yhy. przy pewnych filmach, książkach, dziełach kultury popularnej
zresztą ---- ja niestety zawsze wyglądam, jakbym przed chwilą płakała nawet jak się autentycznie i szczerze uśmiecham, bo np. coś mnie rozbawi, to wychodzi to "jak śmiech przez łzy" ---- to było mega niezręczne, kiedy ludzie pytali "płakałaś?" albo coś w tym stylu....
zostawiłeś/łaś kiedyś coś w wypożyczonej/pożyczonej książce i po oddaniu zorientowałeś/łaś się?