Skocz do zawartości
Nerwica.com

del

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez del

  1. nie podoba mi sie Twoj nik - klon jakbys uwielbial benzodiazepiny albo lykal od dluzszego czasu clonazepam wiedz ze juz jedna dawka bzd no moze 2 powoduja ostry spadek nastroju jesli nie jestes na innych lekach to odrazu to czuc aby wyjsc z nerwicy nie potrzeba lekow przekonalem sie o tym nie raz jak cos lykalem bylo gorzej..potem lapalem doly nie wiedzialem nawet czemu sile lęki a jak sie zaparlem nic nie bralme przez 2 ty gnagle czulem sie jak nowo narodzony moim zdaniem benzodiazepiny sa potrzebne tylko w silnych sytuacjach stresowych ale realnych lub jesli przez objawy nabawilo sie lekow agorafobicznych wtedy wychodzac na miasto bierze sie benzo potem coraz rzadziej ale sie wylazi i sie przyzwyczaja mozg ze nic nam nie grozi rozpisalme sie a w sumie nie wiem lykasz benzo inne prochy? bo moze za dlugo siedzisz w lekach a pierwotne przyczynych tych najsilniejszych lęków dawno minely [Dodane po edycji:] male wyjasnienie, dopiero teraz przeczytalem Twoj post w pelni to jednak ciekawe ..wszystko co napisalem to odp na sam temat i Twoj nick nie czytalme postu a wiec rozumiem ze prawdopodobnie rozwinely sie leki agorafobiczne, typowe sa banalne do usuniecia. 3 miechy to max... sa na to sposoby moge podac jesli Cie to interesuje a dalej to juz poprawa siebie, sport warunkiem wyjscia z nerwicy jest odstawienie depresantow i nie rzadko antydepresantow (czasem nasilaja niepokoj i tna emocje)
  2. wstaje rano, musze jechac na uczelnie biore klucze do auta ide do drzwi (chce wyjsc z domu) staje przed nimi i klikam w klawisz pilota od auta "odblokuj" klikam i mysle "co jest? czemu sie nie otwieraja" po 10 sekundach skojarzylem rozesmialem sie haha
  3. dla Ciebie to maly problem ..dla mnie duzy kazdy ma swoje priortety, potrzeby w danym czasie prawdopodobnie Twoje problemy dla mnie bylyby niczym :) "jak nie ta to inna" to dzialalo dopoki nie poznalem tej czasem jest tak iz wiemy ze to cos najsilniejszego..najsilniejsze uczucie mam 26 lat jestem swiadom swojego zakochania, nie jest szczeniackie to takie gadanie jak "wez sie w garsc" majac depresje :) wiekszosc na tym forum zapewne smieje sie z tych powiedzonek dasz rade nie ta to inna wez sie w garsc czuje sie jakbym stracil noge przez glupi wypadek...ktorego moglem uniknac i ktory wplynie na moje zycie ta kobieta nawet na znajomych zrobila wrazenie, to nie to ze ja ja idealizuje, ma wady i zalety, ale jej uroda i to ze nie jest glupia mnie powalila zrozum na ulicy nie widuje takich kobiet ..rzadko sie zdarza a co dopiero jeszcze poznac i zeby zwrocila uwage mysle ze to zrozumie ten kto przezyl cos podobnego bo stracona milosc z pewna kobieta jest bolesna ale stracona milosc z przepiekna i nieglupia kobieta jeszcze bardziej boli bo powstaje swiadomosc ze szybko takiej sie nie pozna a ja jestem chlop wzrokowiec potrzebuje takiego wrazenia silnego ..tak juz mam bo wiem czego chce [Dodane po edycji:] zauwazylem ze prawdodobnie jestes kobieta to nie mozesz mneic do konca zrozumiec tylko mezczyzna zrozumie ktory to przezyl na czym taki problem polega i wlasnie jestem ciekaw ich opinii i kobiet tez mam pokrecone zycie i dopiero teraz po tylu latach mysle trzezwo mam do siebie pretensje ze tak pozno poza tym powstal inny problem zly nastroj obniza jakosc pracy nauki to sprawia ze jestem mniej wydajny wolniej sie rozwijam to co sie stalo niesie za soba szereg zdarzen..jak efekt motyla :) wiem ze dam rade w koncu osiagne swoj cel i oto o czym marze aleeee tak mi zal tych straconych lat i tego ze tak pozno sie ogarnalem o 1 miesiac za pozno... tak blisko do szczescia bylo nie ma nic gorszego niz dac na chwile posmakowac szczescia czlowiekowi i zabrac mu to czlowiek taki wtedy jest jak dziecko, placze [Dodane po edycji:] szkoda ze nikt nic nie napisze (
