-
Postów
2 560 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez misty-eyed
-
Dzień dobry Carica Milica, podziwiam szczerze Twoją zdolność przyswajania wiedzy mimo problemów niemałych i piekielnych temperatur!!! Rozumiem, że w środę zakończysz zaliczenia? platek rozy, mirunia, dacie radę, bywało gorzej i wyszłyście na prostą!! wiejskifilozof, Ty chyba nam wszystkiego o sobie nie mówisz - ukrywasz jakieś talenty...? Ja też ledwo żyję...koszmarne upały!!! Ale co zrobić? Szukam sposobów na przeżycie jako takie. Boję się wentylatorów, bo o "zawianie" łatwo, ale chyba trzeba będzie go uruchomić... Jak pomyślę o jutrze, to robi mi się słabo - w samo południe niedzielne mam pojawiać się na chrzcinach Bratanka, później obiad gdzieś w restauracji. W kościołach bywam okazjonalnie, nie wytrzymuję 30-40 min stojąc. Trudno, najwyżej wyjdę w trakcie Dzisiaj pełen relax. Obiad gotuję się już. Niedługo mecz, mam fajną książkę, porządek w mieszkaniu do zaakceptowania, pranie zrobiłam wieczorem. Niczego nie muszę...to przyjemny stan dla ciała i umysłu Pozdrawiam serdecznie sobotnio
-
Lusesita Dolores, dzisiaj nie, jutro
-
platek rozy, tak, będziemy odpoczywać, choć z drugiej strony zrobi się pusto, cicho... Oczywiście jesteśmy "pod ręką", więc nie raz nasza pomoc będzie potrzebna. Co do znajomych, tez mam bardzo okrojone grono, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Rozumiem, że Purpurowy młodym człowiekiem będąc, potrzebuje kontaktów, doświadczeń, bliskości, serdeczności...
-
Purpurowy, trzeba zmiany, nie można rezygnować. Próbuj, poszukuj, ja uważam, że jesteś silny, więc wiele możesz sam zdziałać...!
-
Purpurowy, Marcin, mówiąc to, udowadniasz, że na czymś Ci zależy, że chciałbyś inaczej żyć, dlatego daj namówić się na terapię, która pomoże Ci poukładać, uporządkować Twoje cele, potrzeby, możliwości...nie poddawaj się!!!
-
Carica Milica, to ważne, że lekarz ma jakiś pomysł na leczenie, próbuje, naprawdę chce pomóc... Odpoczywaj jeśli możesz, bo te upały są dodatkowo męczące. Jest nadzieja, jest optymizm...
-
Witam piątkowo/popołudniowo Pozdrawiam osłabionych, załamanych, smutnych Misja zakończona...dzisiaj był ostatni dzień w roli stałej opiekunki. Najważniejsze, że dałam radę, choć zawsze mogłoby być lepiej, np.więcej czasu mogłam poświęcić na rozwój dziecka, edukowanie, ale może jednak tę role pozostawić rodzicom należy... Purpurowy, nawet tak nie myśl , to chwilowy spadek nastroju, minie niebawem. Zmiana pogody zawsze potęguje słabszą formą... Organizm, w całości, musi przestawić swój mechanizm. Może spotkanie z jakimś fajnym człowiekiem, znajomym, pomogłoby przezwyciężyć Ci ten trudny czas ?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
misty-eyed odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Odczuwam wyraźnie spadek nastroju... Trochę się dzieje, a psychika natychmiast wpada w dołek Słabo -
Carica Milica, mam inne objawy, inne problemy niż Twoje, ale 5 lat prawie przesiedziałam w domu, nie mogłam wyjść, zaplanować niczego - siedziałam w klatce domowej. Ja myślałam, że to już koniec, byłam wymęczona, obolała, zrezygnowana. Przyszedł moment, który sprawił, że skorupa zaczęła pękać, wyszłam z niej, jestem... Ty jeseśt bardzo młoda i zdolna, świadoma choroby, dlatego zapanujesz w końcu nad tym, co sprawia Ci najwięcej trudu, co najbardziej Cię boli - dasz radę i już!!! platek rozy, tak Kamilko, ja mam podobnie, ale i w czasie chodzenia zarzuca mną. Ja wiem, że to przez upały na pewno. Tak mam od wielu, wielu lat. A głowa z przyjemnością nakręca wszystko co złe...
-
Ḍryāgan, rolosz, Carica Milica, mirunia, to prawda, pozostaje oczekiwanie na nadejście lepszego samopoczucia. Damy radę, bo to przecież nie pierwszy raz...musimy dać!!! platek rozy, upały naprawdę nakręcają wszelkie lęki, do tego zawroty głowy, duszności i człowiek ograniczony w działaniu, myśleniu i w ogóle Współczuję tej okropnej rwy, bo to są bóle trudne do zniesienia.
