Punkt wyjścia - rozmowa o kursie i problemach związanych z egzaminem...powolutku , powolutku . Potem można byłoby się umówić na "koleżeńską jazdę" w ramach zdobywania wzajemnych doświadczeń ; podczas jazdy jakaś fajna rozmowa - zainteresowania (?),,,muzyka,filmy ect. aby się przekonać z której pan jest" półki" , bo cóż sama cola tego nie przybliży - a rozmowa podczas picia tejże może być krępująca...