-
Postów
772 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Duran84
-
A może być za kim?? Za tatą i Dziadkiem Dlaczego warto żyć
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Duran84 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie mam siły... Kolejna noc przepłakana... Ta też nie zapowiada się lepiej... Może za jakiś czas... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Duran84 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Po prostu po raz kolejny od życia dostałem mokrą szmatą w mój łeb... I tyle... Jeśli dzisiaj umrę to mam nadzieje, że chociaż szczęśliwym upiorem będę... Bo szczęśliwym człowiekiem już chyba nie... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Duran84 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Witam po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie... Przez ten cały czas było super... Dopiero niedawno coś się zmieniło... I to na gorsze... Ja już sam ze sobą nie potrafię wytrzymać... Pragnę zniknąć z tego totalnie spieprzonego świata... Wszystkim ludziom ulży, gdy zniknę... -
Może się to niektórym wydawać dziwne, ale przez 3 dni w zeszłym tygodniu mało brakowało żebym tu już do Was nie wrócił. Po prostu miałem już dosyć tego całego totalnie spieprzonego świata, wyśmiewania sie ze mnie przez siostre przez 20 lat i jeszcze pewnie coś tam było, ale już nie pamiętam. Przed krokiem ostatecznym ochroniła mnie miłość do mamy i reszty rodzinki (z wyjątkiem siostry, ale Ją też kocham tyle, że inaczej ). Czy to znaczy, że jestem tchórzem
-
Ka_Po tulllaaammmmmm
-
Dzień dobry wszystkim... Mam takie dość nietypowe pytanie. Ale może akurat ktos bedzie wiedzial... Otóż podczas mojej pierwszej wizyty u psychologa przez moja własną sklerozę zapomniałem powiedzieć o pewnym drobniutkim (jak mi sie wtedy wydawalo ) szczególe. A mianowicie, że pare lat temu (w latach 2001 - 2002) wykryto u mnie Wirusowe Zapalenie Wątroby typu C... I w tym czasie przeszedlem tzw kuracje interferonem. Od tamtego czasu jakos moja watroba sie trzyma... Co to ma wspólnego z tym o czym piszemy tutaj Otóż jak niektorzy wiedza otrzymalem niedawno "cudowny poprawiacz humoru" pod nazwa Seronil. Wziąłem 2 tabletki. I dopiero wtedy przeczytałem ulotkę (do teraz robię sobie wyrzuty, że tak późno ) i tam stoi jak byk napisane (zaczytuje fragment) Zachować szczególną ostrożność w przypadku: - chorób nerek lub wątroby a także cukrzycy Tam jest oczywiście więcej przeciwskazań, ale to mnie zaciekawiło. Po wczorajszym już się nie najlepiej czułem. I zastanawiam się czy nie wyrzucić tego g...a do smieci... Bo watroba jest wazniejsza niz dobre samopoczucie psychiczne. Przynajmniej dla mnie Co radzicie Rzucić to wszystko czy brnąć w to dalej...
-
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
Duran84 odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Czy macie coś takiego, że podczas snu czas jakby się nagle zatrzymywał Ja (chyba po raz pierwszy w życiu ) przeżyłem dzisiaj coś takiego... Dziwne uczucie. Obudziłem się o 6.05 i pomyślałem sobie, że jeszcze za wcześnie... Zapadłem w głęboki (tak mi się przynajmniej wydawało ) sen... Budzę się... Patrzę na zegarek 6.23... Co jest do cholery myslę... Ale nic... Śpię dalej snem kamiennym... Sen na moje oko trwał ponad godzinę. A obudziłem się o 6.50... Czy ktoś mi może to rozsądnie i logicznie wytłumaczyć Bo Ja się z tym męczę od rana... I za chiny nie mogę pojąć tego co się działo między 6.05 a 6.50... -
U mnie dzialaja oba... :) Tylko pusto na nich cos... Czyzby tylko mnie sie udalo dostac na czata dzisiaj
-
Dzien dobry ;-) U mnie dzisiaj w porzadku wszystko... Spalem do 9.30 (cud jakis chyba ). I nic mnie dzisiaj z rownowagi nie wyprowadzi ;-) Ale jakby co to prosze nie probowac ;-D
-
Witam serdecznie... Jak widać przeżyłem... Nie wiem czy to jest jakaś różnica, ale biorę 0.25 mg xanaxu. Znaczy sie takie tabletki. Wczorajszy post nie był prowokacją tylko wołaniem o pomoc... Wiem, że wybrałem najgłupszy sposób z możliwych... Miałem doła (po całkowicie beznadziejnym 2008 roku) i musiałem się komuś wyżalić... Udało się. Dziękuję Wam serdecznie. Wam znaczy się głównie Lince i Gosiulce jak również mojej rodzince. Pozdrawiam serdecznie. I mam nadzieję, że w Sylwestra 2009 nie będę miał powodów do tego, żeby się truć... Czego i Wam życzę z całego serca... Jeśli mój wczorajszy post kogoś uraził to przepraszam...
