shira123
-
Postów
2 390 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez shira123
-
-
paramparam, przutulam cie wirtualnie i wspolczuje
tak to jest jak sie sypie to na calego
u mnie-mam zapalenie stawow a wczoraj dowiedzialam sie ze mnie skreslili z listy studentow...za co? bo wczesniej placilam na raty a teraz zaplacilam calosc 2600 za semestr a powinnam,, zglosic ze zmieniam forme platnosci'' no zdurnieli ci ludzie
napisalam odwolanie wyjasnienie.
ale wczoraj bylam tak roztrzesiona i zaplakana ze musialam wziac tabletke uspokajajaca.
a baba ktora rozpatruje podania jest na urlopie do 3 stycznia....
mam ochote kogos rozszarpac............................
-
bardzo wspolczuje.nie obwiniaj siebie
-
monachopsis, ale pozostałe nie. Co im znowu zrobiłam? W jaki sposób skrzywdziłam, że mnie zostawili, zapomnieli o mnie?
tacy sa ludzie,pogodz sie z tym, idz do przodu a bedzie ci latwiej.
ale wiem dokladnie co czujesz-kiedys w tym samym czasie zawiodlo mnie 5 bliskich osob...chodzilam pelna nienawisci do wszystkich ludzi...
wiesz co? lepiej miec 1 przyjaciela prawdziwego niz wielu byle jakich znajomych
pisz duzo tu,jestesmy z Toba i blagam nie rob sobie krzywdy.
u mnie...okropny dzien...awantura z mama, zostalam zwyzywana
potem myslalam ze zawiodla mnie bliska kolezanka ale
potem okazalo sie ze telefon jej sie rozladowal i przyszla
jednak na spotkanie. bylo super pogadac-ona mnie swietnie rozumie
a potem znow plakalam na widok przytuljacej sie pary w autobusie
-
mnie tez tam ''wysylaja'', mam skierowanie, moja t.mnie b.namawia a ja sama nie wiem...
mam borderline ale mam tez studia...moze wystarczylby mi dobry psycholog raz w tygodniu?
mam jeszcze sporo problemow ale nie robie juz sobie krzywdy. namawiaja mnie do pobytu tam
a ty SAMA1 jestes zadowolona z pobytu? co bylo trudne,najgorsze?
-
ja sie nie okaleczam ale mi na b.silna zlosc pomaga podarcie czegos-zeszytu ,starej ksiazki,trzucanie czyms w sciane.
-
lawendowy-cudownie uspokaja,rozany
-
shira123, dzięki za odpowiedź. A dlaczego chcesz się poczuć nieszczęśliwa wtedy?
ciezko mi to wytlumaczyc. jak czuje sie zle to doluje sie zeby poczuc sie jeszcze gorzejj,dobijam sie.karam sie. to jakas autoagresja.
Co do terapeutki rozumiem, że to budzi masę negatywnych emocji, do których oczywiście masz prawo, ale z drugiej strony chyba lepiej to usłyszeć niż być przez terapeutę oszukiwanym, że otrzymuje się pomoc, a w rzeczywistości jej nie dostawać. To nie oznacza, że jej dotychczasowa pomoc się nie liczy. Skoro miała na Ciebie dobry wpływ to liczy się bardzo. I w końcu oznacza to, że można Ci jakoś pomóc, więc nie jesteś "inna, gorsza, popsuta, nie do naprawy ".
tak ja to przemyslalam i wiem ze ona nie robi mi tego na zlosc tylko dla mojego dobra,i widzialam w jej oczach wspolczucie, ale i tak mi przykro...trudno mi bedzie teraz komus zaufac tak na 100 %
-
Soplica pigwowa ktora wlasnie popijam
-
i czuje sie zepsuta, zbyt zepsuta zeby zyc.nie warto juz mnie naprawiac...szkoda czasu i pieniedzy. nawet rodzina ma mnie dosc.ciagle robie cos nie tak choc sie bardzo staram...
tylko psy i koty mnie kochaja i chyba z nimi spedze swieta, mam dosc ludzi.......
-
ja uslyszalam to wczoraj...
-
Witam.
Chciałam zadać jedno pytanie.
