Skocz do zawartości
Nerwica.com

Człowiek_z_księżyca

Użytkownik
  • Postów

    214
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Człowiek_z_księżyca

  1. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Pierwsze słyszę. Faktem jest, że facet zawsze chce, ale nie zawsze może. A kobieta zawsze może, ale nie zawsze chce. A stąd te wszystkie inne nieporozumienia. Przecież jasne jest, że to mężczyzna jest stroną aktywną, a kobieta bierną - zarówno w sferze samego seksu, jak i okresu zalotów. Oczywiście kobieta odrzuca go jak jej się nie podoba, ale to facet ma zadanie wszystko inicjować. Dlatego jak kobieta mówi nie, to jedynie co ma zrobić, to nie położyć się i nie rozstawić nóg. Ale jak już to zrobi, to reszta należy do faceta. Jasne jest, że atrakcyjna kobieta ma 10 razy prościej niż atrakcyjny facet i 100 razy prościej niż facet z zaburzeniami psychicznymi. Świat seksu dla współczesnych, wolnych kobiet to po prostu raj.
  2. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Obecnie sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo jestem po kursie z księgowości i mam do zaliczenia dwa egzaminy. Niestety od miesiąca jak widać nie jestem w stanie się skoncentrować na nauce, ludzie tacy jak ja, nadwrażliwi wszystko czują 10 razy mocniej od zdrowego. Jak jest lęk - to nerwica, jak zakochanie - to obsesja. Jeśli mam zdac te egz, to muszę zostawić sprawy miłosne na jakiś czas, a teraz to trudno mi się skupić na nauce.
  3. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Moja ukochana nawet gdyby ubrałaby się w wór to i tak by mi się podobała..... znowu dziś z nią rozmawiałem, jaki ja jestem jębniety?
  4. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Ok, otworzyłaś mi oczy, zadowolona?
  5. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Ten cytat raczej odnosi się do zwykłych gwałcicieli, a przecież dyskusja dotyczyła zupełnie czego innego - zachowania mężczyzn wobec kobiet w pracy (wystarczy wrócić do początku dyskusji, żeby to sprawdzić). W pracy często zdarza się coś w rodzaju tzw. molestowania, ale nie można tego porównywać ze zwykłym ulicznym gwałtem czy nawet gwałtem przez znajomego na imprezie. To są dwa różne zjawiska.
  6. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    To myślenie nie jest w pełni uświadomione, tak jak podczas tych testów. W normalnym życiu facet czuje, że kobieta tak wygląda, bo chce być atrakcyjna "dla wszystkich". A wśród nich jest on. Ale się nad tym nie zastanawia, to są automatyczne myśli.
  7. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    To badanie rzeczywiście wykazało, że ubiór nie koreluje z molestowaniem. Tyle że ta część badania jest akurat wątpliwa, bo jak niby w kontrolowanym badaniu - teście - udowodnić, że facet ma większą ochotę zgwałcić albo pomacać kobietę? Nikt zdrowy się do tego nie przyzna. Dlatego tej części badań nie można brać na serio. Natomiast część związana z samą oceną wyglądu kobiet przez mężczyzn to staje się wiarygodna, bo facet nie musi tu ukrywać, czego pragnie czy co myśli. Stąd sam fakt, że facet uważa, że kobieta ubiera się wyzywająco, żeby go pociągać, powinien zostać potraktowany jako pośrednia ocena ryzyka molestowania (czy może i gwałtu) i nie trzeba do tego bezpośrednich testów. Sama prawda. Poczytałem o tych incelach - ciekawa rzecz. Na pewno łączy mnie z nimi frustracja seksualna, ale nie szufladkowałbym się zbytnio.
