Skocz do zawartości
Nerwica.com

patrycja03

Użytkownik
  • Postów

    345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patrycja03

  1. Czy bolała Was kiedyś głowa 5 dni pod rząd? Bo ja aktualnie tak mam i to już jest 6 dzień w sumie...Raz boli bardziej a raz mniej, czasem to nawet prawie nie odczuwam ale i tak i tak wiem, że boli. Oczywiście wkrętka już na coś poważnego...Wczoraj jak byłam na oddziale dziennym to powiedziałam o tym mojej lekarce psychiatrze i powiedziała, że to na pewno nie po którymś z leków które biorę, bo ostatnio nie miałam nic w nich zmienionego. Jedynie powiedziała, że może to przez jakieś sytuacje, które się aktualnie dzieją wokół mnie..Ale jakoś moja głowa bardziej myśli kieruje na to, że to jakaś poważna choroba...
  2. Ja sobie wkręcałam, chyba rok albo nawet dwa lata.
  3. To w takim razie ja już nie wiem co mi jest. Już głupieje i coraz częściej mam wrażenie, że może ja sobie wszystko wymyślam i wcale nie jestem chora psychicznie. Choć wiem, że to na pewno nieprawda ale sama już nic nie rozumiem. Kiedyś tak nie miałam, że co chwile czy co kilka godzin tak bardzo zmieniał mi się nastrój a mam stwierdzone zaburzenia depresyjno lękowo mieszane i nie wiem jak mi ten Neurotop nie pomoże ustabilizować tego nastroju to ja się poddaje. Męczy mnie to cholernie i mam wrażenie, że nikt tego na oddziale nie rozumie.
  4. Czy brał ktoś z Was może lub bierze Neurotop Retard 300? Bo mi właśnie lekarz psychiatra w piątek dodała ten lek, a oprócz niego biorę jeszcze zwiększoną dawkę Asertinu (150mg), Pramolan i Kwetaplex 25mg i oczywiście jak zawsze na początku brania jakiegoś leku, boję się, że będę mieć jakieś bardzo złe skutki uboczne. Oczywiście nawet ich nie czytałam bo dopiero bym sobie wkręcała, ale już sobie powoli coś wkręcam ja akurat jestem pod ciągłą obserwacją przez lekarzy i pielęgniarkę bo chodzę na terapię na oddziale dziennym od pon. Do piątku. Ale mimo wszystko tak pytam z ciekawości Przepisała mi ten Neurotop, bo mam bardzo duże wahania nastroju codziennie i drastycznie się one zmieniają nawet w ciągu kilku minut. Podejrzewam u siebie CHAD (oprócz stwierdzonej nerwicy i na razie depresji) ale ona powiedziała, że to się totalnie inaczej objawia i że dany nastrój utrzymuje się przez 3 tygodnie i potem zmiana. A za to moja terapeutka uważa, że te wahania są do dalszej obserwacji i dała mi na kolejny tydzień takie zadanie, żebym robiła wykresy i na nich zaznaczała co trzy godziny jaki jest mój nastrój. Też ona uważa, że dany nastrój utrzymuje się przez 4 DNI i potem zmiana, więc ja już nie wiem kogo mam słuchać xD niby powinnam lekarza bo jest bardziej w tym doświadczona, ale przecież według mnie to każda choroba psychiczna u różnych ludzi objawia się inaczej - tak samo z dwubiegunówką, więc moim zdaniem powinna to wziąć pod uwagę a nie od razu skreślać że to nie to xD jak czytałam wielokrotnie objawy tej choroby, to tak naprawdę praktycznie wszystkie u siebie widzę. Plus znajoma mojej mamy mówiła, że ona ma znajomego który choruje na CHAD i że to bardzo możliwe że też to mam
  5. Miał ktoś z Was może kiedyś tak, że bolała Was prawa noga, taki rwący ból od kolana do piszczeli i niżej, po jakimś czasie ten ból przechodzi na prawą ręke i jest taki sam - rwący od łokcia do nadgarstka. Ja już wyczytałam na Internecie, że to może być problem z kręgosłupem szyjnym albo nawet stan przedzawałowy. Już wczoraj mnie ta noga tak rwała a dziś do tego ręka i to mnie tak boli naprzemiennie, raz noga a raz ręka.
