Skocz do zawartości
Nerwica.com

NN4V

Użytkownik
  • Postów

    5 088
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NN4V

  1. NN4V

    Pochwal Faceta

    Uważaj, za herezję ćwiartowanie jajcarnią.
  2. Co to ma do rzeczy? cheiloskopia jest inteligentną i wrażliwą dziewczyną, z syndromem DDA. M. o tym wiedział. Przynajmniej z grubsza wiedział o jej przeszłości. Dlaczego więc nie zadał sobie trudu zanabycia wiedzy jakie niesie to konsekwencje. Wali tekstami: "nie chcę cię stracić", "boję się, że cię stracę", "czuję się zagrożony".... etc. Przegląda kompa - ja się do Mae kompa nie tykam bez prośby. Czepia się (co sam napisał) fakty, ze w systemie istnieje jakiś użytkownik, podkreślając, że system ma dwa lata. No i co z tego? Co, że ma dwa lata? Co, że istnieje użytkownik? Ona musi się mu tłumaczyć z idiotycznych rzeczy, bo koles wpada w histerie? Nie chodzi o zagłaskanie, chodzi o to, że facet jest toksyczny. cheiloskopia przyciąga toksyczne jednostki. (czy mnie również ) Zarzuca jej kłamstwo, bo sobie tak wymyślił i wyprojektował. On tą sytuację stworzył. Od początku do końca. Moim zdaniem (nie tylko) gosć powinien się leczyć. cheiloskopia się leczy - również po nim. On dobrze wie, i umiescił tu swoje wypociny, by uderzyć w nią. Jak dla mnie to gnój.
  3. Tak jest gdy faceci nie myślą lub myślą narządem przeznaczonym do innych celów.
  4. Meh... dylemat wagonika. Wybierasz utylitaryzm, czy absolutyzm?
  5. I na forum również cholerycy I furiaci.
  6. Też nie wiem. Wiem tylko, że wiele osób wspomina o tym. U cześci z nich można się analitycznie dopatrzyć związków wprost. Cześć jest świadoma i sama je widzi. Faktem jest, że gdybys wówczas nie miała styczności z religią, nie miałabyś związanych z nią objawów. Nic więcej.
  7. Głupi jesteś, nawet do teraz mogłeś wszystko odkręcić. Ty jednak tego nie chcesz. Wolisz się pławić we własnym cierpieniu, nie próbując zrozumieć sytuacji. Wygodniej Ci widzieć rzeczy przez własne fałszywe wyobrażenia. Nie ma w Tobie miłości dla niej - kochasz i kochałeś wyłącznie siebie i własne wyobrażenia. Umieszczając tutaj te płaczliwe wynurzenia dowiodłeś tylko, jak niewiele Cię ta dziewczyna obchodzi. Obchodzą Cię wyłącznie własne zranione uczucia. Nie obchodzi, jaki będzie skutek narcystycznej egzaltacji i teatralnych wynurzeń. Skutek dla niej. To Ty jesteś odpowiedzialny za zniszczenie tej relacji. Nikt inny. Daj w końcu jej żyć i się odczep, bo zaczynasz już podpadać pod uporczywe nękanie.
  8. Znaczy z mysiej rzyci torba?
  9. Hehe... no tak - racjonalizacja indoktrynacji przez dewaluację. Jakoś trzeba się umacniać w jedyniesłuszności. Nie wiem tylko po co sobie zaprzeczać - wszak frazę powyżej jest wiedza, że prosperuje smutno i pustacko. Jest to wiedza jedyniesłuszna bo najmojsza. .
  10. NN4V

    BEZSENNOSC !

    Kupić Nervosol leniuszkowi? Nikomu nie przeszkadza, że zasypiasz o 4 i wstajesz o 13, ale ok - dziś o 9:00 zrobimy Ci z Leosiem budzenie.
  11. NN4V

