Skocz do zawartości
Nerwica.com

bialechmury

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bialechmury

  1. Pragne sie podzielic z wami moimi przemyśleniami.Jeśli macie nerwice to podam moje przerobione przezemnie sposoby pracy nad soba.Wyzdrowiałam a miałam agorafobie napady paniki ogólnie piekło na ziemi.A wiec dużo relaksu odpoczynku ile się da a wiem że to bardzo trudne.Praca fizyczna np.sprzątanie ,biegi ale taka która sprawia przyjemność.Dobry sen w wywietrzonym pokoju.Jem co popadnie więc to nie ma związku z jedzeniem.No i sprawa najważniejsza usiąśc pomyśleć i napisać czego chce a co mi przeszkadza w życiu no i w miare możliwości eliminować te złe rzeczy .Pozytywne myśli choćby ich wcale nie było,wciskać sobie codziennie choćby jedną myśl na siłe a potem coraz więcej nawet nie zauważycie jak z czasem sie polepszy nastrój.I ważne nie przykładać wagi do napadów lęku jeśli to się zacznie mówić do siebie no tak znowu się zaczyna widocznie taka jestem i zająć się czymś zobaczycie że z czasem przestaniecie zwracac na to uwage.To tyle co pamiętam nigdy nie wierzyłam że wyzdrowieje ale po 12 latach sie udało.Jeśli komuś się uda po moich spostrzeżeniach wyzdrowiec to bede szczęsliwa że pomogłam dacie rade zobaczycie można z tego wyjść.ZUZA
  2. witam ciebie serdecznie.przezyłaś dużo w krótkim życiu i dlatego cie to dopadło.Poradze ci coś może ci pomoże a więc zacznij żyć tak jak dziecko twoje tzn.przygladaj sie mu jak cieszy sie zyciem sprobuj tak samo i nie zastanawiaj sie co jest normalne a co nie rob takie rzeczy które ci pomagaja duzo sie relaksuj baw z dzieckiem a kiedy cie to dopada to sobie powiedz no tak znowu sie zaczyna no ale taka jestem i kiedys to minie i sprubuj sie czyms zajac choc wiem ze to trudne,ja mam za soba nerwice i wygralam ale sama znalazlam klucz do swojej psychiki i udalo sie zycze ci powodzenia.
  3. Witam nie sugeruj sie od razu nerwicą twoje objawy pasują mi do tarczycy zaburzeń ale nie jestem lekarzem idz na badanie krwi i w tym mozna okreslic czy chorujesz na tarczyce dostaniesz leki i tyle.a stale myśląc i się nakręcając niczego nie osiągniesz wręcz przeciwnie twoje samopoczucie sie pogorszy więc działaj póki jeszcze jako tako funkcjonujesz serdecznie cię pozdrawiam.
  4. Witam znalazłaś się w trudnej sytuacji ale wierz mi można z tego wyjść tylko trzeba najpierw sobie odpuścić podejśc do życia inaczej niż do tej pory robiłaś,kiedy uda ci się zrelaksować zastanów się co jest dla ciebie ważne nie dla innych i jak chcesz żyć,możesz sobie to pisać wyobrażać,a po pewnym czasie zobaczysz ci to puści a nie zwracaj uwagi na objawy jak cie chwyci to sobie powiedz no trudno taki moj urok i rób to co w danej chwili zaczęłaś przede wszystkim trzeba przestac bac sie objawów,Ja przeszłam terapie leki ale tak naprawdw zrozumienie siebie pozwoliło mi pokonac agorafobie to jest do wyleczenia ja nie wierzyłam a teraz nie moge uwierzyć ze ten koszmar sie skonczył serdecznie cie pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie.
  5. Witam.Myśle ze powinnaś zrobić ekg ale wysiłkowe w ruchu i kardiolog ci cos poleci bo samo ekg jest niewiarygodne zbadaj tez tarczyce,jesli bedzie oki no to znaczy ze nerwica a to juz inny problem.
  6. Witam jesteś chyba niekochanym dzieckiem i dlatego to wszystko się z tobą dzieje.Wyprowadż się z domu jak najszybciej odpoczniesz popatrzysz na to wszystko z dystansu,a mając kiedyś własne dzieci dasz im wiele miłości i napewno wyrosną na szczęśliwych ludzi.Pozdrawiam serdecznie trzymaj się.
  7. witam często kiedyś zadawałam sobie to pytanie mam nerwice juz 12 lat i co dalej.Przestałam się łudzić że będzie kiedyś dobrze i musze przyznać co dziwne że mam coraz mniej objawów odkąd się tym nie interesuje żyje na tyle jak zdrowi na ile mi nerwica pozwala ciesze sie każdym fajnym dniem i zbyt dużo od siebie nie wymagam raz jest lepiej raz gorzej ale mówie sobie że są gorsze nieszczęścia jestem sprawna fizycznie a że nie moge tej sprawności używać z powodu nerwicy to trudno widocznie tak musi byc. gdzies czytałan że niektórzy z tego wychodzą ale mały procent może ja kiedyś się w nim znajde życie pokaże.
  8. Witam.Spytaj w przychodni czy są jakieś stowarzyszenia grupy wsparcia na terenie dla opiekunów chorych.A od siebie myśle że najwyższa pora abyś pomyślała o sobie ,mam taki pomysł żebyś zatrudniła opiekunke chociaż na 2 godziny to dużo nie wyjdzie finansowo i wtedy ten czas poświęć dla siebie wyjdż z domu zrób koniecznie coś dla siebie bo to ci jest potrzebne do życia.Pozdrawiam
  9. Witam musze się przyznać że właśnie udawanie noszenie wielu masek doprowadziło mnie do nerwicy bo jak długo można tak żyć.Teraz zmieniam się staje się powoli sobą już nie udaje i to powoduje że nerwica powoli mnie opuszcza może warto swoje postępowanie zmienić.
  10. Witam zdaje sobie sprawe że to co przeżywasz jest trudne,ja też byłam przy chorej osobie aż do jej śmierci a mam silną nerwice lękową,a wiedziałam że każdy stres powoduje nawrót choroby mówi się że wraca jak bumerang.Mając tą wiedze robiłam wszystko żeby nie zwaryjować dosłownie.ą więc najpierw pogodziłam się z sytuacją takie jest życie potem starałam się maksymalnie wyluzowywać nawet na siłe bo emocje z umierającym człowiekiem są okropne,czytałam książeczke do nabożeństwa modlitwy dla chorych i dużo przyjemności sobie robiłam.Ta osoba mi bliska zmarła a ja bałam się że teraz się nakręce ale moje działania poskutkowały nie mam silnej nerwicy tylko to co zawsze mój stan po tym traumatycznym wydarzeniu się nie pogorszył.Mam nadzieje że ci jakoś pomogłam,pozdrawiam.
  11. Witam.Uważam że jesteś osobą bardzo dojrzałą czytając twój list tak wywnioskowałam.Wiek dojrzewania to trudny okres człowiek szuka sobie miejsca w życiu.Jesteś poprostu wrażliwą osobą odbierającą świat głębiej dlatego pisz co chcesz i to jest oki.Uprawiaj jakiś sport np. jazda na rowerze wspaniale relaksuje.Pozdrawiam i zobaczysz że za kilka lat te problemy co masz teraz miną.
  12. bialechmury

