NN4V

Skąd wiesz? Może po prostu lubią. Kto ustanowił to zadanie? Nic mi o tym nie wiadomo. Podobno nie przyjmujesz niczego za pewnik - skąd sypanie dogmatami od czapy? Jestem facetem. Zatem przeczytaj po raz kolejny strony 40-43 psycholgii ewolucyjnej i postaraj się zrozumieć, co autor na nich napisał. Dlatego wybierają, bo potrzebują zasobów? Uzasadnij logicznie przyczynowość, bo wygląda na bełkot oszołoma. Ważna dla kogo? Bo chyba kobieta ma pewnośc macierzyństwa. Dlaczego ktokolwiek miałby działać na korzysć obcego interesu z pominieciem własnego? Narzucenia kulturowe wynikają z potrzeby ochrony interesów określonej grupy. Absolutnie nie wynikają wprost z biologii. Naprawdę przeczytałeś Bussa? Bo wątpię czytając Twoje prymitywne wywody. Kobiety mają wbudowany instynkt zapewnienia przetrwania potomstwu. Dlatego przy wyborze partnera biorą pod uwagę jego zasoby. Wymiana polega na udostępnieniu własnych zasobów ROZRODCZYCH, które dla facetów są cenne, albowiem ich nie posiadają. Jest to transakcja korzystna dla obu stron. Prostytutki nie udostępniają zasobów rozrodczych i na tym polega różnica. Jak juz napisałem - prymitywna stadionowa metafora, której podstawową cechą jest brak logiki. Promuje hipokryzję podwójnego standardu, propagowaną przez prymitywnych seksistów, którzy jedynie narzucając podwójny standard mogą dbać o własne interesy (niepewność ojcostwa). Z tego właśnie wnioskuję, żeś jest prymitywem i seksistą. Nie liczę nawet, że się logicznie odniesiesz do powyższego tekstu. Nie jesteś do tego zdolny, skoro powołujesz się na Bussa - kompletnie przekręcając przekaz zawarty w jego pracach. Naucz się rozumieć, co czytasz - nie dopasowywać czytanego do własnych prymitywnych przekonań. Przekonań wynikających z niemiarodajnych doswiadczeń z obracania się w środowisku prymitywów. Uwolnienie się z ze zinternalizowanych dogmatów zajmuje lata, co nie rokuje dla Ciebie dobrze.

A nędzne zamki otwiera się blaszką lub wkrętakiem. Metafory stadionowe.

Dobrym pomysłem jest posiadanie takich znajomych, z którymi się dogadujesz. Niezależnie od ich wieku. No mam dobrych znajomych w moim wieku... Kłopot z rozumieniem tekstów pisanych?

Aha.

Jaki jest przyrost naturalny w niemczech? Czego jest skutkiem?

Logika na poziomie stadionowego dresa. Zamek, który otwiera wiele nędznych kluczy to zły zamek. Nędzny klucz otwierający wiele nędznych zamków wciąż pozostaje nędznym kluczem. Autor dobrego zamka nawet nie widział, więc co może wiedziec o jego otwieraniu. Niech sobie pogada z kolegami na stadionie - szkoda mi dla niego czasu.

Dobrym pomysłem jest posiadanie takich znajomych, z którymi się dogadujesz. Niezależnie od ich wieku.

Żenada.

Eeee.... nie wiem. Mi się wydaje, że zwykłe zaproszenie na prywatną imprezę (jaką jest osiemnastka) automatycznie implikuje zaproszenie z partnerem (jeśli zaproszony posiada). Dlatego naturalną wydaje się być propozycja wyjścia razem, co tez ona winna uczynić BY BYŁO LEPIEJ. Jeśli Ty odmówisz towarzyszenia jej, tracisz argumentację dla swojego braku akceptacji jej wyjść, a sprzeciw zaczyna być próbą toksycznej kontroli. Jeśli ona nie proponuje, implikuje to pytanie: dlaczego nie proponuje.

Można więc zastanowić się, jaki wpływ na ROCD mają narzucenia kulturowe wspomagane przez zewnątrzsterowność osób dotknietych tym natręctwem.

Poranna krzątanina dziewczyny wychodzącej wcześnie na swoje zajęcia.

Chyba nie - Mae ma zaburzenia snu. Czyli ROCD sprowadza się do natręctwa - jak doczytałem pobieżnie tutaj: http://rocd.net/wp-content/uploads/2012/09/ROCD-conceptual-framework-2014.pdf Ciekawe, że istnieje podział na "romantic" i "non romantic".

Hehe... nie potwierdzam. Dlaczego dziwne?

No właśnie - jak spierdolonym trzeba być, by wchodzić na forum aby kogoś prześladować?

Może temu: Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur.

No właśnie - czemu?

Nie mam depresji. Mam wstręt do sprzątania. zainwestuj w sprzataczke ... Się na tym skończy prawdopodobnie.

Użycie słowa "gówno" względem jakiegoś związku chemicznego (o składzie odmiennym od rzeczywistego gówna) sugeruje przekonania o źródłach owsiakowo-telewizyjnych, nie rzeczywistą wiedzę o zagdnieniu. Osobiście wolałbym dokonywać szacunku kosztów/ryzyka do spodziewanych zysków na podstawie rzetelnej wiedzy - niezależnie od medialnych histerii.

Ło jezu - hamerykański musi.

Skończona pieśń, Skończony sen miłości. Kwitnąca trześń Słowika już nie gości. Zmilkł szczęsny śpiew Wraz z przysiąg twych słodyczą I znikł kwiat drzew Z krasą twych lic dziewiczą. Pszczół potoczek już Miodem w me sny nie wsięka, Odkąd w mą kruż Jad wlała twoja ręka. Motyla rej Nęka dziś wzrok mój blady, Gdym w płochej twej Miłości doznał zdrady. Traw boli szmer, Bo szat twych szelest wskrzesza, Dokucza ćwier Ptaków, bo nie pociesza. Purpura róż Żar ust twych przypomina, Kłos złoty zbóź - Twe włosy barwy wina. Błękitu toń Blawatem ócz twych mami, A wiatru woń Twoimi pieszczotami. Drży warg twych dech W zapachu sianożęci; Gwar fal twój śmiech Obudzą w mej pamięci. Aoh! czegóż chcą Te wspomnień czcze obrazy, By jedno zło Bolało aż dwa razy?...

Gówno służy do wąchania, nie do słuchania - pozajączkowało Ci się łosiu. Jeśli nie masz nic do powiedzenia, to: [videoyoutube=eu-y4J1sKKg][/videoyoutube] (I naucz się wklejać klipy superyntelygencie.)

Takie sztuki nie istnieją. Przeceniasz możliwości kamijażu. Możesz przybliżyć nam mechanizm produkowania onych osobowości sarkazmem? Hehe.... a tamte panie ptaszek przeleciał

Woda to woda (ewentualnie gazowana) i raczej nie parzy. No chyba, że gorąca - wówczas parzy.

Nie wiem. Dla mnie bez różnicy gdzie kupuję. Dlaczego?