Boję się tylko jednej rzeczy i nie jest to ta rzecz powyżej.
Czy lepiej żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i nie osiągnąć absolutnie nic, czy lepiej zagłuszyć sumienie i zacząć żyć?
Zabroniono by dystrybucji, ponieważ film promował by tylko negatywne wzorce zachowań i nic ponadto. Zerwo wartości artystycznej czy czegokolwiek innego.
Twój najgorszy film?
"Ciemne ulice" w wykonaniu LTW. Padające tam dwa razy wyrażenie "psia kurwa" przypomina mi dorotę sznajder "Mengele" borkowską i pierwsze spotkanie z nią.
A Ty masz takową piosenkę?
Jeśli można nazwać to cechą charakteru, to umiejętność zagłuszenia empatii i wyrzutów sumienia. Tylko dzięki temu jakoś się trzymam i powoli odbijam od dna.
Co Ci się nie podoba w Twoim wyglądzie?