ewaryst7

bardzo Ci współczuję , ale koniecznie idz do lekarza. Potrzebujesz wyciszenia i odpoczynku. No i zadaj sobie pytanie : czy nadal muszę tu pracować??

Ty , ( i chwała Ci za to ) jesteś inny.I powinieneś poszukać sobie towarzystwa , podobnego do siebie. Nie męcz się z byle kim .Poszukaj ludzi o podobnym do Twojego systemie wartości .pO co marnować czas , na udawanie kogos , kim się NIE JEST ?

Witaj:) Przede wszystkim powinieneś pójść do AA .I przestać pić.Tam znajdziesz ludzi , którzy Ci w tym pomogą.Potem tarapia uzaleznien.Ale zaznaczam MUSISZ CHCIEC.Jesteś alkoholikiem , to choroba wyniszczająca organizm , choroba postępująca...Wszystko teraz zależy od Ciebie.Albo śmierć ,albo życie.Trzymam za Ciebie kciuki.WALCZ. Pisz na priwa , jeśli chcesz pogadać..

Czy macie duszności cały czas , czy n asilają się podczas wysiłku ?

To obsesja.Idz do psychologa.Bo dziewcvzyna odejdzie..

Jeśli sobie świetnie radzisz , to dlaczego ? Niepotrzebnie masz wyrzuty sumienia..Pracuj dalej spokojnie , bo pomagając innym , pomagamy również sobie.Pozdrawiam.

Witaj. Czy leczysz depresję ?

Cześć

Jesteś inteligentny , i chyba sobie coś wkręcasz.Brakuje Ci samozaparcia i konskwencji w działaniu .Tak mi się przynajmiej wydaje..Pozdrawiam;)

Popieram. Brzydzę się rasizmem .I nie mam zamiaru czytać takich bredni.

Już się odnalazłaś;)Witaj

Co u Ciebie ? Robiłeś jakieś badania w kierunku , bólu m ięsni ?

cipka - intymność

bardzo Ci współczuję..Naprawdę.czy myślalaś o psychoterapii?

Witaj.Rozpaczliwie potrzebujez terapii.jest w Tobie niesamowity chaos , który pomoże Ci uporządkować dobry terapeuta.Masz 22 lata.Chyba za wczesnie na przekreślanie życia???

Wiesz co ? Nie odkryłaś Ameryki .Fałsz , obłuda , chipokryzja - to teraz codzienność.I co ? Mam przez to się izolować , cieprieć , ranić innych ? Pomyśl..Pragniesz miłości , ale czy sama ją dajesz ? Pragniesz prawdy , szczerości , ale czy sama taka jesteś??

Ja mialam pieczenia mięsni. I bylo to na tle nerwowym.Pieczenia i ból. Jesteś zdrowy fizycznie .To nerwica trzyma Cie w swoich łapskach..

Skąd ja to znam....

Cześć. Porozmawiaj o swoim problemie z psychologiem. Myslę , że potrzebujesz terapii ..Pozdrawiam Cię ciepło :)

Witaj.Fanie , że jesteś

Witaj. To natręctwo. Jeśli pociągają cie kobiety , to myślę , że nie ma sie czym martwić.Jeśli jednak , nie daje Ci to spokoju , idż do lekarza.Pozdrawiam.

Tutaj pomoże tylko specjalista.Nie zwlekaj.

Witaj.Ja Ciebie rozumiem.Ale uwierz mi , wszystko zależy od Ciebie.Od tego czy naprawdę chcesz cos zmienić..Niech depresja i ciezkie życie nie stanie się wymowką. Wiem , że brak sił , ale codziennie malymi krokami , realizuj marzenia..I koniecznide pomyśl o psychoterapii. Tylko wtedy rozprawisz się z przeszłością.Tu , na forum , niemal wszyscy mają za sobą traumę.Trzymaj się mała.Bierz byka za rogi , i do dzieła..:)

Czy szukałaś pomocy u specjalistów?

nowotwór - walka