Naemo

Terrorystą to był zdradziła terroystów i wszystkich uratowała Najśmieszniejsza rzecz z d zisiaj?

Dlaczego boisz? Mnie wręcz chyba pobudza trochę. Jak border to wbijaj do wątku o borderze -- 06 lut 2017, 20:49 -- Okej, brałam 100 mg i dzisiaj wróciłam od psychiatry i mam zwiększyć do 150 mg, a po 2 tygodniach do 200 mg Podobno lamo zwiększa się bardzo powoli, ale że na 100 mg weszłam bardzo szybko, bo warunki szpitalne, to teraz też szybko. Ze skutków ubocznych tylko wypadanie włosów, ale też nie jest najgorzej. Straszna cisza w tym wątku W sertralinie to co chwilę ktoś pisze.

Co myslisz chojrakowa o Twoim piciu? Jest w normie i pod kontrolą? [jakby ktos mi coś takiego napisał to bym się wkurzyła, więc przepraszam jak coś...] Bo często o piciu wspominasz. U mnie... W zasadzie stabilnie Cały dzień takie trochę przygnębienie, ale i momentu śmiechu miałam i tak "zwyczajnie", tylko zmęczona się czuję ludźmi trochę. A... I miałam problem z partnerem na studniówkę, bo dziwnym trafem nie miałam głowy się tym zajmować ( ) i dzisiaj poprosiłam takiego fajnego typa z niższej klasy Tylko jeszcze kupić buty i sukienkę... Studniówka za tydzien w sobotę.

U mnie, podsumowując, skutki uboczne: - wypadanie włosów (ale większość leków tak robi chyba) - zwiększony apetyt (o nieeee) - czerwone plamy i schodząca trochę skóra w tych miejscach, taka starta - powiększone migdałki - też takie czerwone na dłoniach, chyba nie od zimna Ale lek jest super! No i ja bardzo szybko zwiększałam dawkę (w tydzień 100 mg). Tak dałam ten post, bo już się pogubiłam trochę w swoich postach i chcę dać jednak przekaz, że super i polecam

Ośmiorniczki, jako dziecko bardzo lubiłam, raz poprosiłam w sklepie tak na spróbowanie i w nagrodę za odwagę dostałam cukierka... To samo pytanie.

O rrrreeeeeety czytam te swoje posty tutaj, taka mała ja, zupełnie inna *-* Ale jej zazdroszczę, miała takie problemy że ŁO.

Cieszę się, że żyjesz :) Powodzenia!

Czym Ci podpadła? I jak jest teraz?

Ja bym poszła :v Sama w nocy normalnie chodzę. To ktoś, kto przeżył z Tobą wiele złych rzeczy i Cię mimo to nie opuścił. Nienawidzisz kogoś? Za co? I czy na pewno na to załuguje?

Nie mam zaburzeń odżywiania (ale miałam w wieku 13 lat), ale ogólnie samoocenę mam niską (czasami tylko mam takie dni, "jest super ") i staram się po prostu nie patrzeć w lustro. Maksymalnie 2 razy dziennie. Chyba, że mam dobry dzień i samoocena mi się podwyższa. Miłego dnia, a Tobie, hasselti, powodzenia. Ja miałam ochotę się ostatnio pociąć w sobotę wieczorem, ale przyjaciel mi powiedział, zebym pokazała sobie, że jestem silna i nie pocięłam się i potem byłam z siebie dumna

Nie powiem, wstydzę się Używasz pomadki ochronnej do ust?

Trzymamy kciuki :)

Nigdy Jak można nie byc nigdy zakochanym Nawet zauroczonym nie?

Mężczyzny życia I stabilności i czegoś na stałe, trwałego i mocnego. Ogólnego zadowolenia z siebie, z codzienności, braku takich rozbieżności emocjonalncyh i skrajności, nie uzależnienia i nie zależenia od innych, mieć poczucie szczęścia w sobie, a nie poprzez innych ludzi... Itd itd możnaby wymieniać i wymieniać, całego zaburzenia bym nie chcaiła mieć i mieć amnezję najlepiej i być zupełnie kimś innym. Tobie? edit: [za dużo pisałam :c] Na razie nie jestem na etapie zarabiania

Zależy kiedy, ale pamięć wzrokową mam Cyferki mi łatwo np. wchodzą ale wyrazy gorzej, bo mają podobną budowę wszytskie xD Staram się je sobie wyobrazić w głowie. Edit: piszę ze znajomymi i czekam aż przestaną pisać żeby pójść pograc w simsy A Ty?

Ja też niestety tak mam, najchętniej bym od wszystkiego uciekała, dzisiaj zaszyłam się w pokoju ze zgaszonym światłem, podczas gdy cała moja klasa miała próbę poloneza... Eh.

Może chodziło o sesję terapeutyczną?

C&S mi się bardziej właśnie nowa podoba, jest bardziej przejrzysta. Chociaż pewnie bardziej muli. Nie mam czego realizować. Chyba, że przeprowadzki, ale to za 4 miesiące już EDIT: ogólnie to nic, ale teraz lamo pomaga, terapia ządna nigdy nic nie dała, teraz chcę się wziąć porządnie. A Tobie?

Tak C&S włącz sobie nową skórkę, bo tak to nie wyświetla Ci się, że ktoś walnął posta przed Tobą.. W jaki sposób korzystasz teraz z forum nerwica.com? c:

Moje całe życie do tej pory to jest wszystko naraz, po kolei i pobieżnie, więc... Jak zapamiętujesz? (wzrokowo, słuchowo etc.)

Jest dużo lepiej, jestem z siebie dumna, że się zmusiłam! Pogadałam z przyjaciółkami, pośmiałam się, pouczyłyśmy się razem (sama bym tego nie zrobiła). Rozmawiałam z jedną przyjaciółką jak nasze stany się odzwierciedlają i gdy ja mam dół to mam wokół siebie syf (tak jak teraz), a ona gdy ma przeciwstawny stan to ma bajzel, bo chce za dużo zrobić naraz i nie ma czasu na coś takiego jak sprzątanie Ja jak się czuję lepiej, to zaczynam wszystko układać, sprzątać, czuję się wtedy poukładana itd [w tą niedzielę jak przyjechałam, rozpakowałam się cała, poukładałam wszystkie ubrania, odkurzyłam...], ona sprząta w dole czego nie rozumiem kompletnie, ale cóż Znaczy nadal czuję się tak sobie, ale nie ma już przepaści i nicości. Że jedyne co byłam w stanie zrobić to położyć się. Czasami mam takie gonitwy myśli, tzn. raczej że np. powtarzam w myślach jedno zdanie, wyraz, że aż robi mi się niedobrze, straszne to jest. Wtedy staram się np, liczyć oddechy.

Beznadzieja jedna wielka... Nie mam siły psychicznej i życiowej. Myślałam że będę spała Ale jednak przejdę się na kolację. Potem będę grała w grę i pójdę spać.

Studniówka i podniecenie wszystkich wokół z nią związane

KOCHAM <3 A Ty? Twój ostatni sen?

To dobrze że mówisz :)