  4. Chciałbym Wam opowiedzieć moją historię mam na imie Rafal lat obecnie 26 od zawsze byłem wrażliwym chłopakiem uczuciowym, od zawsze dla mnie najważniejsza była miłość potem kasa. w podstawowce byłem niesmialy, w liceum zaczeło sie zmieniac moim jedynym atutem jaki mnie powoli wkrecal w bardziej smialego i ciekawszego samca :) byl i jest moj wyglad i poczucie humoru wedlug wiekszosci kobiet jest przystojny lub bardzo przystojny. tzn no moze nie wiem czy wiekszosci podobam sie wielu kobietom tu zaczyna sie poczatek mojej dziwnej historii w liceum chodzilem z jedna z najpiekniejszych dziewczyn, kazdy mi zazdroscil... dalo sie odczuc, ojciec byl prezesem firmy, w domu byla kasa, chociaz nasza rodzina nie byla ulozona, wiele klotni i nikt nikogo nie wspieral w trudnych chwilach, zawsze jak mialme klopot zostawalem sam te najpiekniejsza kobiete stracilem z glupiego powodu ..tak nadrabialem swoja wczesniejsza niesmialosc ze potrafilem umowic sie z inna dziewczyna a bedac z najladniejsza wierzcie z tym nie ma problemu :) to dziala jak magnes na inne... dowiedziala sie o tym stracilem ja...dlugo o niej pamietalem bylem pewny siebie co do kobiet potrafile mna imprezie zlapac za biust jedna wycalowac i jeszcze obiecywalem ze sie odezwe jak sie o to pytala... oczywiscie nie odezwala sie..ta kobieta pozniej spotkala sie ze mna tzn no dziewczyna opowiadala mi jak bardzo to przezyla ze cos poczula, nie rozumialem tego wtedy mialem 18 lat i nie rozumialem, kompletnie jak zdalem na studia zakochalem sie powazniej i juz nie robilem glupot. ale po roku moja milosc sie wyczerpala wtedy tez zaczalem kombinowac z nakortykami, wdawalem sie w dziwne relacje z kobietami, przez kobiety popadlem w klopoty - zazdrosni faceci. nie raz bylem celowo publicznie osmieszany z tego powodu. chcieli mi dokopac glupie to bo nie widzialem ze tym chlopakom zadawlaem rany .. i potem bylem nieszczesliwy ze tak chca mi dokopac przezywalem to zostajac sam... zaczalem robic sie nerwowy chaotyyczny, zmienialem studia nie wiedzialem czego chce coraz mniejsza odpornosc na stres i booom w wieku 23 lat pierwszy napad paniki jako reakcja na stres (nie liczac kilku po narkotykach wczesnej) stres narkotyki alkohol chociaz w nienadmiarze oslabily moja psyche ze popadlem w zalamanie nerwowe proby z lekami bez sensowne przez rok bylme roslinka.. zero pracy dziekanka... poszedlem na terapie po niej powoli wlasnymi silami bez lekow, jedyncize posradycznie benzodiazepiny pokonalem lęki agorafobiczne i inne ktore czesto pojawiaja sie przy takich zalamaniach. zaczalem znowu poznawac kobiety ale cos sie zmienilo zadna mi nie pasowala ...poznawalem potem olewka, nawet niekonicznie cos probowalem krecic ale mialem gorsze dni czasem poznawalme kobiety one oczekiwaly seksu a ja nie zawsze sie dobrze czulem i troche mnie zle odbieraly...ale ze mi i tak do konca nie zalezalo nie rozwalalo mnie to i tak sobie zylem raz lepiej raz gorzej.. przewrazliwiony o swoj stan zdrowia mimo ze pozbylem sie lęków no nie do konca bylem soba jak dawniej troche bylem niestabilny ale mimo to bylo ok pilem sobie bawilem i tu zaczal sie problem, tak odzylem ze za bardzo imprezowalem a moja psycha wciaz byla niestabilna 25 lat... poznaje ta jedyna..zakochuje sie odrazu cos niesamowitego najpiekniejsza i najciekawsza kobieta jaka poznalem w zyciu zwrocila na mnie uwage.... cieszylem sie zapraszala mnie na imprezki w koncu na jednej sie z nia pocalowalem myslalem ze juz moja nie wiem skad sie wziela ta naiwnosc ze tak latwo mi przyjdzie zdbyc jej serce... mloda kobieta 21 lat ale jakas taka ..po imprezece jak sie z nia zegnalem oczekiwalem ze to ona mi da buziaka na dowidzenia nie dostalem byla raz obojetna raz zainteresowana zaczaelm glupiec analizowac mialem zejscia po imprezach bylem nerwowy za duzo myslalem ale pisala do mnie widac ze ja ciekawilem do tego byla tak sliczna ze mnie troche oniesmielala... pewnego dnia pewne jej zachowanie dalo mi