
Vengence
Użytkownik-
Postów
2 102 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vengence
-
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Vengence odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
Ja miałem to samo na moclo, z resztą na anafranku to samo, nastrój lepszy, ale nie chciało mi się nic kompletnie, z każdym lekiem opartym na serotonine będzie podobnie, ale wiem też z kolei, że niektórych moclo mocno pobudza, może trzeba brać większe dawki, rzędu 600-900 mg, wtedy moclo w dużej mierze działa na dopaminę. -
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Vengence odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
Możesz brać po upływie doby. -
Ssri są lekami I rzutu, ale to wcale nie oznacza, że jakiś lekarz nie przepisze od razu wenlafaksyny, ja w sumie sam sobie zaaplikowałem wenle bez pozwolenia lekarza, postawiłem go przed faktem dokonanym i w sumie stwierdził, że dobrze zrobiłem, choć z perspektywy czasu wenla to prawie ssri, choć na niektórych działa wybitnie mocno, przykład szaraczka i jeszcze kilku osób na których ten lek działał bardzo mocno przeciwdepresyjnie, jak dla mnie to niczym się nie różni od ssri, na dodatek schodzenie z tego leku to piekło, w życiu brałem narkotyki i miewałem zjazdy po stymulantach, ale pierwsze dni odstawienia wenli to jest istne piekło, brain zapy, osłabienia masakryczne, zawroty głowy hardcorowe, nasilenie depresji x3, to wszystko mija po 2-3 tygodniach po odstawce.
-
Ciekawy jestem czy setka ci pomoże, ja dzisiaj nie wziąłem 50 mg więcej i czuję się dużo lepiej, z cała odpowiedzialnością, mogę stwierdzić, że sertralina bardzo mocno nasila już istniejącą depresje, będę brał ten lek na noc, ale i tak mam ochotę przestać brać ssri, strasznie mnie te leki zamulają, po paroksetynie byłem senny chyba z pół roku, po sertralinie odczuwam otępienie w ciągu dnia.
-
Ja się zastanawiam w ogóle czy brać to dalej, powiem szczerze, że czuję się kiepsko, biorę około 5 tygodni, wiem, że to mało, ale nasiliła mi się depresja konkretnie, dzisiaj pół dnia myślałem czy się nie jebnąć na drzewie, nawet w depresji bez leków, nie miałem aż takiego ciśnienie, żeby się unicestwić, zaczyna mnie to trochę martwić, niedługo święta i pewnie znowu będę zdychał jak rok temu, chyba, że się coś zmieni w ciągu miesiąca, nie chcę się zabić, ale w głowie ciągle kotłują się te myśli. Nie potrzebnie zmieniłem leki, to był błąd, jak to mówią, każdy błąd ma swoją cenę.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Vengence odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Bo ten lek jest na napęd, jak ktoś ma problemy ze wstaniem z łóżka a nie dla lękowca. -
novymivo, psylocybina JOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL Patryk, Inez , Musialem zobaczyc co sie u Was dzieje, a Emilk jest online czy juz nie powrocil ? ps- u mnie bez zadnych zmian na lepsze w glowie niestety na porzadku dziennym wenla 150 mg ale niedlugo z jedna osoba to scierwo odstawiamy i bierzemy sie za leczenie psylocybina ( o ile dobrze napisalem) tak tak grzybki minimalne dawki dziennie. Siemano ziom, psylocybina, na ostro widzę lecisz, hehe, pozdro, ja niedługo zaczynam swoją kuracje. -- 25 lis 2015, 10:39 -- novymivo, Co do Emilka to ma jakieś nowe konto z tego co wiem, ale coś się nie odzywa, nie wiem czemu w sumie.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Vengence odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Grabarz666, Jeśli chodzi o mnie to najlepsza była mianseryna, na mircie też śpie, ale mianseryna w tej akurat kwestii miażdzy mirte. -
Witam, nie biorę amitryptyliny, ale brałam imipraminę. A co chciałbys wiedzieć? Nawet kiedyś chciałam opisywac na bieżąco wrażenia z zażywania Imipraminy, ale nie ma wątku o niej. Nawet zostało mi kilka nieprzeterminowanych opakowań, bo już jej nie biorę. A skąd miałaś imipramine i jak na ciebie działała??
-
Tak, też, się tak czuję, czasem mam wrażenie, że jestem kim innym niż byłem i że dawnego ja już nie ma, to tylko złudzenie, ale z pewnością antydepresanty mają na to duży wpływ, w końcu sztucznie podwyższasz stężenie serotoniny, kosztem dopaminy, która przecież jest neuroprzekaznikiem poczucia szczęścia, zadowolenia, sertralina tam w niewielkim stopniu działa na dopaminę, ale to działanie jest znikome. Kilka miesięcy temu mój znajomy odebrał sobie życie, też chyba cierpiał na depresje, nic nikomu nie powiedział i się powiesił, firmę przepisał siostrze, miał jakieś problemy z kobietą, jak zwykle baba dojebała facetowi.
-
szaraczek, Ja ci powiem, że bardziej wierze w to, że to mi samo przeminie niż, że wyleczę to lekami przeciwdepresyjnymi, brałem prawie wszystko i w zasadzie wszystkie te leki działają podobnie, może i nastrój trochę lepszy, ale kosztem napędu i braku motywacji, ja na tych lekach nigdy nie odczuwałem radości, a siedzę w tych lekach prawie 4 lata, tak jak pisałem nie liczę na wyleczenie, bo tego się po prostu nie da wyleczyć, można mieć chorobę opanowaną mniej lub bardziej dzięki lekom, ale do pełnego wyleczenia to zapomnij, może niektórzy mają więcej szczęścia i rzeczywiście serotonina rozwiązuje ich problemy.
-
inez3, U mnie tak sobie, brałem trochę leków przez te ponad pół roku, wenla, fluo, klomipramina, teraz mirta z sertralina, powiem ci szczerze, że na każdym leku jest podobnie, różnią się jedynie siłą serotoninową, na pewno na sertralinie jest mniejsza zamuła niż na paroksetynie, z perspektywy czasu, żałuje, że zszedłem z mixu paro+wenla, było w miarę dobrze, w każdym razie widzę po sobie, że nie wyleczę depresji antydepresantami, a moje życie jest co najwyżej znośne. pozdro, życzę ci zdrówka i szczęścia w życiu.
-
szaraczek, Na twoim miejscu spróbowałbym jeszcze kiedyś wenlafaksyny, samej bądz z mirtazapina, może po jakimś czasie zadziała znowu, tutaj niektórzy brali po kilka razy i lek działał, nawet w stosunkowo krótkich odstępach czasu, co do mnie to nie ma o czym gadać, też nie mam zamiaru tutaj wylewać jakiś żalów, póki mam dla kogo żyć to, życia sobie nie odbiorę, ale kiedyś nie wykluczam, chyba, że wejdzie nowa klasa antydepresantów.