  6. Właśnie ja pamiętam, że ostatnie orzeczenie robiłam zanim szłam do szkoły średniej. A to komisja lekarska jest też wtedy kiedy chce przedłużyć albo zrobić nowe orzeczenie? Bo ja zawsze chodziłam do poradni psych.pedag. robić orzeczenie a teraz będę szła do mopsu
  7. Mam niepełnosprawność umysłową w stopniu lekkim, ale ogólnie orzeczenie chyba juz mam nieważne więc jakoś w kolejnym tygodniu będę jechać je odnowić No właśnie czytałam dużo o tym i wiem, że na nerwice i depresję jest mega ciężko dostać rentę, bo wiem, że na schizofrenię jest bardzo szybko i łatwo, moja przyjaciółka dostała. I jakby no boli mnie to i jest mi mega przykro, bo każda choroba psychiczna jest ciężka i ja naprawdę nie mam łatwo, nie wiem jak miałabym iść do pracy z tymi wszystkimi lękami itp a oni mają to gdzieś, stwierdzają że sobie poradzę i że wcale nie jest ze mną tak źle. Może i jest lepiej niż jeszcze do niedawna było, ale nadal nie jest za dobrze. To jest po prostu przykre, że mi osobie chorej psychicznie i mającej niepełnosprawnosc w lekkim stopniu nie należy się nic.
  8. A ja Wam powiem, że skladalam wniosek do zusu o rentę socjalną. W dodatku chodziłam na oddział dzienny terapeutyczny i będę chodzić dalej, tylko skończyłam swój pierwszy pobyt. Więc też dołączyłam im zaświadczenie, że tam chodziłam wtedy. I dziś mi przyszło orzeczenie i napisali, że nie jestem niezdolna do pracy, bo stwierdzili, że z moimi objawami i zaburzeniami dam radę normalnie funkcjonować w pracy. I jakby, mega się zdenerwowałam, bo doskonale wiem, że bym sobie nie dała rady. Jak ja nigdy nie wiem, kiedy mnie złapie lęk, atak paniki czy chociażby depresyjne dni i jak ja bym miała wtedy pójść do tej pracy w takim stanie... Dodatkowo jeszcze mam orzeczenie o niepełnosprawnosci w stopniu lekkim, więc to się tylko bardziej kumuluje z tym wszystkim. Oczywiście będę składać odwołanie do nich, bo mimo wszystko zawalczę o swoje. Ale jakoś chciałam Wam o tym napisać...
  9. Ja mam kolejny problem. A był długi spokój, świetnie. Od kilku dni mam takie zazwyczaj wieczorem jak by pieczenie/palenie w gardle ale nie boli mnie przy tym nic poza tym, nie boli mnie w mostku ani nie odbija mi się treścią pokarmową i nie wiem myślę że to może być zgaga ale żeby tak cały czas kilka dni pod rząd regularnie wieczorem? To wygląda w ogóle tak, że nagle mnie łapie to palenie/pieczenie (chyba wtedy kiedy chce mi się odbić i wtedy przychodzi to uczucie) i trwa kilka sekund, przechodzi i po kilku minutach znów tak mam i tak ciągle aż w końcu nie przestanie całkiem. Nie mam pojęcia jak długo to trwa w sensie czy pół godziny czy mniej, nie liczyłam. Mama nie wie co to może być bo też nie wie czy to zgaga, przyjaciółka tak samo i nie wiem co mam robić..Do lekarza tak szybko i tak bym się nie dostała no i z tylko jednym objawem? Już mam wizje, że jakiś rak i będą przerzuty albo nie wiem co i że będzie coraz gorzej...
