Skocz do zawartości
Nerwica.com

atonement

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

Treść opublikowana przez atonement

  1. Pojawił się jakiś tańszy odpowiednik tej substancji czy nadal żer na chorych?
  2. Jedyny wartościowy znany mi rap, w zasadzie nie zaliczam tych ciekawszych dla mnie utworów K44 do rapu
  3. Now Foods Daily Vits i Omega 3, Magnesol 150, Trec Complex B, Guaranax, Ashwaganda, GABA, białko w prochu, ANIMAL FLEX na stawy, woda amoniakalna 10% 2 wdechy doraźnie na otrzeźwienie, melatonina. Czuję się jak g***o.
  4. atonement

    OT

    Ale z Ciebie tchórzliwy pajac exodus!, cenzurent wycinając cały post. Też masz osobiste wycieczki, bo się obsrałeś, że ktoś skrytykował Twój ukochany zespół muzyczny. Nic dziwnego, że ten pierdolnik obumarł z Wami u steru.
  5. atonement

    OT

    Ty mnie mało zrozumiałaś. Ja nie o zaniku libido. Czy jest dużo osób to się okaże po ilości postów w tematach łóżkowych. Wydaje mi się, że facet jest niezbędny do odbycia stosunku, w którejś z pozycji z podanych ilustracji (chociaż oczywiście nie bronię nikomu użyć manekina z doklejonym dildo).
  6. Tak mam w uszach (głowie). A w bebechach nawet bardziej :D https://miscarriageband.bandcamp.com/album/imminent-horror
  7. atonement

    OT

    Proponuję temat tantry bardziej, tu większość facetów na lekach. Samoistni niespodziewani mistrzowie tantry, lol.
  8. Ty beznadziejniak się uspokój, bo masz pindola w normie. Tak gdzieś 12-15 to norma, a więcej to większy, a ponad 18 to je olbrzym :F A, że się w piczach i dupach porozwiercało sztuczniakami z allegro to mężczyznę powinno gówno obchodzić. Kobieta odczuwa najwięcej przyjemności do 10 cm w głąb czy nawet mniej, nawet po rozciągnięciu pochwy od podniecenia, i chodzi o to żebyś umiał sprawić jej przyjemność w tym zakresie umiejętną penetracją. A jak trafisz na taką co lubi jedynie ból od uderzania fallusem w ściankę macicy itp. zabawy to jej kup takiego kutacha i walnij nim przez łeb na odchodne. Nie marszcz do porno nałogowo żeby rozładować napięcia nerwicowe, to jest niezdrowe, rozładowanie seksualnego raz na jakiś czas w ten sposób to rzecz normalna.
  9. Raz ją widziałem, więcej nie będę, znajoma znajomych w większym gronie. Coś tam wypiła, ale z taką masą to myślę, że i tak o wiele za mało żeby bajdurzyć Ja prawie nic, ale prawie rzygłem po jej dumnej historii. Pewność siebie pewnością siebie, ale jak się wizualnie dba o siebie jak krowa o czystość swojego zadu, a przy tym ma się wściekliznę piczy i leci w ciula z ludźmi, którzy może jakieś uczucia do ciebie mają i plany, to jest się dla mnie komiczną jednostką do odstrzału, tym szybciej i mocniej im więcej tej nieuzasadnionej pewności siebie się uzewnętrznia.
  10. Jakiś czas temu natknąłem się na rozmowę z potworem co ma nie tylko 3 amatorów, w tym jeden narzeczony, ale jeszcze nałogowo sex randkuje z kolejnymi ile się da. Kurła, powiem Wam, że współczesny nawet przystojny mężczyzna nie może nie mieć depresji gdy porówna wówczas swoje życie seksualne . Chyba, że będzie zachowywał się jak jakiś niewyżyty chójołak i w dodatku emanował kasą, to ma pewne szanse dorównać takiej potworzycy.
  11. No wiadomo kwestia gustu i można by to już zostawić. Ale się czepnę Dojrzałość muzyczna w gatunku thrash/groove to strasznie na wyrost brzmi, to zawsze była bardziej młodzieńcza energia pasja i ten dziewiczy instynkt twórczy. Ja widzę głównie wtórność albo wręcz bolesny upadek w tym gatunku, np. Machine Head, Metallica..
  12. Dystymia to przewlekła depresja. Z okresami nasileń i remisji. Podobno o podłożu nerwicowym, zresztą kurde podobno, samemu się na sobie wie, że depresja idzie z nerwicami za rękę. Wiesz jaka jest jedyna pomoc, porada. Znaleźć dobrego/ych specjalistów (psychiatra, psychoterapeuta)/grupę terapeutyczną/ludzkie wsparcie-empatię-rozmowę/cel w życiu/hobby/rozrywkę. Najlepiej wszystko to razem.
  13. Nigdy nie lubiłem Soulfly, nawet jak byłem kindermetalem. Cavalera swój czas miał w Sepulturze i tego już nie powtórzy. A teraz im bardziej się sili tym gorzej, to jego CC też słabe.
  14. Nie wiem czasem co myśleć o Japonii. To wydaje się fascynujące i przedziwne miejsce pod tyloma względami. Czuję jakąś silniejszą więź z tym narodem i ich bólem istnienia, niż z własnym. Ale pewnie gówno wiem i tylko mi się tak zdaje siedząc na dupie prawie 10 tys km dalej. Jest pewnie podobnie jak wszędzie w silnej cywilizacji- egoistyczna masa ludzka, skrajności, indywidualne dramaty... Może po prostu pojechać sobie tam na wakacje do lasu
  15. atonement

