Skocz do zawartości
Nerwica.com

bringthenoise

Użytkownik
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bringthenoise

  1. bringthenoise

    Spamowa wyspa

    Jesli beda sie smiac swiadczy to tylko o ich ignorancji i zlym wychowaniu. Wysmiewanie kogos za brak partnera jest prostackie i nie na miejscu. Fajny kolor farby. Ale sukienka taka bardziej na spacer, niz na wesele i baleriny sa aseksualne raczej. Jak chcesz zrobic wrazenie zalóz cos elegnckiego i buty na obcasie (baleriny do torebki jakby bolaly nogi). Moze takie cos?
  2. bringthenoise

    Kapselek!

    Nie marnuj usmiechu dla siebie samej.
  3. agusiaww, u made my day "Po ilus tam minetach" to nawet najbardziej zatwardziala fanka forum "wyloguje sie do zycia"
  4. Bonus, masz chlopie spory problem. Z taka frustracja i postrzeganiem kobiet, to ty raczej daleko nie zajedziesz. A co do portali to odradzam raczej te najpopularniejsze. Chyba, ze szuka sie jedynie seksu lub przygody, bo trafic tam na kogos sensownego, to jak wygrac w lotka.
  5. Chyba nie ma na to innego sposobu jak zaczac sie zachowywac tak, zeby rodzice widzieli, ze zmienilas sie, jestes odpowiedzialna i mozna na Tobie polegac. Odbudowanie zaufania na pewno zajmie troche czasu, ale jesli zmienilas sie, nie powinno byc to dla Ciebie klopotem - czas i tak plynie.
  6. bringthenoise

    ot

    Wypowiedzi akwen sa inteligentne. Nic dziewnego, ze nie zrozumialas...
  7. Dziewczyny, trzymajcie sie!!! U mnie w miare. Bez rewelacji, ale tez brak dramatow. Nie umiem opisywac swoich uczuc czy przezyc. Nadal to u mnie kuleje po tym, jak za ujawnianie wlasnych emocji dostawalam wpierdol i nastepowaly ciche dni. Pozniej juz nauczylam sie milczec, nie mowic za wiele o emocjach, uczuciach i tak mi niestety zostalo. Emocje wychodza ze mnie przez somatyki. Ostatnio nawet ich nie mam. Pustka. Ale nie taka bolesna jak dawniej. Po prostu pustka. A moze tak wlasnie wyglada spokoj??? Za wiele nie mysle, nie czuje, zyje tym co tu i teraz. Jakos slabiej wszystko przezywam niz dawniej. Niestety znow mam ochote sie glodzic. Jutro chyba zaczne glodowke w wersji soft. Kocham czuc swoje kosci. Wiem, to chore. Ale taka juz chyba bede zawsze. Gdzies tam w srodku nadal siedzi we mnie ta mala anorektyczka, ktora cieszy sie kiedy waga pokazuje coraz mniej i mniej. To chyba bedzie juz ze mna do konca. Na szczescie mimo tego jakas kontrola jest i czerwona lampka sie zapala kiedy przesadze. Nie wiem po co zaczelam sie odchudzac majac niedowage. Tzn. ta chora czesc mnie wie czemuto zrobilam. Ta zdrowa nie ma pojecia. Ale dla tej chorej im mniej tym lepiej. I walczy jedna z druga od nastu lat.
  8. bringthenoise

    ot

    szukasz wymarzonego faceta pokazując tyłek w avatarze? Ciekawy sposób, ale jedynie żeby znaleźć partnera na jeden numerek (ewentualnie) Ḍryāgan, dokladnie to samo pomyslalam widzac ten jakze wymowny awatar i podpis pojawiajacy sie pod kazdym postem...
  9. W tym watku i ogolnie na forum zrobila sie jakas chora atmosfera. Nie lubie sie wkurwiac na darmo, wiec na jakis czas znikam z forum. Mimo wszystko udanych swiat jesli obchodzicie dziewczyny i chlopaki. Love & peace
  10. bringthenoise

    Wyraz z wyrazu

    fosforan, ozon, nos, sfora, adonis gżegżółka
  11. bringthenoise

    ot

    Lucyfer, pewnie nie znalazla jeszcze takiego coby ja "ostro jechal" jak podkresla w opisie.
  12. bringthenoise

    Spamowa wyspa

    wieslawpas, to zapros na spacer jakas kobiete, a nie ciagle ten Karol i Karol. Nie masz jakiejs babki na oku?
  13. bringthenoise

    A pamiętasz jak..?

    Liber8, jestes moim tatkiem? Czesc rzeczy tylko pamietam. Musisz byc stary... Albo mi psychodropsy zryly pamiec... Fryzura na grzybka <3
  14. bringthenoise

    A pamiętasz jak..?