  10. Mam takie pytanie do osób, które palą e papierosy. W sensie typu smok bo ja mam taki. Otóż za każdym razem, gdy zapalę to czuje taki jakby głód w sensie takie jakby ssanie w żołądku, no po prostu jakbym miała go pusty i była głodna. Ma tu koś z osób palących e papierosy takie odczucie też? Gastroskopię miałam robioną w 2021 roku we wrześniu i jedyne co wykazało to że mam dyspepsję czynnościową i zespół jelita drażliwego.
  11. Cześć, czy miał może ktoś z Was kiedyś tak, że bolały Was ręce tam gdzie są kości ramienne ale w taki sposób, jakbyście byli tam poobijani/mieli siniaki a tych siniaków nie było? Bo właśnie niedawno dziś zauważyłam że tak aktualnie mam i już sobie wmawiam wiele groźnych chorób, obawiam się co to jest. Bardzo proszę o odpowiedź dodam, że przebywałam dzisiaj na dworze dość długo bo z kilka godzin a było bardzo zimno, ale nie wiem czy to może mieć jakiś związek.
  12. Hejka kochani, ja tu przychodzę z dobrymi wiadomościami u mnie. Nowy Rok zaczął się dla mnie naprawdę super i póki co czuje się ogólnie dobrze, mam bardzo duży apetyt od kilku dni z czego również się bardzo cieszę. Mam taki czas teraz, że dosłownie kocham żyć i jest po prostu świetnie. Leki dalej biorę, ale co nowego? Otóż to, że od 19 stycznia zaczynam terapię na oddziale dziennym w szpitalu. Będę tam przychodzić od poniedziałku do piątku w godzinie 8:30-14 jakoś i cieszę się bardzo oraz nie mogę doczekać jak to będzie wyglądać. Jestem pozytywnie nastawiona do tego i chyba od poniedziałku do czwartku będę mieć grupową terapię, a w piątki tylko indywidualną także takie połączenie może być dla mnie naprawdę dobrea co u Was dobrego?
  13. Hej, jestem na tym forum nowa, ale ogólnie siedzę jeszcze na jednym forum bo mam stwierdzoną depresję i nerwicę lękową, a do tego dyspepsję czynnościową i Zespół jelita drażliwego. Piszę tu, ponieważ chce się podzielić moją historią z emetofobią związaną. Mam paniczny lęk przed wymiotami, przed tym że ja mogłabym to zrobić albo że widziałabym jak ktoś obok mnie to robi. I wczoraj niestety miałam taką sytuację od x lat...W sensie, byłam świadkiem wymiotowania mojego kolegi. W skrócie za dużo wczoraj wypił i zdecydowanie za szybko więc upił się do tragicznego stanu. Ja prawie nic nie piłam bo nie chciałam i cieszę się z tego, bo jakby spotkało mnie to samo to ja nie wiem...No i potem on wrócił z toalety, siedzieliśmy w galerii, no i mówił że wymiotował. A mi od razu z automatu zaczęło serce strasznie walić, byłam przerażona i cała zlękniona. Potem poszłam się załatwić też, wracam do nich i patrzę a na podłodze było trochę wymiotów co oznaczało, że znów to zrobił. I ten obraz został mi w głowie do dziś. Gdy wróciłam do domu to dostałam ataku paniki, bałam się że będę mieć tak samo i ten natrętny obraz tych wymiocin w mojej głowie...Płakałam po prostu. Dziś jak wstałam to też o tym zaczęłam myśleć (to z automatu wszystko) i nawet nie mam apetytu bo gdy tylko mam coś jeść, to znów przypomina mi się ten wczorajszy widok...Jestem załamana, znów miałam atak paniki. Ogólnie biorę leki na zmniejszenie lęków itd. ale aktualnie ich nie mam bo mi się skończyły i mieć będę 6 grudnia...Powiem Wam, że ta emetofobia mnie wykończy.
  14. To znaczy pić do dna, szybko po prostu Tak ja już mam zamiar unikać takich spotkań czy sytuacji szerokim łukiem bo potem jest ze mną psychicznie naprawdę źle.