do zrozuminia ze ona nie do kocna jest sama, tzn z jej rozmow wywnioskowalem ze jest z kims ale chce od niego odejsc , wkurzylo mnie to zaczel mbardziej wariowac wkurzylo mnie wlasnie nie wiem co.... zamiast wyluzowac i ja zdobywac i dopiero pozniej sie przyczepic dac ultimatum albo on albo ja jak mezczyzna sie zachowac albo odrazu olac to bylem niekonretny..brakowalo mi z tego wszystkiego tej pewnosci delikatnosci i blysku w oku teraz to widze brakowalo mi tego co kiedys mialem majac wiekszy luz w koncu zrazila sie do mnie...przezylem to bardzo moja 1 nieszczesliwa milosc i to bardzo silna milosc minelo 10 miesiecy nie moge zapomniec nie da sie odratowac nie zachowywalem sie jak mezczyzna, a to typ kobiet co lubi konkretnych i pewnych siebie Moj problem polega na tym teraz ze co sekunde o niej mysle nie moge sie skupic, mam dola wyrzuty do siebie po co tyle pilem czemu sie czyms nie zajalem zeby tak duzo nie dzwonic do niej nie analizowac czemu tak emocjonalnie podchodzilem czemu taka pierrdola bylem ..ja co go na tyle stac wszystko popsul moglem miec ciekawa kobiete z ktora szedlbym szczesliwy przez zycie a tak znisczylem to juz nigdy takiego bledu nie popelnie w koncu cos zrozumialem zrozumialem dojrzalem na znajomosci tak tragicznej z nia dopiero zrozumialem co robilem zle nagle widze jasno wszystko. widze siebie pewnego i wiedzacego co chce ogarnietego wszystko co zabraklo zeby z nia byc zeby jej zaimponowac bo imponowalem dalo sie odczuc ale swoim zachowaniem to znisczylem fajnie ze to widze to plus juz nigdy nic tak nie skopie ale w mojej glowie pozostaje caly czas czemu wczesniej sie nie ogarnalem czemu taki glupi bylem moglem juz byc najszczesliwszym czlowiekim na swiecie...po tylu latach lęków to mnie boli zrozumialem zmienilem sie ale za poznoo za pozno... [Dodane po edycji:] ...boje sie ze zawsze bede o niej myslal, tak slicznej kobiety i do tego madrej nie da sie poznac ponownie, to byla moja niesamotiwa okazja na szczescie zeby isc z kims kto na mnie zrobil takie wrazenie w kim sie zakochalem ..bardzo fajnie sie z nia bawilem i przy niej dobrze czulem przypomnialo mi sie robielm takie glupoty ze widywalem sie nawet jak mialem wiekszy niepokoj a to byl blad powinienem taki dzien olac wykorzystac nawet powiedziec po prostu "mam inne plany" to by byla taka niedostepnosc tak sie zdobywa atrakcyjne kobiety spotkanie pocalowac przytulic a potem sie nie odezwac tak sie wlasnie zdobywa daje to im do myslenia i z jednej strony dotyk zbliza a z 2 nie pokazuje ze mi tak zalezy i to nakreca a nawet jesli trafia na taka ktora ja by wkurzylo czasem taka olewka to bym zmienil taktyke i jej wyjasnil prosto ze balem sie pokazac ze mi zalezy i bylboy ok bo sytuacja kiedy sie pokaze zbyt szybko ze zalezy nie da sie juz odwrocic raz zdobyta osoba jest juz zawsze zdobyta :/ i za cholere nie wiem czemu tak nie robilem dopiero teraz wiem jak postepwoac kiedy mam gorsze dni tak mnie wzielo ze nie potrafilem wyluzowac glupio mi..nie potrafie spojrzec sobie w oczy ze tak to skopalem. stracielm szczescie. milosc mojego zycia
  5. no tak problem w tym ze to jedyne leki ktore na mnie dzialaja ok i na kazdym sa plusy i minusy i nie wiem co wybrac dawno temu je bralem teraz w ogole inne czasy inne podejscie pewnie nawet na te leki inaczej bede reagowal lekko. z tym cisnieniem to wlasnie nie wiem... jesli bede mial caly czas na granicy 140 to zle a jesli to sie wyrownaloby to nie ma problemu chemia mozgu ma to do siebie ze jesli wplyniemy na 1 receptor/trasnmiter to reszta lekko potrafi sie dostosowac. przy efectinie nie musze nic brac wiecej przy asentrze musze brac na wyciszenie najlepiej hydroksyzyne 1 lub 2x10mg przy czym przy efectinie objawy odstawiennie porzadne + nietolerancja nawet jednego piwka :/ przy asentrze tego problemu nie ma i nie wiem co lepsze brac efectin bez niczego wiecej czy asentre laczac z hydroksyzina no dylemat :) nie