również lęku przed niechcianą ciążą, nie możemy przez to razem współżyć, nie mogę nawet siąść mu na kolanach, bo mu szybko staje i boji się ze jego wydzielina w jakiś sposób dostanie się do mojej pochwy i zajdę w ciążę, gdy dotknę jego krocza albo gdy robię mu dobrze ręką absolutnie nie mogę dotykać się potem w miejsca intymne nawet jak umyję ręce bo boji się ze sperma dostała na rękach i przedostanie sie do mojej pochwy, on np gdy sam dotknie nawet przez przypadek siebie w krocze to otwiera klamkę od drzwi łokciem by czasem ktoś z domowników nie zaszedł w ciążę, tak samo kran odkręca łokciami, ja równiez gdy mam jego spermę na rękach muszę dokładnie umyć ręce jeszcze dodatkowo płynem antybakteryjnym by czasem gdzies nie dostawić śladów bo moze gdzieś ktos przez to zajdzie w ciążę. On ma również lęki związane z prądem, zawsze wszystko musi być powyłączane czasami po kilka razy sprawdza czy na pewno, tez czasem jak np jedzie sam autem to ma wrazenie ze kogos mogł przejechac i musi sie wrocic w to miejsce i zobaczyć czy ktos czasem tam nie leży, jak jedzie np ze mną to spoko bo zawsze spyta się mnie i jest spokojny, ale gdy jedzie sam to juz nie jest tak fajnie bo często specjalnie zawraca by zobaczyć czy kogoś nie potrącił. Ja mam dość wysokie libido i kręcą mnie te wszystkie sprawy łóżkowe i chciałabym wiadomo mieć trochę przyjemności, tym bardziej że naprawdę go kocham, ale my oprócz pocałunków, przytulania i zrobienia mu dobrze nic więcej nie robimy i po prostu sama muszę się masturbować. Ale to nie jest największy problem, ja widzę jak on się z tym wszystkim męczy, często widzę jak jest z tego powodu przygnębiony,jak bardzo obwina siebie za to jaki jest,parę razy płakał przy mnie a mi się serce łamało bo juz nie wiedziałam co mam mu powiedzieć, co zrobic i jak go pocieszyć.Myślałam i on w sumie tez ze zbiegem czasu mu to wszystko przejdzie, ale ja mam wrazenie ze z dnia na dzien jest coraz gorzej i jest mi tak cholernie przykro z tego powodu, dlatego chcę mu jakoś pomóc. Ostatnio jak z nim rozmawiałam to chciałam go namówić by poszedł na jakąś terapię do psychiatry, bo trzeba tu jakoś działać, oczywiście nie chętnie ale zgodził się ze pójdzie.Bardzo proszę o jakieś porady jak jeszcze mogłabym mu pomóc? Jak go wesprzeć? Może miał tutaj ktoś podobne objawy co mój chłopak i komuś udało się z tego wyjść? Chcę zaznaczyć ze chłopak ma 20 lat wiec jest w młodym wieku i boję się ze wraz z wiekiem może się to wszystko jeszcze bardziej pogłębiać. Siema,nie powtarzaj jego zachowania bo jeszcze sama sobie zrobisz krzywde,tak szczerze to niewiele mozesz zrobic to on sam musi chciec zmienic swoje zachowanie zeby z tego wyjsc,lepiej predzej niz pozniej bo moze byc tylko gorzej. Terapia poznawczo-behawioralna (ekspozycja i zapobieganie reakcji) na pewno pomoze. Pozdrawiam.
-
Napisano 10 Lipiec A jakie są skutki uboczne takich leków? Widać że je się bierze? Mozna funkcjonować? Na kazdego dzialaja inaczej ale raczej sa znosne,najgorzej jak zaczynasz brac albo odstawiasz pierwsze kilka dni. Nie musisz brac lekow Twoj wybor ale jak nie zaczniesz terapii to pewnie bedzie tylko gorzej. Da sie z tego wyjsc bez lekow ale samemu bez zadnego wsparcia moze byc ciezko. To co robisz(nagrywanie,sprawdzanie) to kompulsje i paradoksalnie im wiecej razy sprawdzasz tym Twoj mozg ma wiecej watpliwosci. Sproboj powoli... odpusc raz czy dwa nagrywanie,zamiast sprawdzac trzy razy to sproboj dwa razy stoponiowo az najlepiej do zera. Pozdrawiam.
- 65 odpowiedzi
-
- nerwica
- (i 2 więcej)
-
dokladnie,moze sproboj przestac to powstrzymywac? albo powiedz sobie ze tak to prawda nie kochasz swojego chlopaka? jak przestaniesz sie bac tych mysli i je akceptowac to same odejda... Pozdrawiam
-
Ignorowac je,dokladnie o to chodzi. Nie zeby udawac ze ich nie ma albo je blokowac,pozwalac im byc i dalej robic to co sie chce,wtedy po czasie same znikna,nasz mozg nie bedzie tracil czasu na cos co nie jest wazne. Tylko i az tyle. Pozdrawiam I jeszcze jedno: z NN da sie CALKOWICIE WYJSC nie wierzcie co mowia psychiatrzy albo psychoterapeuci.