Skocz do zawartości
Nerwica.com

Efemeryczna

Użytkownik
  • Postów

    497
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Efemeryczna

  1. U mnie zazwyczaj lekarz doradzał psychoterapię. Wizyta trwa u psychiatry dość długo- bo prawie pół godziny. Chodzę na terapię- sporo mi pomogła, ale wiadomo bez leków byłoby gorzej a to też nie jest recepta na wszystkie sprawy czy obawy, ale warto spróbować.
  2. Video rozmowa z ukochanym i pyszna kawa
  3. Za moją córkę, za rodzinę Za moją bliską koleżankę Za to że mogę dbać o swój rozwój
  4. Przetrwałam weekend, podróż i pobyt u rodziny udał się, a teraz mam trochę odpoczynku
  5. Dodałam audiobooka do playlisty, na pewno się zapoznam więcej bo często podróżuję komunikacją miejską. Na brak spacerów nie mogę narzekać
  6. W skrócie to huśtawka nastrojów, u mnie objawia się to głównie stanami depresyjnymi lub irytacją wskutek różnych okazji, impulsywnością.
  7. Dziękuję za wskazówki, poszukam tego audiobooka. Najbardziej prawdopodobna teza, że są to zmiany okołoporodowe, urodziłam się w 29 tygodniu, miałam też stresową sytuację w wieku nastoletnim i myślę, że to razem dało taki rezultat.
  8. Biorę leki, chodzę na terapię. Mam wsparcie bliskich, no a zaburzenie afektywne dwubiegunowe nie bardzo jest wyleczalne:(
  9. Dobra kawa w kawiarni w miłym towarzystwie
  10. Miłe wiadomości i telefony od przyjaciół
  11. Gratulacje, też lubię tenisa stołowego. Ja spędziłam miło czas z rodzinką
  12. Czuję się osamotniona i smutno, pomimo że mam kilka osób wokół siebie..
  13. Toksyczne znajomości wyniszczają, nie wiadomo czy czasem lepiej być samemu czy z takimi ludźmi.
  14. Przykre, ale nie da się nikogo zatrzymać na siłę. Ludzie układają sobie życie, mają mniej czasu dla znajomych, ich wybór. Lepiej mieć mniej przyjaciół, ale szczerych niż mnóstwo niezaangażowanych..
  15. Jedne znajomości się ulatniają, drugie trwają a inne są bardzo rzadko- co jakiś czas niestety wśród znajomych następuje odsiew z rożnych przyczyn, więc bardzo się cieszę, że chociaż jedną mam przyjaciółkę, mimo, że głównie przez telefon mamy teraz kontakt.
  16. Ciężko mi się żyje z otaczającymi mnie ludźmi. Zero rozmów, zero kompromisów, wysłuchania czyiś pomysłów. Żadne triki psychologiczne czy terapia niewiele mi pomaga.
  17. Witaj, Miałam podobny problem co Ty. Byłam w kilku związkach gdzie przyjmowałam nieświadomie podobną postawę- kogoś na pocieszenie, na chwilę dłuższą bądź krótszą dopóki ktoś nie uzmysłowi, że nie potrzebuje już mnie i moich starań bo wzmocnił się przy mnie na tyle, że może iść w życiu dalej. Teraz jestem w związku, nie jest idealnie i cukierkowo- ktoś mógłby powiedzieć, że mogłabym szukać dalej, lepiej, kogoś bardziej atrakcyjnego, ale oboje akceptujemy swoje słabości, wiemy o sobie sporo, mamy podobne spojrzenie na życie i właściwie to też odnoszę wrażenie, że nie dla mnie sa ci idealni, wzorowi mężczyźni, są gdzieś ale nie w moim zasięgu i nawet to już nie chce mi się nikogo szukać. Zbyt wiele razy zostałam zraniona.
  18. Kawka, miła wiadomość od bliskiej osoby
×