    Nocne Smarki

    Dorosłe Smarki wyszły z nosa, ale wcale nie jest fajnie.
  16. Dokładnie. W ogóle zdezintegrować się w sposób idealnie czysty. Gdyby taki dezintegrator istniał to wow, od razu by się luźniej zrobiło na planecie, w Japonii to chyba o 1/3.
  17. Cóż, ja tylko chciałem pomóc, coś tam wiem w temacie. Z lędźwiami radzę uważać, to często jest ból kręgosłupa a nie mięśni. Można sobie narobić szkody, bo namnożyło się 'instruktorów' od ćwiczeń wszelakich.
  18. Oh, straszna destrukcja, prawdopodobnie nic z Twoich bebechów nie zostało. Dobra, na poważnie. Wiadomo, że energetyki to syf. Ale syf cukrowo-kofeinowy. Więc jedynym poważniejszym skutkiem zdrowotnym mogą być jakieś pomniejsze problemy kardiologiczne. A wizualnym sylwetka człowieka-gruchy albo skinny fat.
  19. A to jest znak, że wykonywałaś ćwiczenia na maszynach, które nie powinny istnieć, albo wykonywałaś jakieś ćwiczenia źle. Lędźwie mają prawo boleć tylko faceta, który dzień wcześniej próbował zrobić swoje maksymalne ciężary w martwym ciągu albo przysiadzie.
  20. Właśnie mam to samo. Potliwość i ból głowy w płacie czołowym, który pojawia się zwykle popołudniu od około 15 lub 16 i trwa czasem do nocy aż wezmę 2 Apapy
  21. Dziewczyno, co ten Twój lekarz...Mi przepisał najpierw Nexpram 10 później 20 mg a potem dołożył do tego Duloksetynę 30 mg, choć Nexpram polecił zmniejszyć do 10. A obecnie biorę 60 duloksetyny rano i 10 Nexpram popołudniu. (...)
  22. A prywatna daje wsparcie? Na czas wizyty, a w trakcie i tak po lekarzu spływa to, że męczysz się bo nie wiesz jak masz mu to powiedzieć, że czujesz się już tak źle, że praktycznie nie widzisz siebie na tym padole. Że może tylko jakieś totalna psychotropowa inwazja na mózg może cię już z tego w tej chwili wyciągnąć. Powiesz mu to z trudem ze wstydem, pokiwa głową, a potem przepisuje ci jakiś typowy lek, który nawet już kiedyś brałeś, i to w dawce jak dla chomika. Bo przecież najważniejsze chronić siebie, i lepiej żeby pacjent ze sobą skończył niż padł jakiś cień ryzyka zespołu serotoninowego czy dochodzeń, że lekarz nie zastosował się do pokurwionych minimalistycznych procedur leczenia i może to te leki w istocie przyczyniły się do tragedii. Idziesz po ostatnią deskę ratunku a trafiasz na żałosny absurd.
  23. Bo sam sobie jesteś winien, tego się nie ćpa, to jest lek i jak nie wyciąga człowieka z deficytu uwagi już w dawce 10 mg to znaczy, że nie ma tu ADHD i nie należy tego brać. Większe dawki powodują właśnie bóle głowy, wysokie ciśnienie, jeszcze wyższe palpitacje serca, nie rozumiem jak można to w ogóle ćpać, to jest sroga patola i przez takich szajbusów później chorzy mają problem z uzyskaniem leczenia metylofenidatem, każdy jest od razu potencjalnym ćpunem i koniec kropka.
×