wiem czy w koncu nie skonczy sie to po prostu proba ale nie chce mi sie marnowac miesiaca na to jesli sie okaze ze zle wybralem kurde ale mnie to wkurza :) nawet jak pojde do lekarza to mi nic nie powie wiecej. a leki moge wziac od rodzinnego bo on wie ze miewalem problem z nastrojem a raczej z pobudzeniem. ja na problemy reaguje pobudzeniem i niepokojem. nic tu lekarze mi nowego nie wymysla.. to moja decyzja co powinienem wziac i dlatego czekalem na jakies opinie i przemyslenia innych co brali te leki to tak wyjasniajac dokladniej co mnie trapi a wiec ponawiam pytanie czy podwyzszone cisnienie przy braniu efectinu pozniej wyrownuje sie? przy niskich dawkach max 75mg ER mi starcza nawt 37.5mg do zniesienia niepokoju a asentry 25mg [Dodane po edycji:] i chyba juz wiem jaka selekce zastosuje. wazne jest dla mnie aby przy nasilonym niepokoju czy na skutek wydarzenie czy nasilonego niepokoju od brania antydepresantow...wazne jest abym mogl wziac hydroksyzine. ja lepije toleruje syntetyki niz ziola. jesli lykne efectin i hydro i sie zle poczuje p otym mixie odrazu lece na asentre. niby efectin nie koliduje z hydroksyzina ale pamietam kiedys sie zle poczulem po takim polaczeniu. ale juz nie pamietam. musze na nowo przetestowac na sobie mozliwosci pozdr
  6. alkohol raz na tydzien, ale to pilem jak sie dobrze czulem, teraz moge zaprzestac kompletnie. a co ma sport do antydepresantow? typu SSRI one nie wplywaja na prace serca z wyjatkiem wlasnie SNRI jakas kiepska teoria, czekam na odpowiedzi kto bral efectin ale w dawce nie przekraczajacej 75mg i do tego uprawial sport typu bieganie, pilka... rozmawialiscie o tym z lekarzem? podwyzszone cisnienie non stop zweza naczynia, tego sie boje. bo to prowadzi do miazdzycy ja juz po dawce 37.5 mialem o 10 wyzsze cisnienie jak pamietam, tylko ze nie pamietam czy to pozniej sie stabilizowalo czy zostawalo na poziomie, moze macie jakies obserwacje wlasne
  7. Witam kiedys tutaj pisalem :) na dluzszy czas moj poziom niepokoju wrocil do normy i nastroj sie wyrownal ale jak to w zyciu bywa zdarzaja sie rozne rzeczy ...rozstalem sie z kims na kim mi bardzo zalezalo, tzn popsul mi sie zwiazek i mocno to przezywam, i wiem ze nie ma co sie meczyc chce pobrac cos przez pol roku szczegolnie teraz jak zima jest ..juz kiedys probowalem leki i wiem co dla mnie dobre asentra ktora lekko nakreca i redukuja to melisą + sport i mialem probe z efectinem ale... kiedy probowalem zamulalme nie bylem aktywny ale dzialala dobrze chodzi o to ze po tych lekach czulem sie najlepiej tylko ze ja uprawiam sport biegam itd i efectin przyspiesza akcje serca lub nawet powoduje jego niemiarowe bicie i sie zastanawiam czy dla mnie to dobre mam dylemat plusy i minusy efectin: nie moge napic sie nawet piwka przy nim bo sie wtedy zle czuje, do tego pamietam wchodzil w interakcje mi nawet z hydroksyzina itp, przy odstawieniu elektryczne szoki przez dlugi czas..lekkie zaparcia plusem jest to ze nie nakrecal wyciszal i popraiwal nastroj z kolei: asentra zero efektow ubocznych poza uczuciem lekkiego nakrecenia jakbym bral efectin + pil male ilosci kawy :) zero problemow przy odstawieniu nawet nie czulem nic poza jeszcze lepszym nastrojem (typowe przy odstawianiu ssri ze czlowiek czuje sie chwilowo jeszcze lepiej) ten niepokoj przy asentrze moge redukowac melisa i sportem tylko zastanawiam sie czy to dobrze tak przeciwstawiac na sile dzialanie czegos efectin nie nakreca mnie mozna powiedziec dziala lepiej, ale martwi mnie przyspieszone bicie serca wieksze cisnienie moja norma to ok 125 a po nim mialem 140 to juz gorna granica normy i nie wiem jak sie ma to do sportu nie zwrocilem uwagi bo za krotko bralem czy ten podwyzszony puls i cisnieine pozniej sie obniza czy tak zostaje przez caly czas brania leku??? jesli macie jakies doswiadczenie w tej kwestii prosze napiszcie.
  8. to tylko potwierdza ze na nerwice nie ma leków...
  9. del

