mirunia,lekko pikowałam w dół,ale się wydrapuję,jem te same leki od roku :dwa stabilizatory i jeden antydepresant;dzisiaj przeżyłam koszmarny poranek-ocieplają mi blok,więc wiercenie od bladego świtu;potem zepsuł mi się kran w kuchni i mój sąsiad działa,abym go nie zalewała-same nieszczęścia