To jest różnie, bo czasami się powstrzymam jak już się kiepsko czuję, a czasami do samego końca, ale coraz mniej mogę, nie wiem czy to zmęczenie organizmu czy co, ale kiedyś mogłem dużo więcej.
Mam gitarę od dawna, ale dotychczas stała w kącie nieużywana, a niedawno jakoś mnie naszło żeby zacząć coś robić, no i padło na gitarę.