Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie już z domciu . Wróciłam wczoraj wieczorem , tym razem nie spóźniając się na pociąg (!) Dowiedziałam się co u Was , czytając spamową . Płatku Róży , przyjmij same serdeczności ode mnie (spóźnione ale szczere życzenia ) . Carica - trzymam kciukasy!!! Purpurowy , zazdroszczę Ci wyjazdu na Woodstock .
Myślałam o Was ciepło , zgodnie z temperaturą za oknami . Mnie ten tydzień , który się rozciągnął na 10 dni upłynął na pracy w straszliwie zarośniętym ogrodzie ( koszenie trawy i pakowanie jej do 120 litrowych worków ); wspomnieniach z dzieciństwa (spotkanie z przyjaciółmi) ; paleniu i raczeniu się alkoholem w rozsądnych ilościach , szukaniu miejsca z chłodkiem .