  15. Ja osobiście mam już naprawdę dosyć...Byłam dziś spotkać się ze znajomymi no i był alkohol (dwie wódki litrowe smakowe i trzy piwa) ale ja na szczęście nie piłam praktycznie nic, dosłownie małe łyki bo jakoś mnie zaczęło od tego odrzucać...Ale do rzeczy. No i mój jeden kolega te piwa i te dwie wódki zaczął mieszać ze sobą, w sumie najwięcej to pił on z moim drugim kolegą bo tylko oni pili i to wszystko poszło chyba w pół godziny...No i mój drugi kolega postanowił, że resztę wódki wypije na eksa co też zrobił, a potem resztę z kubka tak samo. Co za tym szło? Szybko się upił i potem poszliśmy do galerii do maka no i on był w tragicznym stanie, aż nie mogłam na niego patrzeć naprawdę...Później poszedł do toalety i siedział tam chyba z 20 minut jak nie więcej po czym zadzwonił do tego pierwszego kolegi żeby po niego przyszedł i ja akurat ich spotkałam po drodze bo szłam do toalety się załatwić i okazało się, że wymiotował (ja od razu cała w strachu i lęku bo jak kiedyś tu pisałam, mam emetofobie czyli po prostu aż paniczny lęk przed wymiotowaniem) no i potem wracam z toalety i patrzę a na podłodze w tej galerii było trochę wymiocin co oznaczało, że znów zwymiotował i po prostu jak te wymiociny zobaczyłam to serce mi tak waliło, byłam w okropnym strachu i lęku naprawdę. Potem jak stałam już przy nich to błagałam wewnątrz mnie żeby on nie zwymiotował znowu i to przy mnie bo wtedy to ja już w ogóle chyba bym padła. Później wzięli go na izbę wytrzeźwień bo też był jeden incydent taki ale to pominę. No i jestem już od 19 w domu a do teraz od tamtego momentu o tym wszystkim myślę i mam przed oczami wciąż obraz tych wymiocin...Straciłam totalnie apetyt na cokolwiek i nie mogę przestać o tym wszystkim myśleć. Boję się po prostu nie tylko tego że mnie też to może spotkać (ale oby nie) ale też tego że ciągle mam to w głowie i jestem cała zlękniona, boję się że nie zasnę przez to w nocy albo że będę miała problemy z jedzeniem bo będę mieć to ciągle w głowie...Nie wiem co mam robić naprawdę. Żałuję że wyszłam z nimi jednak, ale skąd mogłam wiedzieć że tak się to skończy.
  16. Dziękuję Wam za odpowiedzi. W takim razie od jutra zacznę próbować i zobaczymy. Oby było lepiej...
  17. A ja mam takie pytanie, może ktoś się orientuje czy coś. Biorę takie leki: kwetaplex 25mg raz dziennie po dwie tabletki na noc, Mazarin Swift raz dziennie po dwie tabletki rano i Sympramol trzy razy dziennie po jednej tabletce. A ostatnio jak bylam u psychiatry, to przepisała mi rzekomo stabilizator nastroju, z tym, że jak go wykupiłam (to jest Depakine Chronosphere 100mg) to przeczytałam ulotkę no i pisało na niej, że leczy się tym lekiem padaczkę oraz chorobę afektywną dwubiegunową właśnie epizody manii. A ja nie mam jej stwierdzonej tylko mam depresję i nerwicę a o tych zaburzeniach nie wspomnieli. I do tego pisało, że nie można tego leku łączyć z kwetiapiną a ja biorę właśnie Kwetaplex. I po prostu w ogóle go nie wzięłam bo się boję że zamiast mieć lepszy nastrój to będę czuć się jeszcze gorzej...Ktoś z Was może miał do czynienia z tym lekiem? Albo zna kogoś? Bo nie wiem co robić, boję się go brać szczególnie że może to wpłynąć na leczenie kwetaplexem...
  18. @Szczebiotka jak działa na Ciebie Sympramol? Też właśnie od jakichś może dwóch miesięcy go biorę też na lęki, 3 razy dziennie. Ale jeszcze się mi nie zdarzyło żebym go wzięła podczas ataku paniki bo boje sie jakoś że mi nie pomoże albo coś mi się stanie gdyby była to już czwarta tego tabletka w ciągu dnia...Choć mi właśnie psychiatra powiedziała, że mogę wziąć przy ataku paniki
  19. Bo w sumie tak było. Piłam na pusty żołądek bo tylko obiad wczoraj zjadłam i to dużo wcześniej, a potem tylko wafelka. Wiem, że tak nie można robić.