    akceptacja

    Witam chce się z wami podzielić pewnymi przemyśleniami w pewnej książce wyczytałam że najlepszą walką z nerwicą jest akceptacja objawów.Zaczełam to wprowadzać w życie i musze powiedzieć że działa np. jest mi słabo i mówie do siebie że akceptuje ten stan w jakim się znajduje i mi całe napięcie znika.
  13. Witam.Twoje objawy mi wskazują na wysokie ciśnienie może idż sobie codziennie do przychodni i niech ci mierzą a wtedy się przekonasz jak jest,ciśnienie wysokie też powoduje wymioty i bóle głowy różne.
  14. Ja też kaszle od dawna pomaga mi syrop Herbapect polecam ,ale pulmonolog stwierdził że to POCHP jest to choroba płuc przewlekła i zapisał aerozol do psikania ale nie biore go bo się boje.Myśle że powinnaś iść do pulmologa który zrobi ci spirometrie a ona wskaże czy masz dobrą pojemność płuc,a jeśli będzie wszystko oki to idż do alergologa bo to może być uczulenie na coś,pozdrawiam.
  15. Witam.Uważam że leki które bierzesz nie są dla ciebie i poproś o inne,ja też miałam takie po których było okropnie zmieniałam i jest zupełnie inaczej lepiej.Nie przykładaj wagi do lęków nie roztrząsaj tego rób coś co w danej chwili możesz np.sprzątanie itp i nie myśl stale o tym jutro będzie nowy dzień może lepszy kto to wie płyń sobie zgodnie z życiem i mniej to wszystko gdzieś i zobaczysz że któregoś dnia będzie oki.Mi takie olewanie tego stanu bardzo pomogło.Pozdrawiam cię serdecznie.
  16. Witam sama jestem matka i rozumiem ciebie.Uważam że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci bo je krzywdzą nie kochają i nie przytulają.Tobie tylko powiem wybacz matce i się wyprowadż jak najszybciej z domu nawet do babci bo to może skończyć się nerwicą.Serdecznie cię pozdrawiam jesteś osobą godną miłości.
  17. Witam ja uważam że dziecko lepiej się czuje gdy rodzic jest dla niego autorytetem i nie chodzi o władze ale o poczucie bezpieczeństwa dziecka.
  18. Witam walka z nerwicą jest trudna ale u mnie pomaga to że przestaje się koncentrować na objawach i tak prawie nie mam ataków paniki poprostu jak zaczynam czuć niepokój i wiem że może nastąpić panika natychmiast coś robie przeważnie wysiłek fizyczny pomaga np.sprzątanie aż się zmęcze potem porządnie coś zjem plus czekolada i wszystko mija może ten sposób jaki przetestowałam na sobie komuś pomoże .W sumie cały czas sama szukam recepty .
  19. bialechmury