    Magnez ...

    no po tez mozna :) ale lepiej w trakcie... a tak na serio i tak lepiej kupic wode bogata w magnez wystarcza........ [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:20 am ] w ogole pierwsza sprawa zeby moc brac magnez trzeba sie upewnic czy napewno go mamy malo nadmiar magnezu jest szkodliwy powoduje zbytnie zahamowanie w neuroprzekaznictwie, czyli depresja, sraczka lub zaparcia (czesciej przy nadmiarze)....i inne sensacje [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:23 am ] ..bo blednym przekonaniem jest ze witaminy to nieszkodliwe sa bardzo szkodliwe w nadmiarze ...kazda witamine da sie przedawkowac i to bardzo szybko jedynym sposobem nieprzedawkoania to po prostui dobre odzywianie bez suplementow... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:35 am ] A DAJE COS SPRAWDZANIE POZIOMU WITAMIN I MINERWALO PRZEZ KREW? NIE JEST BARDZIEJ MIARODAJNE Z WLOSOW?
  10. del

    substancje lęko-twórcze

    chcialm poruszyc ten temat bo kiedys zauwazylem cos dziwnego wiadomo ze kofeina nasla niepokoj to zrozumialem jednak jest wiele srodkow czestego spozycia...np leki ktore wplywaja bardzo negatywnie na uklad nerwowy to ze antybiotyki obciazaja caly organizm i moga niepokoj nasilic to wiadomo i nie ma problemu bo anttbiottyki to i tak sie bierze max 7-10 dni a teraz cos ciekawszego i nie tylko ja to odczulem jesli ma sie troche oslabiony uklad nerwowy ....gorzej reaguje na potencjalne neuro-toksyczne zwiazki np GLIN w zyciu bym nie przepuszczal ze biorac Manti i inne wynalazki na zoladek moge wplynac na uklad nerwowy a jednak odkad troche pobolewam nie zoladek to zaczalem to brac z poczatku spoko..zoladek mnie bolal i bylem zadowolony ale po kilku dniach...co nie wiazalem z manti bo jak to moglem powiazac zaczalem miec lzawineie oczu pomyslalme e lato idzie pewnie oczy sie musza przyzwyczaic pozniej doszly dziwne reakcje lękowe..dotad mi nieznane potem silne oslabienie zaczynalem szukac co jest...myslame ze to jakis nawrot lęków nie wiem, za duzo alkoholu albo jakies uczulenie w koncu zainteresowlame sie tym manti patrze sklad spoko... wchodze do netu i nagle olsnieie po wpisaniu aluminium anxiety na google przede mna ukazala sie cala mega lista artykulow wypowiedzi ludzi ktorzy tez to poczuli jak i artykuly fachowe otoz okazalo sie ze te pozornie niewinne srodki na zoladki to truciziny zawieraja Glin, ktory jest silnie neurotoksyczny powoduje Alzheimera odstawilem manti i po kilku dniach wrocilo do normy to sobie pomylslame no pieknie takie leki bez recepty mimo to nadal uznalem ze jestem jakims wyjatkiem i wcale nie nagle przypadkiem uslyszalme ze kolega mowil ze bral tez jaki preparat na zoladek po ktorym czyl sie zle...nie mowil nie o lękach, bo on napewno nie mialm zaburzen lekowych i pewnie uklad nerwowy tak tego nie udczywal ale mowil ze lzawily mu oczy, i caly zlewal sie potem powiedzialem mu zeby odstawil leki na zoladke i mu przeszlo ludziska kochane spotkaliscie sie z tym Glinem ze taka moze byc reakcja? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:22 am ] aaa ponoc glinu nie mozna podawac osobom z niewydolnoscia nerek ale mialem na to badanie i wyszlo wporzo pozatym na usg tez nie bylo problemu i ogolnie nie czuje zebym mial jakis problem z nerkami zandych boli nic macie jakis pomysl? a moze powinienem sie na cos przebadac, tylko na co? jak w ciagu 3 lat robilem jakies sporadycznie badania i wszystko bylo ok a moze przy niepokoju nerki zle filtruja i ten glin dostaje sie do ukladu nerwowego tylko dlaczego inne substancje dobrze filtruje gastrolog mi powiedziala ze to typowa reakcja na glin i duzo ludzi to ma a mnie ciekawi dlaczego inni maja a inni nie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:29 am ] a moze przy zaburzeniach lekowych nerki zle oczyszczaja pokarm z aluminium i duzo dostaje sie do ukladu nerwowego i moze to tez jedna z przyczyny dlugiego rozlozoego zaburzenia w czasie mozna gdzies sprawdzic poziom glinu? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:35 am ] w pewnym miasteczku dodano aluminium do wody o to efekt http://www.wddty.com/03363800372310748335/aluminium-in-the-water-may-cause-brain-damage.html [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:58 am ] w pewnym miasteczku dodano aluminium do wody o to efekt http://www.wddty.com/03363800372310748335/aluminium-in-the-water-may-cause-brain-damage.html
  11. del

