Jestem i trzymam się. Pojechałem rowerem się przewietrzyć i spróbować jak smakuje ten falafel o którym tak często słyszę. No i pokój wywietrzyłem w tym czasie, bo to już najwyższa pora była.
Jutro idę pierwszy raz od niemal roku do lekarza rodzinnego, bo pani psycholog już kilka miesięcy temu powiedziała żebym do niego poszedł. Tylko że... nie pamiętam w jakiej sprawie.
Uprzejmie informuję iż Roman K. ps "Amfce" wyrokiem sądu został skazany na odebranie komputera i karę pozbawienia wolności na okres (niestety tylko) dwóch miesięcy.
Tak, właściwie dla mnie to żadna różnica, ale tak mnie to zaczęło ciekawić. Niby urodziłem się w mieście, a pierwszy rok, lub półtora roku swojego życia spędziłem w innym mieście w innym województwie, a resztę życia spędziłem jak dotąd na wsi.
Jak myślicie, jeśli chciało by się ocenić czy ktoś jest ze wsi czy z miasta, to należy się bardziej sugerować miejscem narodzin i pierwszego zamieszkania, czy tym gdzie się większą część życia spędziło? Takie tam moje wieczorne rozkminy.