
Mbleble1990
Użytkownik-
Postów
1 383 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Mbleble1990
-
KLOZAPINA (Clopizam, Klozapol, Symcloza)
Mbleble1990 odpowiedział(a) na realbarca temat w Leki przeciwpsychotyczne
A ile mg klozapiny teraz bierzesz? Większa dawka powinna pomóc, więc spokojnie, na pewno pomoże ;) -
KLOZAPINA (Clopizam, Klozapol, Symcloza)
Mbleble1990 odpowiedział(a) na realbarca temat w Leki przeciwpsychotyczne
Klozapina pomaga na te głosy, czy nic nie pomaga>? -
FAGOFOBIA - lęk przed połykaniem, czy ktoś wyleczył się ?
Mbleble1990 odpowiedział(a) na sali1234 temat w Nerwica lękowa
Mój największy problem aktualnie, miałem już to parę lat temu ale przeszło a teraz znów wróciło. Gdy chcę coś połknąć czuje taki nagły atak paniki, że się udławię, przez co serio się dławię, tak jakbym nie czuł przełyku przez co mam wrażenie, że nie czuję w ogóle tego odruchu połykania. Dławię się przez to jedzeniem, bo gdy chcę coś przełknąć wpadam w panikę, jedzenie to jakiś koszmar ;/ Myślałem, że mi to minęło już na zawsze a tu proszę zaś wróciło, masakra jakaś ;( -
Ja pierdziele 1600 mg, masakra, kto Ci taką dawkę dał bo chyba nie lekarz. Na własną rękę taką dawkę brałaś? Jak się czułaś? Ja biorę 1000 mg i to już bardzo duża dawka. Po tych 1000 mg czuje się dobrze, większej już chyba nie będę brał, chociaż czytałem o dawce nawet 2400 mg, ale może to urban legend ;) Pozdrawiam
-
Ja zawsze się gorzej czułem po podwyższeniu dawek, najpierw z 30 mg na 60, potem z 60 mg na 90 też gorzej się czułem, ale gdzieś tak tylko na dwa dni, potem już normalnie.Musisz wytrwać to, za niedługo przejdzie a efekty są zaj.ebiste, więc warto się przemęczyć. Ogólnie ja miałem zawroty głowy, gorączkę, ból gardła, dreszcze, poty, nudności, wymioty, niepokój, pobudzenie, bezsenność ale tak jak już pisałem jedynie przez dwa dni po zwiększeniu dawki. Czyli żaden SSRI Ci nie pomógł? Mi też, cały rok straciłem na testowanie praktycznie wszystkich SSRI, neuroleptyki też już prawie wszystkie brałem. Podobnie jak SSRI jedyne co potrafią to mulić. Duloksetynę biorę 2 tygodnie i jest super ;)
-
60 mg to już dobra dawka, za niedługo powinno zacząć działać,na bank pomoże na zmęczenie, brak energii i dół, ale ósmy dzień to jeszcze trochę za krótko, ja nie brałem żadnych benzo, chociaż miałem ochotę, myślę, że w Twojej sytuacji mogą pomóc, byle nie za często i nie za dużo. Ja niestety nie wiem jakby sama duloksetyna działała, bo zacząłem je brać w tym samym dniu obydwa leki. Myślę, że obydwa leki działają podobnie do siebie, bupropion a duloksetyna, więc duloksetyna powinna pomóc
-
Ja zauważyłem poprawę po duloksetynie gdzieś tak po 10 dniach, a Ty ile już bierzesz? Myślę, że tak do dwóch tygodni powinna zadziałać. Na mnie też SSRI nie działały, tlpd nigduie brałem a duloksetyna zadziałała świetnie, mam lepszy nastrój, więcej energii, pobudzenie, motywację i chęć do wszystkiego, z tym, że ja biorę ją razem z bupropionem. Całkiem możliwe, że u Ciebie duloksetyna zadziała, na mnie też SSRI nie działały, miałem po nich tylko zamulenie. Escitalopramu też nie brałem, więc niewiem jak by działał. Też z początku miałem takie efekty uboczne jak zawroty głowy, niepokój, lęki, bezsenność, gorączka, ból gardła, napady paniki,. Przez pierwsze 3 dni brałem 30 mg, potem przez następne 3 dni 60 mg, a teraz od 5 dni już jestem na 90 mg, za 2 tygodnie zwiększe do 120 mg, a Ty jakie dawki bierzesz? Ogólnie myślę, że SNRI są lepsze niż SSRI, działają na norardrenaline więc likwidują takie problemy jak brak energi, zmęczenie, senność, zamulenie a to było moim głównym problemem.