Czy Wy również macie takie pojawiające się nagle, z powodu jakiejś drobnostki, niedające spokoju uczucie, że wszyscy, których znacie mają Was w czterech literach, mimo że obiektywnie patrząc tak nie jest?
tak mam tak czasem
a raczej wmawiam sobie to zeby poczuc sie baaardzo nieszczesliwa
wiecie co, poczulam sie wczoraj napietnowana tym cholernym borderline.
moja T do ktorej chodzilam 7 mcy teraz nagle stwierdza ze nie moze mi pomoc
bo mam borderline i potrzebuje innej czestszej terapiii niz ona moze mi dac.
a to ze mi pomagala i miala na mnie dobry wplyw to sie juz nie liczy?????
jestem rozzalona szczerze mowiac
czuje sie inna, gorsza, popsuta, nie do naprawy.
nie dosc ze borderline to jeszcze choroby somatyczne zapalenie oczu,stawow
wszystko autoagresja
-
a wiecie co?
bylam na terapii grupowej i dwa razy mowilam o silnych myslach s. i nasza T.mi powiedziala ze co ja na to zeby mnie wyslaly na oddzial zamkniety. ja na to -coooo???? nie zgodzilabym sie!
a ona-ale nie musze miec Pani zgody bo Pani sobie zagraza/ cos w tym stylu/ ja-szok...
na szczescie jakos sie to rozmylo.a mysli s.na szczescie mi przeszly.
-
u mnie paroksetyna swietnie dziala przeciwdepresyjnie ale nie na leki.
-
super pomysl, robie decoupage-zrobie sobie taki sloiczek
a tu na forum? moze ja zaczne-pieknie wyszly mi butelki decoupage, bylam w cudnie oswietlonym parku,swietnie poszlo mi na studiach,mily spacer.
-
ja DZIS I WCZORAJ SUPER SIE CZUJE.pelna energii i optymizmu
a w sobote bylo strasznie....ale wiaze to z okresem/ pms/ oj te hormony...
czasem czuje sie ''cudownie uleczona'' o czym ja bede w srode gadac na terapii? hihi
-
mnie robili testy plus rozmowa z psychologiem i wyszlo ze mam borderline. sa tez testy 500 pytan-pod katem zaburzen osobowosci
-
hej, ja tez zachodniopomorskie chetnie pogadam.a skad dokladnie jestes?
-
bylam na 2 grupowych. za kazdym razem mega ciezko,na drugiej ciezej.dopiero na drugiej kilka razy plakalam. ale pomoc i wsparcie ludzi bezcenne.
-
wk........................ na autobusy z mojej miejscowosci do miasta. jest jeden jedyny i on wczoraj nie przyjechal
postanowione juz-w przyszlym roku robie prawo jazdy
-
zaliczylam wszystkie cwiczenia na studiach,z jednego jestem jedna z najlepszych nauczylam sie gotowac i bardzo to lubie
-
moje kochane koty ,taniec, film, i ogolnie jestem z siebie dumna, posprzatalam kuchnie ,zrobilam pyszny obiad-kurczak z ryzem,fasolka i pomarancz-moj wymysl , uczylam sie na studia,i jeszcze mam zamiar skonczyc opowiadanie
-
Paramparam, myślę że to w sumie normalne przy chronicznych zaburzeniach snu. Wiem bo mam.
Kiedyś gdzieś czytalam, że jedna nieprzespana noc generalnie stymuluje w jakiś sposób mózg i działa antydepresyjnie w sumie ale to jedna a nie ciągiem albo ciągiem niedospane. Wzrasta zmęczenie więc stres więc i lęk i depresja, zestresowany organizm i mózg działa sami wiemy jak, no chvjowo. Ja też miewam maratony beznadziejnych nocy i jestem nie do życia, napięcie i lęk w górę, nastrój w dół, nerwy w strzępach i samonakrecajaca się spirala. Jak będę u psychiatry teraz to spróbuję się uśmiechnąć o imovanke na specjalną okazję a nóż widelec się uda.
U mnie generalnie sporo stresu, dużo pracy, mało snu, mało bliskich, mało zadbania o siebie bo kiedy i wychodzi. Czekam na terapię. Bywało gorzej, jasne. W sumie jest chvjowo ale stabilnie. Błocko po kolana, Topamax mnie trzyma ale płacę za to srogo, nie wiem czy warto.
a co to jest Topamax?
-
nie ja mam odwrotnie, niewyspana= otepiala, znieczulona, nie czuje emocji...czasem tak jest nawet lepiej...troche jak po ''pigulce szczescia'' czyli lorafenie moim ukochanym
ja-psychicznie niezle, choc zestresowana nieco, fizycznie-bol brzucha
wiecie co dowiedzialam sie od kolegi ze studiow ze tez ma borderline...i tak patrze na niego i mysle ze on jest o 10 krokow za mna...zal mi go jest tak rozchwiany, nieszczesliwy. ja-coraz bardziej stabilna. niestety on dawno temu rzucil terapie...
-
ponoc wiekszosc jest jakos zaburzonych tylko nie zdiagnozowanych...
Pomocy,boję się :(
w Witam
Opublikowano
spokojnie, dziewczyno
to wszystko nerwy, nie wmawiaj sobie bialaczki.
na wszelki wypadek zrob badania krwi, jesli bedziesz miec leukocyty w normie-nie masz bialaczki
staraj sie zrelaksowac, kapiel, masaz, spacer, duzo spokoju
i zapisz sie szybko do psychologa
powodzenia!