misty-eyed

kosmostrada, domyślam się, kiedyś trafiłam na posty tej osoby...na takie przypadki lekarstwa nie ma...szkoda Twojego zdrówka

Ja także witam w poniedziałkowy wieczór kosmostrada, ważne, że brzmisz optymistycznie, chęci masz, część z nich realizujesz, a jeśli coś się nie udaje-to trudno, następnym razem będzie lepiej... Dzisiaj trochę słabszy dzień, fizycznie głównie. Ale działam, mimo wszystko. Jutro wizyta u Syna, więc przygotowuję różności. Po raz pierwszy zrobiłam sernik z czekoladą i malinami, ciekawy smak, coś innego. Jutro ma być zmiana pogody i dlatego zapewne samopoczucie trochę spadło... Jutro ma padać, będzie lepiej, wierzę w to!!! Carica Milica, Ḍryāgan, to przykre, że tak Wami poniewiera to paskudztwo, ale nadziei nie traćcie, bo lepsze nadejdzie Musi w końcu.. mirunia, pogoda Ci sprzyja, masz do wyboru - trochę słońca i deszczu, gorąco i ciepło. Przyjemna, urlopowa aura Oby tak dalej... Czy na pewno wypoczywasz, czujesz, że to czas dla Ciebie?

Witam serdecznie Nadchodzi moja ulubiona pora roku, więc cieszę się bardzo... Samopoczucie znacznie lepsze w związku z tym Dzisiaj sportowa niedziela, poza olimpijskimi zmaganiami, piłkarska liga. W międzyczasie spacer, obiad, pranie i prasowanie nieduże - wystarczające jednak, by kręgosłup odczuł to. Ach jak przyjemnie, gdy słońce nie pali, wiaterek owiewa i trzeba nosić sweterek lekki

Szkoda Majki Tak mało brakowało... I znowu Radwańska 5 rakieta na świecie przegrywa z 26 w rankingu Chinką /czyżby powtórka z Londynu?/

mirunia, to forum ma taką moc, to prawda A kolarze jadą dalej...już niedługo Dobrze, że pospałaś Kochana, widocznie organizm potrzebował tego i już... Purpurowy, oglądasz olimpiadę? Czytałam, że śpisz co drugą noc mniej więcej - to tak jak ja , ale bez leków!!! I tak należą Ci słowa uznania, radzisz sobie super!!!

kosmostrada, potwierdzam, placuszki pyszne...robiłam również Moja Droga, jednak dzięki "podczepieniu się" pod Twoje sukcesy, nastąpiła mobilizacja, czyli dałaś mi impuls do działania, siłę, nadzieję... Ja jestem jednak uwięziona przez swoje fobie, lubię tę bezpieczną strefę, ale próbuję...wychodzę, jeżdżę, staram się żyć w miarę normalnie. Ale jest też we mnie rezygnacja, przeświadczenie, że może już nie warto, bo i po co? Te sprzeczne potrzeby, w zależności od samopoczucia, wypierają się wzajemnie. Na szczęście...

kosmostrada, dziękuję Kochana Tak, to takie kobiece...drobiazg choćby zmienić Dzięki Tobie, Twoim wyjściom z pieskiem, mimo wszystko, ja zmobilizowałam się i od jakiegoś czasu staram się wyręczać Męża w spacerach z czworonogiem Także fakt, że głowa jest zdrowa, dodał mi pewności siebie, uważam jedynie na gwałtowne skręty głowy i ciała. Wiem też, że gorsze dni będą, ale cieszę się tym, co jest teraz, a martwić będę się, gdy nadejdą.

Purpurowy, miło mi bardzo

Dzień dobry , naprawdę dobry! Ochłodzenie, żyć się chce. U mnie większe sprzątanie przy okazji wymiany wykładziny w przedpokoju. Musimy to robić, bo klepka w tym pomieszczeniu jest okropna, a funduszy na wymianę nie ma Kawałek ładnej, niedrogiej wykładzinki i oko cieszy się :) Też zrobiłam dzisiaj zakupy, sama wybrałam się, choć miałam nie obciążać kręgosłupa, ale jak to kobieta-i to się przyda, i to jeszcze, przyniosłam do domu sporo warzyw, owoców i innych rzeczy, które, na pewno , przydadzą się. Syn czuje się naprawdę dobrze, co cieszy wszystkich bardzo. Nie odwiedzam Ich, radzą sobie dobrze, więc nie chcę być nadopiekuńczą mamuśką /staram się bardzo/. Teraz chwila odpoczynku, słucham muzyki relaksacyjnej, jestem w niezłej formie, cieszę się więc bardzo. Już coraz bliżej do narodzin maleństwa Jak ja się cieszę i wzruszam jednocześnie Pozdrawiam smutnych, cierpiących i mających nadzieję...musi być lepiej

Dzień dobry Tak mogę powiedzieć, bo Syn już po operacji. Już skutki odczuwalne, czyli zniknęło odrętwienie nogi :yeah kosmostrada, ja też w kuchni, choć upał nie daje za wygraną. Trochę się zachmurzyło, w oddali słychać nadchodząca burzę, oby... Muffinki jagodowe w piecyku, jeszcze zrobię ciastka kokosowe-to dla Wnuczka i Synowej-jest w ciąży, więc trzeba coś lekkostrawnego zawieźć Mam zamiar jeszcze udusić dla Nich pierś z kurczaka, robię taką z jabłkiem-jest soczysta. Dzisiaj mam późniejszy obiad, robię kotlety ziemniaczano-pieczarkowe, znalazłam fajny przepis... I tak niedziela mija...