  20. A ja Wam powiem, że wczoraj się napiłam z kolegą i trochę przesadziłam z tym alkoholem (leków nie brałam!) potem wróciłam do domu i tak mi się w głowie kręciło że zaczęłam się mega źle czuć. No i stało się w końcu to, czego tak się obawiam od paru lat. Zwymiotowałam. Ale to było dosłownie trochę i widziałam że to była praktycznie tylko piana, troszke jej było, więc nie wiem co to mogło znaczyć. I jakoś się wtedy nie bałam pewnie dlatego, że byłam pod wpływem. A dziś jak o tym myślę to zaczynam się martwić czy to mogło naprawdę być tylko po alkoholu...
  21. A u mnie znowu źle...Aktualnie skończył mi się już kilka dni temu Pramolan, który mam przepisany na lęki, żeby je w pewnym stopniu wyciszyć i do tego Kwetaplex 25mg który zawsze biorę na noc, bo on pomaga mi szybko zasnąć. I leki będę mieć prawdopodobnie rano, no i nie wiem jak teraz zasnę bez Kwetaplexu. Bo gdy go nie biorę to od razu mam problemy z zasypianiem i to nie małe. Ale bez Pramolanu to już w ogóle jest tragedia...Wróciły mi nasilone lęki (mam je jakby cały czas ale dzięki temu leku to są mniejsze) i znowu boję się jeść, bo nie chce zwymiotować..Wmawiam sobie, że po roku odkąd miałam robioną gastroskopię to coś mi się tam zrobiło np. Jakiś refluks czy stan zapalny albo nawet te wrzody..Szczególnie, że nie raz piłam alkohol i paliłam, teraz chce od tego odejść...Mam oczywiście bóle brzucha, czasem nawet wrażenie jakby żołądka, czasami poczuje w gardle przy odbiciu się ten kwas jakby..Plus czasami ale rzadko mam takie kłucie w klatce piersiowej ale nie mocne i chwilowe raczej. No i już że refluks i takiego ataku paniki dostałam wczoraj (bo już jest 31) tak płakałam, cała się trzęsłam, drżałam i nie mogłam się uspokoić szczególnie bez leków..No mam jeszcze dwie tabletki Hydro ale to może wezmę na ten sen, może coś mi ułatwi..Dzięki siostrze w sumie się bardziej uspokoiłam ale i tak długo to trwało. Ja po prostu chce zaznać szczęśliwego życia, bawić się bo mam dopiero 19 lat, korzystać z życia na 100% a nie ciągle się zamartwiać i bać wyjść z domu...
  22. Hej, u mnie dziś też słabo...Znaczy ogólnie fizycznie czuję się dobrze, ale znów lęki i myśli, czarne scenariusze wracają...Znaczy miałam je cały czas ale dziś znów silniejsze znów odczuwam brak apetytu mimo że np. Jestem głodna...Dzisiaj póki co to tylko trochę obiadu zjadłam...Boję się że mogę zwymiotować albo trafię do szpitala bo może mam jakieś zaburzenie odżywiania, nie wiem już. Samo myślenie o tym mnie męczy i już zaliczyłam plakanie. A jeszcze wczoraj jadłam wszystko ze smakiem
  23. Bardzo dobrze. Bo już sobie wyobrażałam, że np. na następny dzień już się nie obudzę...Takie okropne myśli jak zawsze. Ale za to zauważyłam, że ostatnio mam tak wieczorami takie poczucie lęku, też takie wrażenie w nogach jakby miały mi zaraz zacząć latać czy jakieś drgawki by były...I to mnie denerwuje, bo czuje że muszę wtedy coś tymi nogami robić żeby tego nie czuć tak. Plus cały dzień mnie dziś głowa bardzo boli...
×