-
Dzień dobry /?/! Ḍryāgan, ja też ledwo wytrzymuję, tak mnie wszystko denerwuje. Drażnią mnie nawet kosiarki pracujące za oknem Pogoda, a może problemów kilka?
-
Witam serdecznie Wszystkich!! platek rozy, mam nadzieję, że uda mi się to załatwić, ponieważ w firmie oferującej te usługi maja dane kobiety i mają wyjaśnić sprawę pesela.
-
cyklopka, Ty wiesz co robisz, w końcu znasz się na tym
-
takie tam, napiszę, jak wyjaśnię sprawę, bo wiele przemawia na moją korzyść, zgadza się tylko pesel, a adres i miejsce zamieszkania oraz nazwisko osoby jest inne, więc podejrzewam pomyłkę w numerze. Jednak to poważna sprawa, bo zadłużenie tej umowy trwa od ubiegłego roku. Na dobrą sprawę, każdemu może się to przytrafić, przecież ludzie są omylni...
-
cyklopka, dziękuję, załatwiam sprawę, ale szok był silny!!! Ja zawsze źle się czułam po alko i papierosach, choć lubiłam kiedyś, dawno, zaciągnąć się lekkimi papieroskami Od wielu, wielu lat, pozwalam sobie jedynie na kawkę /niby to kawa , a raczej napój kawowy, oraz herbatę, inne używki mi szkodzą bardzo... Ale co zrobić, swoje lata mam i czas na ziółka i miód z cytryną A jeśli chodzi o bóle głowy, to prawie w ogóle nie łykam chemii, stosuję naturalne środki, tzn. nacierania, relaksacje, itd...wiem, że nie każdemu to pomaga.
-
Dobry wieczór... Myślałam, że już dzisiaj nie otrząsnę się z szoku. W swoim banku, przy okazji załatwiania różnych spraw, dowiedziałam się, że jestem wpisana w rejestrze BIG, z powodu nie spłacenia należności za jakąś umowę telekomunikacyjną z firmą, z którą nigdy w życiu nie miałam nic wspólnego. Jednak pesel się zgadza, poza tym nic!!! Dotarłam do firmy, napisałam pismo i będę czekać. Jednak sporo zdrowia to mnie kosztowało... Noc z głowy...
-
kosmostrada, nie wierzę...Ty bojasz się? Przecież to ma Ci pomóc...oj nie , będę Cię zamęczać, tak, tak będzie-uprzedzam Dziękuję za miłe słowa
-
Stracona100, robisz cokolwiek by było lepiej? Korzystasz z fachowej pomocy?
-
Stracona100, ciężko Ci?
-
Stracona100, a Ty radzisz sobie jakoś?
-
Purpurowy, nic na siłę, to tylko luźna propozycja , do przemyślenia właśnie...
-
JERZY62, nie musisz pisać, wystarczy być tutaj, poczytać, czerpać energię od tych, którym jest lepiej Jakoś nie myślę o wyniku, a oczekuję potwierdzenia, że drużyna jest naprawdę dobra. Jak zwykle będę przeżywać. Emocje, emocje...
-
Purpurowy, rozumiem, to może jakaś terapia, psycholog w ogóle, w innym nurcie niż dotychczas miałeś?
-
Purpurowy, czy masz ubezpieczenie? Przecież są terapie w systemie dziennym dla osób uzależnionych. Szkoda, że daleko mieszkasz, bo W-wie jest kilka dobrych ośrodków w ramach NFZ. Zajęcia są od rana, chyba z obiadem, do 14, 15. Jeśli odległość Cię nie przeraża, może poszukamy czegoś? Tam są psychiatrzy, terapie z psychologiem.
-
tosia_j, kosmostrada, cyklopka, dziękuję Wam... Chyba zbliżająca się zmiana pogody /na upalną/ powoduje chwilowy spadek formy, bo przecież tak w ogóle jestem świadoma wszystkich swoich problemów. Czasem jednak dopada, każdego chyba, smutna refleksja, że nie jest lepiej. Chciałoby się więcej niż to możliwe i taki wewnętrzny konflikt się nasila. Mam nadzieję, że to minie. Każdy z nas tutaj ma swoje gorsze i lepsze dni, akurat dzisiaj mnie dopadło Dam radę, bo chcę...baaaardzo!!! Carica Milica, gratuluję Ci zdolności, chciejstwa i walki kosmostrada, udało Ci się umówić na wizytę? tosia_j, wiesz przecież, że my kobiety mamy tendencję do przesady w wielu aspektach życia...to chyba lekka forma masochizmu?