Witam sobotnio ciepło Znowu zapowiada się gorący dzień. To nic nowego, ale chciałoby się trochę chłodu, bo "nie idzie wytrzymać już" w mieście... Ja znowu sypiam co drugą noc, a ponieważ jestem właśnie po tej nieprzespanej, troszkę marudzę Wybaczcie proszę. Czekam na wiadomość od Syna, kiedy będzie operacja, dlatego moja bezsenność wcale mnie nie dziwi. Życzę spokojnej soboty, przyjemnych spotkań i rozrywek

tosia_j,

tosia_j, to raczej dowodzi, że nie potrafisz przyjmować komplementów...

Purpurowy, to świetnie!!! tosia_j, to było miłe wg.mnie

Witam serdecznie wszystkich obecnych i donoszę, że u mnie zrobiło się czarno, wichura okropna i lekkie ochłodzenie... Jestem w domu, więc jest mi przyjemnie. Zapowiada się burza...mój piesek już wystraszony, skulony leży koło mych nóg-biedactwo, podobno one słyszą wyładowania atmosferyczne dużo wcześniej niż my, dzięki dużo lepszego słuchu. Noc przespana od razu skutkuje lepszym samopoczuciem ogólnym. Porobiłam różne rzeczy w domu, m.in. pranie i sprzątanie, to oczywiste, a teraz odpoczywam już. Planów na weekend nie mam, natomiast w poniedziałek pojadę do Wnuczka , by pomóc Jego Mamie, która spodziewa się siostrzyczki, a Tata /mój syn/ już w szpitalu...eh,eh,eh Purpurowy, koszulka fajna!!! Czy dodzwoniłeś się wczoraj do lekarza w Siedlcach? tosia_j,

Purpurowy, masz skierowanie, rozumiem? Jesli tak, spróbuję coś znaleźć, OK? na_leśnik, to niezły trening Aż dziwne, że facet, jakby nie było, dba o swoich ludzi... tosia_j, witam Cię

Purpurowy, chcesz prywatnie, czy na NFZ? mirunia, nasz gust w dużej mierze zależy od naszych charakterów... Elegancja tkwi w prostocie właśnie. Klasyka zawsze i wszędzie odnajdzie się Ech, chciałam połączyć posty, ale nie udało mi się

na_leśnik, witaj Nie zazdroszczę nocnej pracy, bo choć ja słabo sypiam, trudno byłoby mi zebrać się do konkretnej pracy... ale przecież Ty jesteś młodym człowiekiem,a ja, no cóż, babcia Czy nocki masz przez cały tydzień, czy sporadycznie? Purpurowy, chcesz prywatnie, czy na NFZ? mirunia, nasz gust w dużej mierze zależy od naszych charakterów... Elegancja tkwi w prostocie właśnie. Klasyka zawsze i wszędzie odnajdzie się

Purpurowy, jak Twoje sprawy zdrowotne, jest poprawa? Kiedy wybierasz się do specjalisty? Te problemy są mi dobrze znane, ponieważ Mąż miał operację w związku z tą przypadlością

Dzień dobry Kochani Mam za sobą noc nieprzespaną i dlatego nie za fajnie się czuję, ale nie poddaje się kosmostrada, bardzo cieszę się z Twojego poniedziałkowego terminu wizyty , bo porządek z tym czas zacząć mirunia, bardzo ładna sukienka , ciekawy wzór i kolory, dobra na każdą okazję - takie ciuszki lubię rolosz, Carica Milica, Od kilku dni planuję muffinki miodowe upiec /to tak a propos domowych słodkości/, ale chęci do działania brak Carica Milica, już jesteś na miejscu Tak bardzo marzy mi się taki normalny, spokojny spacer, ale ta pogoda odstrasza mnie. Nawet ok.22 duszno. Zasmucę niektóre, ciepłolubne osoby - niedługo nadejdzie ochłodzenie do ok.20 i kilku stopni C

Hello kosmostrada, mirunia, jasne, nie pomyślałam o wersji przewiewnej rolosz, oj przeżyłam, i co dziwne, wieczorem dostałam sms-a, że wynik do odbioru...? Czyli dzisiaj dowiem się o kondycji swojego mózgu, aż się boję Ja, niestety, najlepiej czuję się w domu...

Dzień dobry Ja też dzisiaj do niczego. Noc słabo przespana, duszno, nieprzyjemnie. Chcę ochłodzenia i pięknej jesieni ... na szczęście już niedługo, muszę wytrzymać. mirunia, ja już chyba wyczerpałam limit uroczystości w tym roku Może lepiej spódniczkę i bluzeczkę kupić, zawsze wtedy można kombinować z ubiorem? Ja wyjątkowo w tym roku kupiłam sukienki 2, myślę teraz, gdzie ja jeszcze ubiorę się w nie? Carica Milica, rolosz, Ḍryāgan, witam Was serdecznie

Sigrun, dziękuję Kochana

Dobry wieczór Serdecznie baaardzo dziękuję za życzenia rolosz, chyba pora roku jednak nie ma znaczenia, u mnie też wszystko zaczęło się latem, bardzo, bardzo dawno temu Mija trochę, po czym, przy sprzyjających okolicznościach, powraca. Uwierzyłam już, że to po prostu cecha charakteru...

mirunia, Carica Milica, dziękuję bardzo kochane Dziewczynki Za śliweczkę dziękuję, bardzo lubię Ja proponuję ciasto z kremem, galaretką i malinami - niestety ze sklepu