    Stosunek lekarzy do magnezu?

    magnez z samej swojej zasady dzialania pomaga w zaburzeniach lekowych nawet jesli ktos nie odczuwa mocno dzialania to i tak uodparnia uklad nerwowy... w koncu przyspiesza synteze GABA tego czego nam brakuje [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:35 pm ] no ja stosuje obecnie wit B + magnez, musialem bo antybiotykami i lekami z grupy IPP niezle sobie uklad nerwowy poharatalem i moj niepokoj siega 20% (podaje w % bo tak nauczyli mnie na terpai okreslac) przy czym 10% ma osoba bez zaburzen lekowych jestem znowu szczelsiwy, i czuje sie super
  12. del

    Magnez ...

    tak mozna miec po magnezie biegunki szczegolnie jesli sie nie bierze z jedzeniem magnez mozna brac tylko podczas posilku i niskie dawki adelkowska...jesli bierzesz inne leki ktore powoduja zaparcia to magnez Ci nie pomoze ale mozesz sprobowac brac na czczo to sraczka powinna byc
  13. ale brak stresu = smierc :) lub wegetacja [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:56 am ] torche przesadzacie a wiec ponawiam opis mojego badania zaburzenia lekowe pojawily sie u mnie w wieku 21 lat w wieku 24 ucichly, zmniejszly sie , jako tako sobie poradzilem i mialem w swoim zyciu 2 badania watroby jedno w wieku 19 lat...pilem duzo alkoholu rowno o zarlem wszystko wyszlo zw watroba lekko przetluszczona potem w wieku 23 lat... po 1.5 roky zazywania roznych lekow wyszlo: brak zmian wiec zamiast sie martwic ze cos tam was kluje to po 1..bole moga promieniowac czyli boli w okolicy watroby a to moze byc zoladek jakies pulsowania to moze byc brak mangezu lub reakcja na stres i nie ma co sie przejmowac zrob badania i nie marudz....takie badania ogolnie warto robic raz na 5/10 lat wiec nie szkoda kasy
  14. del

    Magnez ...

    no akurat kazda tabletka to podraznia zoladek
  15. del

    Magnez ...