  8. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Dla mnie to nie była nonsensowna dyskusja, zawsze orzeźwiające jest spojrzenie drugiej strony, nawet jeśli mam inne zdanie. Ja nigdzie nie napisałem, że daje przyzwolenie; przede wszystkim prawo tego zakazuje. Tylko że jeśli przykładowo ja ubiorę się jak transwestyta i pójdę na marsz narodowców, to zgodzisz się, że zwiększam ryzyko, że zostanę fizycznie zaatakowany, mimo że nikt nie ma prawa mnie atakować. Tutaj jest podobnie. Nie jest ważniejsza, ale jest ona przyczyną molestowania kobiet. Oczywiście jest ono zakazane prawnie. Ale jeśli ubrałbym się jak kobieta (transwestyta) i poszedłbym na imprezę narodowców, bo uważałbym się za "prawdziwego patriotę", to sam bym sobie tylko krzywdę zrobił i zwiększył ryzyko, że ktoś mnie pobije - a przecież to jest zakazane. Tak więc gdyby dyskusja dotyczyła tego transwestyty, to miałbym to samo zdanie - po co on łazi w takie miejsca. A wy wtedy powiecie aaa bo chce... No i stąd dyskusja
  9. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    No tak, ale wystawa ma jedynie pobudzać emocjonalnie, natomiast z pewnością nie pobudza wiedzy. Wiedzę zdobyć można tylko czytając obiektywne źródła. Ja polecam Tobie przeczytanie np. publikacji, którą wyżej zamieściłem: https://vc.bridgew.edu/jiws/vol11/iss4/8/ - gdzie udowodnione jest, że wszystko co napisałem, jest prawdą.
  10. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Powyżej zacytowana praca naukowa pokazuje, że mam obiektywne spojrzenie na ten problem, a pomarańczowe paznokcie nigdy nie są tylko pomarańczowymi paznokciami (w oczach płci męskiej).
  11. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    O samych gwałtach nie wypowiadam się tutaj przecież, bo nie mam co do tego pewności, ale zakładam, że jest w tym ziarno prawdy. Natomiast moje spostrzeżenia na temat prowokującego wyglądu są naukowo udowodnione, np. tutaj: https://vc.bridgew.edu/jiws/vol11/iss4/8/ Tytuł pracy: "She Dresses to Attract, He Perceives Seduction: A Gender Gap in Attribution of Intent to Women’s Revealing Style of Dress and its Relation to Blaming the Victims of Sexual Violence". Fragment: " Women's Self-Reported Motivation for Wearing Revealing Clothes: In the direct assessment of the motivation for wearing revealing clothes, female participants who reported an inclination to dress in this fashion at least some of the time (63% of the female sample) were asked about their intentions in doing so. The majority of these women, 82.1%, identified a liking for this look as their primary motive for adopting it. A wish to look attractive was endorsed by 72% of the women as their second reason. Only 3.2% said they had intended to arouse men with their style of clothing, and the percentage of those who meant to seduce was a mere 5.3%. Very few women reported a desire to be touched or stared at as their motivation for dressing this way, 2.1% and 2.3% respectively. Men's self-reported attitudes towards women's body-revealing dress: In response to direct questioning regarding their perceptions of women's sexualized appearance, men expressed a belief that temptation and seduction are the primary intentions of women who dress that way. To the questions of whether they assumed that women dressed in sexy clothing were trying to arouse them or elicit sexual advances from them, 30.6% and 20.2% respectively stated that those were uniformly the intentions, in their opinion. An additional 53.2% and 55.6% thought those were the intentions most of the time. The men were also asked to indicate the degree to which they felt sexually aroused by women's revealing attire. Close to thirty percent (29.8%) reported feeling aroused all of the time when viewing women in revealing clothes and an additional 58.1% felt aroused most of the time. In addition, most men expressed enjoyment in gazing at women so dressed; 48.45 felt that way all of the time and an additional 46.1% almost always, and similar proportions of the male participants (35.8% and 55.3% respectively) expressed a liking of this form of dress (See table 1). A third set of analyses examined the correlation between men's self-reported responses to the revealing attire and their attributions of seductive intent to its wear. " "Still, what women may not realize is that this socially mandated incentive for adopting a sexy look may go unrecognized by a considerable segment of all men, resulting in a misperception of women's genuine intents. Alas, as the present findings indicate, many men appear to believe that minimally dressed women are out to tempt and arouse them in order to elicit a sexual exchange. To a large number of them, sexy clothing seems to imply willingness on the part of these women to consent to any and all sexual advances."
  12. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Mężczyznom to by nie przeszkadzało, jeszcze zależy od kogo. Mnie jakieś starsze ode mnie kobiety kiedyś molestowały, tak po kobiecemu, troszkę. I chociaż czułem obrzydzenie rzeczywiście, to nie przyszłoby mi do głowy, żeby zaraz lecieć do szefostwa i mówić o tym. Wystarczyło pokazać gestami, że to mi się nie podoba i koniec było tematu. Z mężczyzną jest trudniej, bo ma jeszcze większy napęd, ale jeśli kobieta jeszcze prowokuje go ubiorem i wyglądem, to musi się liczyć z tym, że ktoś może chcieć ją molestować. Czyli musi być przygotowana na stanowcze NIE. Jeśli tego nie ma, to facet będzie jeszcze bardziej ją molestował, a czasami dojdzie do gwałtu.