-
Z początku mulił strasznie, senność taka, że masakra, teraz już tego niema. Czuję się normalnie W sumie tak jakbym cukierki łykał nic a nic nie czuję. Tak samo się czuję biorąc neuroleptyki i tak samo jak ich nie biorę. W sumie po żadnym neuroleptyku jeszcze nic nie poczułem. Działanie neuroleptyków się w ogóle jakoś odczuwa czy coś, bo nie wiem ? AlexCCC Też tak mam, dzisiaj rano wstałem a poduszka cała mokra ze śliny, jakiś ślinotok czy coś, po klopentiksolu miałem podobnie Lusesita Dolores Spróbuj kwatiapinu o natychmiastowym działaniu w tabletkach po 25 mg w dawkach 25-50-75 mg ewentualnie 100 mg. Tak jak pisał Heledore z początku jak brałem małe dawki 25 mg-100 mg w tabletkach o natychmiastowym działaniu to działało usypiająco a teraz np. kwetiapina o przedłużonym uwalnianiu w wyższych dawkach po 200-800 mg w ogóle nie działa na sen.
-
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Masz racje, miotam się a nic z tego pewnie nie wyjdzie xD Jakby coś miało być to już dawno by chyba napisali, a chyba nawet rozprawy nie będzie bo mi to umorzyli. Więc nie będzie psychiatryka, nic tylko się mogę cieszyć i uważać na przyszłość, żeby do takich sytuacji nie doprowadzać -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Dalej nic nie wiem, niema żadnego listu z sądu, nie wiem czy po prostu mi to odpuścili czy już tylko czekać aż mnie zabiorą xD -
No już dzisiaj wziąłem pierwszą tabletkę xd ciekawe jak będzie działać, mam nadzieję, że lepiej niż te wszystkie poprzednie leki a przerobiłem ich z 15 samych neuroleptyków. Mam zacząć od 25 mg, jutro 50 mg pojutrze 75, potem 100, potem 200, potem 400, potem 600 mg Mam paczkę tabletek po 25 mg i drugą paczkę która ma po 200 mg jedna tabletka ;d -- 19 maja 2018, 11:27 -- Działa nasennie mocno zauważyłem, problem, że biorę rano a docelowo mam brać 600 mg, a póki co 50 mg mnie tak zamula, że prawie zasypiam na stojąco no nic, zobaczę jak będzie dalej.
-
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Psychiatra powiedział, że to nie był czyn o wysokiej szkodliwości społecznej i że detencja mi nie grozi. Nie wiem czy się powinienem dalej obawiać czy wrzucić na luz. -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Prawnik powiedział , że wyciągnie mnie z tego -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Cały czas mam nadzieję, że jednak nie dostanę żadnej detencji, na razie wiem tylko, że biegły psychiatra stwierdził, że istnieje prawdopodobieństwo, że popełnię w przyszłości jakieś przestępstwo i tylko tyle wiem. Nie wiem czy co on tam jeszcze pisał. Nie wiem póki co kiedy rozprawa sądowa, czekam na list. Wydaje mi się, że jest możliwość, że nie dostanę detencji bo moje przestępstwo to nie jest czyn o znacznej szkodliwości społecznej. Cały czas mam nadzieję, że dostanę tylko grzywnę czy prace społeczne ewentualnie wyrok w zawieszeniu. Zresztą wolałbym nawet iść do więzienia niż do psychiatryka bo przynajmniej będę wiedział kiedy wyjdę i będę mógł odliczać czas do wyjścia a bezterminowo w psychiatryku to jakaś masakra, przecież mogą trzymać tam do końca życia. -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Tak właśnie zrobię jak piszesz, tu nie ma co się zastanawiać, muszę działać. Mam dobrego prawnika z Krakowa,zajmował się już podobnymi sprawami, w prawdzie ja jestem ze Opola ale tu nie ma co żydzić kasy czy km do niego, może mnie z tego wyciągnie -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Być może... Na razie jeszcze nie,oby jak najszybciej odpisał, najgorsze jest to, że być może nie będzie żadnej rozprawy, to