    magnez tylko lekko uspoakja i usprawnia uklad nerwowy ale lepiej brac caly zestaw i magnez i wit B od b1 po b12 ale male dawki nadmiar tez szkodzi [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:51 pm ] aa jak ktos ma maly problem ze snem i toleruje mleko chociaz to raczej malo prawdopodobne zeby osobs dorosla dobrze tolerowala to warto pic na noc:)
  16. ja uwazam troche inaczej ze nerwica czyli nadmiar niepokoi to ma duzo ludzi..bardzo duzo ale w tym sa ludzie ktorzy sie nadmiernie skupiaja na sobie lub sa szczegolnie wrazliwsi, naduzywaja alkoholu lub pija rzadk oa upijaja sie, narkotyki tez nie czesto ale jak juz to konkretnie i oslabiaja sobie organizm nie dbaja o swoje zdrowie nastepuja niedobor wielu zwiazkow..przez stres jak i te uzywki co nasila objawy i objawy sie robia na tyle silne ze w koncu zaczynaa sie ich bac moge spokojnie sie zalozyc ze jakby w szkole byla na ten temat jakas wiedza...jakby uczyli zdrowia psychicznego to odrazu ludzie zaczybali by sie leczyc od brania witamin grupa B i magnez i dzieki temu polowa tych ludzi nie dostala by tej silniejszej nerwicy i ominelaby problem agorafobii psychiatrzy tez dupa sa bo powinni zaczac od wpajania ze moze leki nie beda potrzebne zeby na sile troszke czyms sie zajac pobiegac pobracwitaminki ewentualnie benzodiazepinka ale tylko na tydzien zeby sie lekko wyluzowac tak to widze generalnie psychiatra to rzadko kiedys kogos wyleczy p.s. udalo mi sie juz wyleczyc 2 osoby z kregu moich znajomych i samio powiedzieli ze wola sluchac mnie niz psychiatrow po przebyciu nerwicy mam wieksza empatie i ludzie mnie bardziej lubia i sie czasami zwierzaja,,szczegolnie kobiety juz 2 istotki uratowalem i sa mi wdzieczne jestem z tego dumny :) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:28 pm ] psychoterapia to potęga..ale uwaga..! nikt nie moze isc na terapie z nastawieniem ze ona nas wykuruje nic bardziej mylnego..ale nam pomoze lepiej zrozumiec nasze problemy i bedzie latwiej pozbyc sie dolegliwosci [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:39 pm ] tzn krotko mowiac chcialem przekazac ze jasne ze nerwica nie jest wynikiem braku magnezu sam stres powoduje jego spadek a wiec brak magnezu moze tyko poglebic stan lub przyspieszyc cos co trwa juz od dawna
  17. del

    Przyczyny nerwicy

    taa tez to mialem ale nie uciekalem od konfrottracji z wrogami i to mnie oslabilo sam sobie bylem winien ale obecnie poradzielm sobie z tym nerwica wbrew pozorm to dobra rzecz... po prostu potrzebna zmiana sam nie widzisz to łeb Cie zmusi :)
  18. takie stany sa po lekach bierzesz jakies? np benzodiazepiny... lub czy brales ? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:18 pm ] jakbys mial psychoze mialbys tego mniejsza swiadomosc.. nie boj sie...to po prostu jakies zachwianie w neuroprzekaznictwe zastanow sie czy czegos nie brales? nawet przez krotki okres
  19. leki pomagaja tylko w najsilniejszym stadium potem kompletnie ja jak teraz wezme xanax to nie czuje juz zadnego spychicznego odprezenia poza sennoscia i jedynie mam zmniejszona nadkwasote (maly efekt uboczny zbyt duzego napiecia) wbrew pozorom..najlatwiej sie pozbyc silny lęków a najtrudniej tych najmniejszych niepokoi [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:36 am ] a i nie jestem uzalezniony otatni raz xanax bralem miesiac temu...chyba przed egzaminem..jeden raz nawet wtedy nie poczulem wielkiej roznicy czulem jak dziala xanax na poczatku moich problemow kiedy to z domu nie moglem wyjsc
  20. a ja mam inne doswiadczenie z lekami i ich wplywem na zoaldek w zasadzie leki nie podraznialy mi go bylem wytlumiony praca brzucha spwoolniona zoladka tez co mialo dobre i zle strony natomiast jak od roku poradzilem sobie z tym lękami i zostal lekki niepokoj ktory troche daje napiecie to wtedy pojawila sie nadkwasota a wątrobe mam w lepszym stanie niz przed epizodami lękowymi bo wtedy wiecej pilem :) a wiec leki az tak bardzo nie niszcza bardziej niszczy stres i alkohol
  21. no nie bardzo to ze mam pobudzenie to jedno ale kazde pobudzenie powoduje niepokoj co z tego ze z jednej strony odczuwasz pobudzenie a z 2 niepokoj to sie ze soba gryzie a wiec efekt jest jeszcze gorszy [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:21 am ] leift co do opisu odpowiem Ci wprost nie ma takiego leku mozesz jedynie zamienic objawy somatyczne na objawy leków zalezy co lubisz jesli tolerujesz lekkie odrealnienie i pobudzenie na zmiane z sennoscia jak najbardziej bierz antydepresanty :) zamienisz soamtyzacje na derealizacje
  22. del