-
Dziala Dziala Dziala...
-
Niech mnie ktoś przytuli... NIENAWIDZĘ ROKU 2008
-
Serce Szczęście czy smutek
-
Wesołych świąt! Bez zmartwień a z barszczem i karpiem. Niech gałązki świerkowe pachną na zdrowie! Przyjmij gorące życzenia niech się spełnią wszystkie marzenia. Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija zyczy Duran84
-
Ka_Po jak to miło poznać kolejną przyjazną duszę z Mojego miasta na forum A poza tym to Ja tez sie zapisalem na Orkana... Jak bylo zapraszam do odpowiedniego tematu... Może sie kiedyś spotkamy podczas takiej terapii Pozdrawiam serdecznie i życze Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku oby był lepszy od poprzedniego Do zobaczenia kiedyś tam
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Duran84 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Dzien dobry... Witam serdecznie. I jak obiecalem musze napisac o tej dzisiejszej wizycie u psychologa... Najpierw przez godzine szukanie przychodni... Ale jakos udalo sie Ja znalezc. Pod przychodnia bylem w szoku... Zobaczylem tam moja kolezanke z ktora chodzilem przez 2 lata do Szkoły Policealnej. Na szczescie jakos mnie nie rozpoznala (albo udawala, ze nie widzi ). Potem pare minutek czekania na swoja kolej. Pierwsze wrazenie bardzo sympatyczne... Potem juz było troche gorzej. Oczywiście z mojej winy (bo jakżeby inaczej ). Nagle znowu nastąpiła ta blokada... I prawie nic nie udało mi sie powiedzieć... Byłem po prostu wściekły sam na siebie... Wydaje mi sie, że Ona (bo to kobieta była ) to wyczuła. Ale nie dawała po sobie tego poznać. Powiedzialem sobie przed wejsciem do gabinetu: ŻADNYCH PIEPRZONYCH LEKÓW. Niestety... Jak to bywa ze mną udało się jakoś mnie przekonać, że jednak bez nich sobie nie poradzę. No i zapisali mi Xanax. I potem mi coś odbiło i zamiast sprawdzić na forum co to za cholerstwo i jak to działa kupiłem od razu... Weszłem do odpowiedniego działu... I mnie coś trafiło... Jeszcze nigdy nie byłem taki wściekły sam na siebie jak w tej chwili... A co jeszcze było dzisiaj??;> Ano zapisali mnie jeszcze do 2 innych specjalistow Psychologa M.M.P.I. (cholera jedna wie co to oznacza ), do tej samej osoby co dzisiaj i na terapie grupowa... Co bedzie dalej nie wiem... Postanowiłem się wziąść za siebie i walczyć ze wszystkimi moimi problemami... Na niektore nie ma lekarstwa. Trzeba po prostu sie ich oduczyc. W sumie nie było sie czego bac. Ale oczywiscie wszystko spieprzylem... Przez moja wlasna pierdoloną w dupę jebaną nieśmiałość... Następne wizyty 13.01 19.01 i 20.01. Dam radę... Postaram się aby te święta były wesołe a nie żadna tam parodia . Bo parodie to Ja już przerabiam od 3 lat... Miłego dnia wszystkim... Zajrzę wieczorkiem na czat... Wracam do porządków przedświątecznych... -
Gosiulka o jakich myślach mowisz Podziel sie z Nami My ocenimy czy sa głupie czy nie...