A u mnie w porządku... Zdrowie dopisuje, humor też w miarę nie najgorszy. Tylko trochę się denerwuję. Bo siostra rodzona ma we Wtorek urodzić córeczkę. I sie boje trochę czy ta dziewczynka była zdrowa. Wiem, że to nie mój problem do końca, ale trochę się martwię...