    Nasze teorie

    Znaczny odsetek osób z problemami nerwicowymi zgłasza epizody/wizje z okresu dzieciństwa, które są wprost powiązane z religią. Zastanawiam się, czy nauczanie religii w dzieciństwie jest czynnikiem podwyższającym ryzyko zaburzeń osobowości w życiu dorosłym.
  12. Dziwi mnie Twoje podejście. O objawach dotyczących religii jeśli dobrze przeczytałeś napisałam na samym początku, że miewałam je w dzieciństwie.... Otóż to. Zadziwiająca ilość osób z problemami wspomina o objawach dot. religii w dzieciństwie. Zastanawiam się nad zwiazkiem przyczynowo-skutkowym.
  13. Kolejna ofiara reliigijnych psychomanipulacji? Wygląda na ciężki przypadek wymagający interwencji.
  14. Przekonań?Domniemywuję, że para mieszkająca ze sobą współżyje płciowo. Czy aby przekonania indoktrynowane jedynie słuszną religią nie zabraniają współżycia przed przyjęciem sakramentów? Czyli w imię katolickiej "moralności" bedziesz niszczyć życie sobie i Markowi (i/lub Sławkowi)? Dość spektakularny przykład, co psychomanipulacja zwana religią czyni z ludzi i ich życia. Fałsz, zaklamanie, hipokryzja. Problem leży w Tobie i Ty powinnaś leczyć swoją psychikę, bo czyny Twoje są patologiczne. Nie wiem, czy możliwym jest uwolnienie się z pod wpływu wielu dekad prania mózgu, ale moim zdaniem warto podjąć próbę i pójść na terapię. Byś może uświadomi Ci ona chore mechanizmy władające Twoją psychiką. Być może masz jeszcze szansę uratowania dobrego związku. Być może...
  15. To po co wciskasz się z bzdurnymi twierdzeniami w problem, którego różnica wieku nijak nie dotyczy? Wszak problemem jest zinternalizowane psychomanipulacją przekonanie (natręctwo) wobec konieczności przyjmowania racjonalnie nic nie znaczących sakramentów. Co ma do tego różnica wieku? Wyjaśnij. Jakie to ma znaczenie dla związku? Naprawdę? Nie miałem partnerki przed Mae. Nie mam żadnych dzieci. Nie przeżywam żadnych kryzysów. (W ogóle istnienie kryzysu wieku średniego jest wątpliwe.) Nie patrzę co mi się udało, co nie. Wszystkowiedza głupich stereotypów jest powalająca. Różnica wieku między mną a Mae jest zdecydowanie większa, więc chyba lepiej wiemy jak rzeczywiście jest. Chyba wypadałoby umieć uzasadnić swoje twierdzenia argumentacją, nie bełkotem o oczywistościach.
  16. No tak - skoro informacja o posiadaniu/nie posiadaniu żony w przeszłości daje Ci kluczową wiedzę, to najlepiej przeprowadzaj ankietę na początku znajomości. A o braku dzieci akurat powiedziałem, albowiem uznałem to za informację istotną. Istotną dlatego, że dotyczy teraźniejszości.
  17. NN4V

    Spamowa wyspa

    Lepsza defekacja niż flatulencja. Eeee.... flatulencją można podwyższyć moment pędu.
  18. NN4V

    Spamowa wyspa

    ? Niczo, taki nieboszczycki defetyzm. Lepszy defetyzm niż defekacja.
  19. Nie raczę sobie żartować. "Był żonaty" to jest czas przeszły, więc oznacza, że w chwili wejścia w nowy związek był wolny. Nie oszukał więc nikogo, ani byłej, ani obecnej partnerki. Notabene ja też nie powiedziałem Mae, że byłem żonaty. (A może powiedziałem - nie pamiętam.) Nie pytała, a znaczenia tegoż faktu dla obecnych związków nie widzę. To jest dla mnie oczywiste. Może więc bylbyś uprzejmy wyjaśnić swoje oczywistości.
  20. Emocjonalna i intelektualna pustka wewnętrzna, brak bliskich więzi, skłania do snucia teorii spiskowo-brzozowych wobec kraju, kontynentu, czy świata. Skłania do zajmowania się wydumanymi problemami rasowymi, obyczajowymi i religijnymi. Równocześnie wspomniana pustka uniemożliwia racjonalność ocen. Uniemożliwia zrozumienie mechanizmów. Zawęża światopogląd do własnej jedyniesłuszności, odrzucając wszystko, co niezgodne, z parciem na indoktrynację otoczenia własnymi schematami. Tak mniemam sobie o autorze watku. Moim zdaniem szkoda czasu na czytanie i słuchanie takich ludzi - no chyba, że samemu jest się pustakiem emocjonalno-intelektualnym i potrzebuje się teorii brzozowych dla podtrzymania sensu życia. Z powiększenia liczbności powstaje zalążek partii politycznej, w której pustaki o podobnej jedyniesłuszności łączą się w swoim bólu tyłka, fanatycznie walcząc z każdą dostrzeganą odmiennością.
×