  13. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Ani kultura, ani język nie ma żadnego znaczenia, gdy nie ma kontaktu z drugim człowiekiem. Tak, to prawda, tylko że wtedy (zakładając, że nie ma lesbijek) nikogo nie prowokują seksualnie. Wobec tego automatycznie ich wygląd nie tworzy ich jako obiektu seksualnego, ich paznokcie stają się tylko dodatkiem do całości, podkreślającym osobowość. Gdy pojawiają się samce, sytuacja się zmienia, bo samiec każdy "wyzywający element" wyglądu będzie uznawał jako chęć podobania mu się.
  14. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Czyli gdybyś chodziła do pracy i tam nikogo nie było oprócz Ciebie, a także w drodze do i z pracy nie widziałabyś żadnych ludzi, to nadal obchodziłoby Cię jak wyglądasz? Dla samej siebie? Odpowiedź jest oczywista. Nie.
  15. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Mnie się też to bardzo podoba, właśnie o to chodzi, że takie mi się podobają seksualnie. Ja rzecz jasna jestem całkowicie zablokowany, więc nie jest potrzebne mi żadne prawo do tego, by nie dotykać kobiet, ale łatwo mi sobie wyobrazić kogoś "wyzwolonego", właśnie np. Araba, którego nawet prawo nie powstrzyma. Powiem tylko, że wielokrotnie zdarzało mi się, gdy w kuchni stała ładna dziewczyna "odpowiednio ubrana" i miałem ochotę ją dotknąć. Tak jesteśmy skonstruowani i nic na to nie poradzisz.
  16. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Tylko się wydaję. Trudno mi sobie to wyobrazić. Oczywiście można czuć satysfakcję, że się dobrze wygląda, ale co za różnica jak się wygląda, gdy nikt nie może tego ocenić? W tramwaju to raczej nie, bo nie ma intymnej atmosfery. Profesjonalny wygląd nie ma nic wspólnego z krótką spódniczką, długimi pomalowanymi paznokciami, szminką czy nawet perfumami. Wszystkie te rzeczy działają pobudzająco seksualnie na mężczyzn, a bez nich można miec wygląd całkowicie profesjonalny, ale bez podtekstów seksualnych. W domu albo gdy razem wychodzicie - oczywiście, ale nie w pracy. Zresztą mężczyźnie raczej nie przeszkadza to, że jego kobieta nie chce swoim wyglądem prowokować samców w pracy. Jest, jest i jeszcze raz jest.
  17. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Ja nie współczuję, bo kobiety same tworzą wizerunek obiektu seksualnego - to zależy tylko od nich jak będą odbierane. Dla mnie jak kobieta ma krótkie jak facet włosy, to już nie jest kobietą, jest pół-kobietą, albo najwyżej kobietą w sensie biologicznym a nie seksualnym. Więc jeśli nie chcą być traktowane jak obiekt seksualny, wystarczy obciąć włosy na chłopaka. Ponadto robią rzeczy, które tylko prowokują do seksualnych zalotów i tzw. molestowania. Czy ktoś widział, słyszał , żeby nieumalowana okularnica w krótkich włosach i spodniach była molestowana? Po co zapuszczają, malują paznokcie, szminkują się, pudrują buzię? Nie mówiąc już o krótkich spódniczkach. Przecież to seksualna prowokacja, w ten sposób mówią: chcę ci się podobać. A facet chce pokazać, że mu się podoba i stąd to całe niby molestowanie.
