Karolina66

No może być coś z tymi sprawami , Płatuś .Czytałam o Twoich zmaganiach z tymi problemami , dlatego spytałam . Trzeba się będzie przebadać .

Dzięki za namiary , spróbuję coś pokopać i znajdę . O Warszawie słyszałam jak najlepsze opinie . Męża przyjaciółki wyciągnięto tam z czerniaka (wczesne stadium) .

Dziewczyny , ja z prośbą - bo mam " problemy z głową " nie tylko w sensie psychicznym . Ostatni miałam ostre zawroty głowy i nudności . Chodziłam kolebiąc się na boki . Działanie leków wykluczam . W ciąży nie jestem . Trwało to trzy dni i przestało , tylko jak się kładę spać to w pierwszej chwili lekko wiruje .Co to może być ?

No właśnie , tym bardziej że gość ma rodzinę , która mało się nim interesuje . Płatku jak znalazłaś namiar na Rutkowskiego?

Misty-eyed , w którym Centrum?

Też mam to niestety obok siebie . Pisałam Wam o przyjacielu z diagnozą chłoniaka ziarnistego . Masz rację Płatku z wiarą , to rzeczywiście pomaga w tej strasznej chorobie.

Dobry wieczór ! Dawno mnie nie było . Czytając posty , widzę że u Was nie najlepiej (?) Carica Milica , kliniki też dla ludzi . Ustawią Cię lekowo i będziesz miała spokój z eksperymentowaniem na Tobie . Misty - eyed dzielna jesteś ze swoim podejściem do choroby . Płatku , niezwykła z Ciebie dziewczyna !

misty-eyed , najważniejsze to być przy takim człowieku - to prawda , dziekuję Ci za pokrzepiające słowa , ponieważ przykład Twojego brata jest pokrzepiający ; dziękuję Wam wszystkim - potrzebowałam naprawdę wsparcia - mąż też chodzi podłamany i nie możemy sobie miejsca znaleźć .

Kosmostrada , dzięki -tak jest niestety

mirunia , chodzę i ryczę ale szukam sobie na siłę zajęć , aby czymś się zająć ...

Dzień dobry , witajcie ! U mnie niestety też niedobrze . Wstałam z taką deprechą , że hej (!!!) Przyjechał wczoraj przyjaciel domu z diagnozą chłoniaka.Stadium zaawansowane . Cudowny człowiek , niesamowicie ciepły i kochany , życzliwy dla ludzi . Zostawiliśmy wszystko i siedzieliśmy z nim do rana . Nie wiem , jak znajdowałam pocieszające słowa , bo gula w gardle zatykała . Ech to życie...

Cyklopka , czy Fb nie jest taką " ciocią" dla młodych w tej chwili ? A przy tym dość niebezpieczną , bez "licencji" ? A'propos piosenki - bardzo lubię jej słuchać na Gwiazdkę . Nie zdążyłam się z Tobą dzisiaj przywitać , to chociaż ładnie powiem "dobranoc"

newborn , witaj

Cyklopka , ale byłby numer , gdyby facet okazał się bardzo ok i coś by między wami zaiskrzyło (!) Tymczasem trochę marzeń przed Tobą , fajnie mieć marzenia

Cyklopka , bo czyż zajmie Twoją myśl facet , któremu ciocia "załatwia" dziewczynę ?

Dobranoc.

Jeszcze Straż Pożarna może pomóc , toż to klęska !

P.S. daleko do najbliższego miasta?

Purpurowy , jeśli to wioseczka to może mądry sołtys zadzwoni po jakieś polewaczki z MPO aby życie ludziom ułatwić

Purpurowy , brawo Ty !

Ale masz humor Carica , pozazdrościć . Cieszę się , że szpital nie dla Ciebie . U mnie constans , ale spodziewam się lekkich , jesiennych spadków . Na innym , zbliżonym tematycznie forum gość (nowo-poznany ) na czacie nazwał mnie lekomanką ... he he , ponieważ napisałam , że zażywam leki . Po czym pochwalił się znajomością gaelickiego - z którego ja znam tylko słowo bunnahabhain ( koneserzy dobrej whisky wiedzą w czym rzecz) no i całkiem gościa zeźliło

Purpurowy , Ty mieszkasz w jakimś szalonym miejscu !

Dobry wieczór !

Późno już , miło było z Wami pogadać . wszystkiego dobrego z racji następnego dnia życzę

rolosz ; "niechaj żywi nie tracą nadziei " !!!