    Nerwica a praca

    Witam,na początku chce ci powiedzić że zmień lek ja po traxene czułam się okropnie.Też mam agorafobie pracowałam mając te objawy a radziłam sobie tak że jeżdziłam taksówkami do pracy troche kasy na to poszło ale byłam wśród ludzi i tak nie myślałam o tym.Myśle że dasz rade .Pozdrawiam
  20. Witam mnie także interesuje ten temat a szczególnie po obejrzeniu filmu o Freudzie i jego metodach leczenia.Tam wprowadzano pacjenta w stan hipnozy i w trakcie eksperymentu czuł się dobrze,ale po obudzeniu objawy wracały więc nie wiem czy to skuteczna metoda.
  21. Witam ciebie serdecznie,bardzo mnie poruszyło to co napisałaś.Nie wiem co wydarzyło się w twoim życiu gdy byłaś nastolatką ale myśle że to klucz do twojego zachowania i stanu obecnie.Polecam wizytę u psychologa.A tak od siebie ci powiem że masz dla kogo żyć dziecko to skarb,więc chociażby dla niego ale wiem że nie ma się nieraz sił.Pokochaj siebie taką jaką jestes kazdy ma wady jak zaakceptujesz siebie wtedy nie będziesz się krzywdzić. i przestaniesz się okaleczać każdy zasługuje na miłość w życiu chociażby miłość do samej siebie ,pamiętaj nie jesteś sama zawsze ktoś może ci podać ręke.pozdrawiam.
  22. Branie leków i alkohol to straszna mieszanka.Uważam że jeśli się dobrze czułeś na tych lekach to nie powinieneś ich odstawiać,niektórzy biorą bardzo długo.Alkohol tu nie pomoże.Ja poprostu mówie że nie pije dziękuje bez tłumaczenia bo jak się tłumaczysz to ludzie dalej namawiają a tak patrzą na ciebie i dają spokój i w końcu na imprezach już mi nikt nawet nie proponuje bo już wie że nie pije.Nasze społeczeństwo jest bardzo rozpite i to zatrważa.Więcej asertywności i wiary w siebie a dasz rade,pozdrawiam.
  23. bialechmury

    Ataki Paniki

    Jest to okropne uczucie ale podobno trzeba je dopuścić do siebie bo po chwili znika,ja próbowałam ale wyglądało to różnie.Teraz poprostu nie dopuszczam do tego stosuje maksymalny wypoczynek,a jeśli coś mnie nagle zaniepokoi i wiem że zaraz może być atak paniki to od razu rozbijam ten niepokój i staram się zmienić myśli na miłe chociażby na siłe.Potem juz jest wszystko oki.Najgorszą rzeczą jaką robisz to analiza tego stanu tylko się sama nakręcasz i powodujesz dalsze ataki paniki.Obecnie u mnie dzięki takiemu postępowaniu prawie nie występują.Pozdrawiam.
  24. Poruszył mnie twój problem i poradze ci to co mi samej pomogło mam nerwice lękowa ale można powiedzieć że to też jakieś natręctwo.Więc dobre odżywianie i jem codziennie prawie całą mleczną czekolade i jeżdże na rowerze conajmniej 30 min.Czekolada dostarcza magnezu uspokaja a uprawianie sportu powoduje zmęczenie organizmu i jak człowiek się zmęczy to tak mu myśli nie latają poprostu nie ma się siły.Pozdrawiam
  25. Tego nie można tak poprostu zrozumieć.Myśle że ona jest tak uzależniona od niego że sama nie potrafi tego zakończyć potrzebny jest tutaj dobry psycholog który by ją poprowadził i wskazał drogę wyjścia.To okropne ale po takim życiu człowiek ma poprostu sprany mózg a wiem co pisze bo sama to przechodze,pozdrawiam.
×