  18. Dla niedowiarków załączam kolejne badanie na temat korelacji między zaburzeniami osobowości różnego typu a ilorazem inteligencji: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4170757/ Metoda była trochę inna. W poprzednim badaniu stwierdzono, że im ktoś ma bardziej zaburzoną osobowość (dowolnego typu), to ma niższe IQ. Poziom zaburzenia był określany na podstawie testów psychologicznych, stąd można było przeprowadzić taką "symulację". Natomiast w tym badaniu poziom zaburzenia jest mierzony ryzykiem trafienia do szpitala - a tam dopiero przypisywano profesjonalną diagnozę. Drugą różnicą jest to, że w próbie wzięły dziesiątki tysięcy chorych osób płci męskiej (a w poprzednim teście byli mężczyźni i kobiety, wszystkich chorych poniżej 200), podczas poboru do służby wojskowej. Poniżej grafika ilustruje wykazaną zależność: Schizofrenia, psychozy, wszelkie zaburzenia depresyjne, neurozy itp. są ujemnie skorelowane z IQ. Najwyższe IQ dostali ci, których ryzyko trafienia do szpitala było minimalne, a najmniejsze IQ ci, których ryzyko było największe. Dodatkowo oceniono jak inne zaburzenia, np. alkoholowe i narkotykowe wpływają na IQ, na tle zaburzeń psychicznych: Dla dociekliwych: Hazard Ratio (HR) w tym przypadku mówi, że: gdy HR = 10, to ryzyko, że osoba o IQ = 1, trafi do szpitala, jest 10 razy wyższe niż dla osoby, która ma IQ = 9. gdy HR = 9, to ryzyko, że osoba o IQ = 2, trafi do szpitala, jest 9 razy wyższe niż dla osoby, która ma IQ = 9. gdy HR = 8, to ryzyko, że osoba o IQ = 3, trafi do szpitala, jest 8 razy wyższe niż dla osoby, która ma IQ = 9. gdy HR = 1, to ryzyko, że osoba o IQ = 9, trafi do szpitala, jest 1 razy wyższe niż dla osoby, która ma IQ = 9, tj. takie samo=> tautologia. Wzór na HR jest nieco skomplikowany tutaj do zapisania, ale zakładając, że liczba uczestników w grupie o IQ = 1 jest taka sama jak w grupie o IQ = 9, to wtedy: HR = (liczba przyjęć do szpitala osób o IQ równym 1) / (liczba przyjęć do szpitala osób o IQ równym 9).
  19. No akurat to nie jest pusty frazes. Ale mnie mówili: Ucz się, ucz, a reszta sama przyjdzie
  20. Jest jeszcze jedna możliwość. To badanie nie pokazywało przecież zależności zero-jedynkowej: masz zaburzenie -> jesteś głupi, nie masz zaburzenia -> jesteś mądry, tylko zależność między poziomem zaburzenia a poziomem IQ. Kohorta (tj. zbiór respondentów w testach) najpierw brała udział w testach psychologicznych, tak że została zaklasyfikowana w pewnej skali zaburzenia (stosowano Skalę Likerta). Model wskazał, że im większe zaburzenie, tym niższe IQ. Wobec tego Twoja koleżanka może mieć tylko lekkie zaburzenie borderline, a wtedy średni spadek IQ jest minimalny. Gdy dodamy 2 odchylenia standardowe, to wyjdzie już wysokie IQ. Z Tobą może być podobnie.
  21. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Ej, no nie przesadzaj, myślisz, że ktoś zaraz cię tu rozpozna? Prawdopodobieństwo, że tak się stanie jest prawie zerowe, nie mówiąc już o tym, że nie będzie mógł mieć pewności, że to Ty...
  22. Człowiek_z_księżyca

    Samotność

    Mogę spytać w jakiej dziedzinie?
  23. Jeśli naprawdę masz IQ 120-125, to nie powinieneś pracować fizycznie, co więcej nie powinieneś się dziwić, że się dziwią. Gdyby ode mnie zależało, to wszystkich ludzi z problemami psychicznymi, którzy nie potrafią sami znaleźć dobrej pracy, wysłałbym na prawdziwy test IQ i gdyby wyniki były istotnie ponadprzeciętne, to bym wysłał człowieka na odpowiednie studia (IT, finanse, księgowość, psychologia, medycyna - ogólnie wszystkie te trudniejsze, ale praktyczne), a po roku na praktyki. A jednocześnie kontrolowałbym go, czy chodzi na zajęcia, zdaje egzaminy i czy chodzi do psychiatry i na terapię. Problem by został rozwiązany i nie byłoby niedomówień, że mogłem tyle zrobić, ale nie zrobiłem bo to, bo tamto. Takim ludziom jak nam w kapitalizmie jest dużo trudniej, dlatego powinna być taka forma wsparcia.
  24. Mam ten sam problem - zawsze koncentracja mi ucieka, gdy jest stres czasu, zawsze miałem problem ze skupieniem na testach. Koncentracja jest związana z inteligencją. Kiedyś czytałem artykuł naukowca, który stwierdził coś w tym stylu, że inteligencja składa się z 3 komponentów: energii umysłowej, koncentracji i pojemności pamięci roboczej (czy krótkotrwałej).
×