    Magnez ...

    to zalezy ale ja ostatnio zauwazylem u siebie niezle braki magnezu takie ze jak wzialem to az usnalem hehe powaznie jednak nie ma co przy nerwicy warto brac magnez okresowo np miesiac brania miesiac przerwy ..witamin i mineralow tez nie powinno sie brac non stop [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:40 pm ] leszpe sa asparganiany jako nosniki czy mleczany?
  23. suplementy konieczne..napewno magnez nadmierne napiecie miesni zuzywa go w bardzo szybkim tempie w jedzeniu nie ma tyle magnezu zeby to starczylo oczywiscie przedawkoaac tez nie mozna ja sobie biore multiwitamine z magneem i pije wode w nia bogata roznica jest diametralna a co z potasem? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:09 pm ] no jasne ze omega pomaga w depresji nie na darmo sie mowi ze jedzenie ryb pomaga...w rybach jest najwiecej tych kwasow.... ja zamiast wcianc omege jem duzo ryb ale zauwazylem jedna rzecz jesli chodzi o odzywianie mianowicie o te leki alkalizujace typu manti itd mam mala nadkwasote ktora czasem mnie wkurza i cos pobiore przez kilka dni bralem kilka dni manti i sie zaczalem po tym dziwnie czuc... nie wiem czy te leki nie pieprza calego wchlaniania w organizmie cos jest nie tak macie z tym jakies doswiadczenie? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:11 pm ] a zen szen przy lekach to taka glupota jak picie kawy i palenie ...nasila niepokoj [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:12 pm ] napiszcie mi co z potasem....?
  24. to dziwne..ale moze problem lezy gdzie indziej tez nie moglme okreslic lęku jesli bralme leki jesli ich nie bralem...ale mowie o totalynm niebraniu leków nawet uspokajajcych nawet 1 w tyg jesli nic nie bralem bylem kompletnie czysty potrafilem okreslic niepokoj dlaczego jest itd wystarczylo ze wzialme ze 2 dni pod rzad xanax i 6 dni pozniej moglem mieec niepokoj ktorego nie moglem okreslic a przy ssri to juz totalna klapa byla wiec moze jesli bierzecie leki to macie problem z okresleniem [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:31 pm ] ta wypowiedz wyzsza tyczy sie osob co kmpletnie nie mofga okreslic lęków... nastiomiasr Bethi, mialem to samo i wiem skad to jest jesli czujesz nagly niepokoj przed wejsciem do sklepu to lęk przed tym ze ktos zoabczy Twoja slabosc boisz sie ze ludzie zobacza np ze zle czujesz lub boisz sie ze w razie czego nie bedziesz mogla szybko wyjsc Bethi mam obecnie cos podobnego...mam lęk wolnoplynacy w minimalnym stopniu,ciezko na to pracowalme bo mialem zdiagnozowana ciezkoa nerwice...i lekka depresje ale jesli pojawia sie stres lub cos co mnie urytuje ten niepokoj sie nasila obecnie np pobolewa mnie zoladek czasami..efekt nadkwasoty ktora jest efekt napiecia psychicznego..i to mnie irytuje i juz mam lęk o wlasne zdrowie
  25. del

    ...

    hehe nieprawidlowsoc w relachach ludzkich jak i damsko meskich a co za tym idzie z seksem...i tu moze byc wszyzstko za malo seksu za duze wymagania konflikt miedzy miloscia fizyczna a psychiczna to glowna przyczyna nerwica przeciez to glowne zalozenia Freuda seksualnosc okresla czowieka [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:19 pm ] jak sie dobrze zastanowic to na problem z seksem skladaja sie innne problemy i wszystko sie zazebia ale ostatecznym powodem nerwicy jest niezaspokojenie popędu i wszystko by sie zgadzalo naprwno wiekszsc z nas po dokladnym zastanowieniu potwierdzi ze tuz przed nasileniem lęków wystapilo zalamanie w sferze uczuciowej i seksuanej
×