Skocz do zawartości
Nerwica.com

kofel

Użytkownik
  • Postów

    910
  • Dołączył

Treść opublikowana przez kofel

  1. Ja miałem tylko delikatne nudności na początku. 10-ty dzień w tym 4 na dawce 50mg. Pierwsze delikatne działania. Jestem drugi dzień bez Tranxena a nie jestem zdenerwowany. Przestaję bać się brać tych tabletek i ogólnie żadnych przez co momentami za często wcinam tranxena. Miałem dzisiaj zwiększyć do 75mg, ale rano miałem takiego muła, że jeszcze dzisiaj odpuszcze. Libido zamordowało do 0 już. Ze względu na potliwość pogroszyła mi się cera, ale jest to jeszcze do przeżycia. Myślę, że ten lek mi pomoże. Jestem w miare zaktywizowany, ale nic zrobić mi sie nie chce. Myślę o dorzuceniu Buspironu głównie ze względu na libido.
  2. W jakiej dawce? Pogadaj z magikiem to może coś mocniejszego Ci da. :)
  3. Michellea - Tak wiem, po napisaniu posta się doedukowałem i zapomniałem sprostować.
  4. U mnie już 8 dzień, biore 50mg. Objawów somatycznych brak i myśle, że coś tam sie przebija. Moge rozmawiać normalnie z ludźmi bez nerwów i powoli coraz mniej obawiam sie wyjścia na miasto. Jeszcze to nie to i chyba zrobie jak psychiatra nakazała tzn dobić do 100mg. Kiedy ten muł z rana przechodzi? I czy w ogóle przechodzi? Zrywam sie z łóżka w żółwim tempie i dobudzam jakąś godzinę. Z objawów ubocznych to po 30 minut od wzięcia tabletki wysychają mi oczy i wyglądam jakbym sie zjarał.
  5. też miałem ten problem, ale na chwilę obecną już prawie mi przeszło przez sertraline. Ze znanych mi środków to propranolol.
  6. Na pewno dużą rolę odgrywa w tym praca nad sobą. Trzeba często robić to co kiedyś było związane z lękiem, np. przy fobii społecznej to po odstawieniu trzeba jak najczęściej przebywać z ludźmi i nie zaszywać się w domu. Bo jak bedzie inaczej to receptory znowu się 'rozleniwią' i wróci to co było.
  7. Grabarz666 - Dzięki za odpowiedź. Mechanizm uzależnienia benzodiazepin i etanolu jest mi znany. Chodzi mi o to dlaczego ssri mają objawy odstawienne, a nie uważa się je za uzależniające. Z benzo jest tak, że lekami w dużym skrócie ułatwiamy przekaźnictwo GABA-ergiczne co prowadzi do zwiększenia tego neuroprzekaźnika w mózgu. Po odstawieniu mózg 'oducza' się produkować tego neuroprzekaźnika i z tego powodu są objawy odstawienne. Jak wyczytałem w powyższym artykule tutaj sytuacja wygląda podobnie. Leki zwiększają ilość serotoniny pomiędzy synapsami. Po skończeniu leczenia dochodzi do stanu hiposerotoninergicznego i z tego powodu są objawy odstawienne. No jak dla mnie to dosyć podobny mechanizm/
  8. Jeżeli chodzi o uzależnienie to też nigdy tego nie rozumiałem. Substancja uzależniająca fizycznie charakteryzuje się tym, że daje efekty odstawienne, które ma, np. benzo, etanol czy morfina. SSRI też je mają, a nie uzależniają. Fuck logic. Chyba, że ktoś mi to wyjaśni?
  9. Daruj sobie sarkazm. Odpowiedziałem na pytanie i moim zdaniem trafnie. Coś jeszcze wartościowego kolega/koleżanka ma do napisania? Bo wiesz, głupie myśli są częścią mojej nerwicy i wyglądają one bardzo podobnie. Osoba, która w pełni nad tym panuje nie odczuwa takich myśli jako lęk czy przesadny stres tylko je odsuwa i zwyczajnie zlewa.
  10. Michellea - Od kiedy nie mają nic wspólnego? Mięśnie gdy przechodzą na oddychanie beztlenowe (glikoliza) wytwarzają kwas mlekowy... Reszta się zgadza, ale nie wiem skąd informacje o braku 'kwasu' w zakwasach.
  11. Nie będę dzisiaj pisał, że zapytaj lekarza, bo to takie banalne Jak dla mnie to objawy jak najbardziej podchodzące pod nerwice tzn. wygląda to jak ZOK. Idź z tym do lekarza.
  12. 50mg wszamane 3 godziny temu. Brak jakiś tam zawrotów głowy, nasileń etcetera. Na razie przestało mi walić adrenaliną po bani i zmalały ogółem objawy somatyczne. Przyjemne cukiereczki, ale libido już leci w dół. Lece za dwa tygodnie do magika i może mi coś dorzuci na naprawe maszynki. -- 29 lip 2016, 13:28 -- A nie no jednak dyńka mnie boli i zwlecenie sie z łóżka to był koszmar.
  13. Haha, dzięki! Bardzo krótko, ale jak tak zalecił lekarz to pozostaje mi tylko życzyć Ci, żebyś się na stałe wyzbył tego dziadostwa. :)
  14. Mili89 - Na mnie alpra nie działa jeżeli chodzi o objawy somatyczne i w ogóle na żadne, bo ma znikome działanie uspokajające tylko aksjolityczne. Próbowałaś z czymś typowo uspokajającym? Relanium lub klonazepam?
  15. Eh, szkoda. No to może dorzuć? Na mnie coś czuje, że podziała, bo znikły mi już tiki, teichopsje, lodowacenie rąk, zawroty głowy. A dzisiaj dopiero wchodze na 50mg.
  16. kofel

    Fobia społeczna!

    Nie tylko na benzo skacze tolerka. Po prostu czytałem jak ludziom przestawała pomagać np dawka 3x75mg i zastanawiałem się czy skoki tolerki kiedyś się ogarniają.
  17. Doskonale wiesz jak to jest z lekami na psyche. Najpierw gorzej, potem lepiej i wyjątki są niepospolite. Musisz się przełamać, ewentualnie poprosić może o pregabaline. Działa od razu i spróbować się przemóc z pierwszą tabletką, a potem powinno pójść z górki.
  18. Nwm? Ile ona ma lat, że używa tych idiotycznych skrótowców? XD Daj jej troche życia. Jak jej przejdzie to sie odezwie i Cie jeszcze przeprosi. XD
  19. Na podstawie tego jak lekarz nakazał. A jak nie to dopóki nie ustąpią negatywne efekty poprzedniej dawki. Bezpieczne, jak najbardziej. Jak masz obiekcje to zwiększaj o 25mg. No te skutki uboczne się zdarzają, ale niektóre są wklejone, żeby nikt się nie czepiał i w zasadzie nie występują. Też są takie skutki uboczne jak, np. obniżony nastrój, który przechodzi po kilkunastu dniach, a jeszcze inne są dosyć częste, np. libido (zazwyczaj obniżone).
×