    Bitwy wodne miedzy osiedlami w lany poniedzialek: I regularny opieprz od dozorcy za:
  15. To pewnie zlosliwy charakter i w bonusie menopauza. U mnie w pracy ja zostalam ta "niemila", kiedy w imieniu wszystkich kobiet zwrocilam glosno uwage. Potem reszcie ulzylo, bo tez mialy dosyc, ale baly sie wychylic. Absolunie nie zgadzaj sie na obrazanie i chamskie teksty. O prace teraz trudno, zmiana nie jest dobrym rozwiazaniem. Przychodzi mi tylko do glowy Stanowcze "prosze tak do mnie nie mowic, nie zycze sobie tego. Kultura wymaga szanowania innych wspolpracownikow", albo zgadanie sie z reszta, by grupowo zwrocic uwage. Jak nie pomoze i znow nazwie "wariatka/stara panna" powiedz jej, ze na menopauze sa leki.
  16. Jest cos takiego jak syndrom staropanienstwa. Nie chodzi tu jednak raczej o wiek niezameznej kobiety, a raczej charakter, nawyki i sposob bycia. Niestety mam w swoim otoczeniu takie osoby i charakteryzuje je przewaznie bogobojnosc i narzucanie innym swoich przekonan, nieelastycznosc myslenia, czepliwosc, wredny charakter pod przykrywka zyczliwosci (usmiechnie sie, a potem cie obgada), duza upartosc, przyslowiowy kot bardzo czesto idzie w parze. Taki typowy przyklad to dla mnie: A co do kolezanki z pracy, to jej zachowanie jest zwyklym chamstwem. Mysle, ze powiedzenie bardzo wyraznie przy innych osobach, ze nie zyczysz sobie tego typu komentarzy podziala. Musisz byc stanowcza. Znam tez inne metody - podzialaly u mnie w pracy na seksistowskie zaczepki, ale to juz na pw
  17. bringthenoise

    ot

    Kalebx3, juz komary gryza? Masz dwa ugryzienia na klacie. Salirka, nie wycofuj sie! Jak sie krepujesz zes poki co jedyna kobita w konkursie, to z pewna doza niesmialosci przedstawiam swa nagosc zakryta. Enjoy!
  18. Salirka, po prostu nie lubie kobiet, ktore po urodzeniu swojego Brajanka czy Nikolki przestaja byc kobietami, a staja sie Matkami Polkami - swietymi krowami, ktorym wali na dekiel, zaczynaja przewijac na stolach czy epatowac golymi cyckami na srodku sklepu, bo tak ciezko wziac chuste czy usiasc z boku. Ani to fajne, ani kulturalne. Potem przez takie wlasnie Matki Polki, karmienie publiczne jest krytykowanie. A jak juz napisalam, ale chyba nie do wszystkich dotarlo, jestem za. Jak wspomnialam karmilam swoje dziecko i jakos dalo sie zrobic to w sposob taki, aby inni nie ogladali moich cyckow. Ale co kto lubi...
  19. Uwierz mi, ze potrafi byc czyms strasznym. Do dzis pamietam obrzydliwy widok wielkiego, zylastego i obwislego cycka babki, ktora siedziala na srodku sklepu i karmila dziecko. Siedziala na wprost drzwi i nie moglam jej nie zauwazyc wchodzac do tego sklepu. Akurat mialam w planach cos zjesc. Widok (nie samego karmienia) tylko tego wielkiego cycka (caly na wierzchu, doslownie) tak mnie obrzydzil, ze do tej pory to pamietam, a w sklepie ialam odruch wymiotny. Mozecie mnie teraz zlinczowac za to co napisalam, ale mnie widok intymnych czesci ciala, ktorych nie mm ochoty ogladac brzydzi i obojetne mi czy to wywalony caly dekolt i mini, tylek na wierzchu w za krotkich szortach czy babka karmiaca dziecko odslaniajac przy tym caly biust. Czasami moge sie odwrocic, czasami takie widoki sa niestety nie do niezobaczenia i nie da sie tego "odzobaczyc" Dodam, ze sama znam uroki macierzynstwa, karmienia i mam w otoczeniu male dzieci. Nikt nie kryl i kryje sie z nimi karmiac po toaletach czy nie wychodzac z domu. Po prostu robi sie to dyskretnie lub zaslania czyms, bo to tylko dla dziecka naturalna czynnosc - jedzenie, inni nie musza byc swiadkami pokazywania cyckow, a uwierzcie mi, mozna spotkac nawet matki siedzace doslownie toples z dziecmi w restauracjach. A mozna usiac z boku albo uzyc chusty do karmienia. Uwierzcie mi, nie kazdy ma ochote na ogladanie publiczne mlecznego cycka wywalonego na srodku sklepu, kawiarni czy galerii handlowej.
  20. "W swoim stylu odpowiem Ci, że we dupie mam rozmawianie merytoryczne na takie tematy na forum dla szajbusów. A szajbustwo u Ciebie nie małe " fubar
  21. Naemo, po fluo moglam spac na siedzaco. Zmulalo mnie tak, ze dopiero po odstawieniu poczulam, ze zyje. Moze dlatego, bo to lek obnizajacy dosc mocno cisnienie krwi.
  22. Ruda, dalas rade. To normalne jak sie teraz czujesz. Pamietam, ze mialam podobne odczucia. Trzymaj sie, dzielna z Ciebie babeczka! U mnie sinusoida. Niby brak dramatow, brak euforii, ale zmieniam zdanie co chwila i raz czuje sie dobrze, raz chce uciec od zycia. Pomieszanie z poplataniem.
×