Sami swoi, każdy ma problemy, nie ma się czego bać ^^ Na pewno Cię każdy zrozumie w mniejszym bądź większym stopniu, jeśli nie na tym spotkaniu to gdzie indziej? :) Przełamiesz się może przy okazji i "poszerzysz swoją granicę komfortu"?
Zawsze możesz przyjść i udawać, że jesteś tam prywatnie a nie na spotkanie i nas ewentualnie obserwować z daleka i wtedy ewentualnie zdecydować czy podejdziesz czy nie :3
Mało :C Ale dzięki za odzew.
Wiem!
Napiszę wam coś
W sobotę poszłam na seks randkę z chłopakiem, którego znałam jakieś 3 godziny i to nie na żywo. I to był mój drugi raz ogólnie.
I jutro popołudniu jadę na weekend do innego typa
Ale nie czuję się z tym źle, daje mi to życie! I nie mogę się doczekać jutra
Mam straszną potrzebę słuchania złych rzeczy na mnie, skrytykowania mnie, zeby mnie ktoś zgnoił, zniszczył, powiedział jaka jestem głupia, okropna, beznadziejna... Błagam, ktokolwiek, jakieś coś co irytuje was we mnie?