znaczy odbędzie się za moimi plecami, a po mnie po prostu przyjadą i mnie zabiorą.nie wiem już co robić. To wszystko to jakieś bezprawie jest -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Z drugiej zaś strony są przypadki, że ludzie wychodzą szybko po dużo gorszych przestępstwach niż moje np. Za przejechanie ciężarówką ponad 20 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach Za postrzelenie rodziny - wyszedł z psychiatryka po 2 latach Za zgwałcenie 2 letniej dziewczynki - wyszedł z psychiatryka po 1.5 roku Za zabicie 6 osób - wyszedł z psychiatrryka po 2 latach Za zabicie 4 osób - wyszedł z psychiatryka po 3 latach -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 odpowiedział(a) na Mbleble1990 temat w Schizofrenia
Ja pier.dole 10 lat już tam siedzi i to jeszcze w Toszku, tam gdzie ja pewnie trafie, czytałem właśnie o kolesiu który z powodu kradzieży dżemu siedzi już 34 lata w psychiatryku, jak to możliwe, że oni tam tyle siedzą. Ile to może trwać w moim przypadku? Rozbiłem szybę w altance i w szklarni na działkach. Muszę coś robić, pisałem już na e maila do jednego adwokata, spróbuje też się odwołać od decyzji biegłego, przecież ja byłem poczytalny i mogę iść normalnie do więzienia, powinienem być traktowany jak zwykły człowiek, czyli dostać grzywne, zawiasy czy prace społeczne co najwyżej ale nie psychiatryk. -
Przymusowe leczenie psychiatryczne na mocy orzeczenia sądu
Mbleble1990 opublikował(a) temat w Schizofrenia
Witam, choruję na schizofrenie prostą, od kilku miesięcy się leczę. 3.5 miesiąca temu narozrabiałem trochę po alkoholu, wybiłem szyby w szklarni i wybiłem parę szyb na kilku działkach. Teraz żałuję, ale już za późno. Najpierw miałem wezwanie na komisariat, potem na badania psychiatryczne i tu się zaczyna problem. Psychiatra który mnie badał stwierdził, że jest prawdopodobieństwo popełnienia przeze mnie w przyszłości czynu zabronionego o wysokiej szkodliwości społecznej. Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdził ale tak stwierdził. Normalnie gdybym był zdrowy bym dostał co najwyżej grzywnę czy zawiasy, ale, że jestem chory to grozi mi detencja sądowa czyli przymusowe umieszczenie osoby w szpitalu psychiatrycznym na mocy orzeczenia sądu wydanego w postępowaniu karnym. Przecież taki psychiatra może cały czas pisać do sądu, że istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przeze mnie przestępstwa, cały czas może mnie badać i mówić, że jestem dalej chory. Taka detencja ponoć trwa to latami, raz na pół roku odwiedza Cię lekarz który stwierdzi czy mogę wyjść czy dalej muszę zostać w psychiatryku. Strasznie się się obawiam, czytałem już o ludziach których detencja trwa kilkanaście lat za drobne przestępstwa np. kradzież kawy. Ja na prawdę nie zamierzam nic zrobić w przyszłości,ale skąd psychiatra może o tym wiedzieć, moje leczenie daje poprawy, teraz widzę, że to było głupie i nie zamierzam w przyszłości popełnić żadnego przestępstwa., rzuciłem alkohol, narkotyki. A agresja jeśli u mnie występowała była głównie przez alkohol i to rzadko. Zacząłem regularnie brać leki. 18 maja mam mieć robione badanie głowy, psychiatre mam 17 maja a drugiego psychiatrę 29 maja. Moje pytanie jest do osób które się na tym znają, którzy przeżyli coś takiego na własnej skórze albo ich bliscy, znajomi. Ile może trwać taki pobyt w psychiatryku w moim przypadku ? Czekam teraz na rozprawę sądową, stresuje się jak nie wiem, nie wiem co robić, chyba spiepszyłem sobie życie przez jeden głupi wybryk. -
Jeszcze nic, ale planuje sobie browary jakieś walnąć dzisiaj