Skocz do zawartości
Nerwica.com

ekstraktzaloesu

Użytkownik
  • Postów

    283
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ekstraktzaloesu

  1. Możecie się zmieniać. W czasie, gdy Niutek będzie ze mną tańcowała, Ty będziesz pilnowała jej domu w Polsce. Potem zrobicie wymianę, a ja na czas Twojego pobytu będę przywdziewał kombinezon z liści palmowych
  2. Nie odebrałem jej tekstów jako prób głoszenia nowej religii. Zdałem sobie za to sprawę, że jest to bardzo specyficzna osoba i do jej wypowiedzi również należy mieć specyficzne podejście. Nie czuję się w żaden sposób pokrzywdzony i lubię czasem zostać nagrodzony brawami, więc nie pisz, co kto ma robić, a co nie, bo, cytując jednego z wiedzących wszystko najlepiej, "nic Ci do tego". Także uważaj, złość nie popłaca. Jeszcze dostaniesz drugie ostrzeżenie i co wtedy?
  3. Czyli boisz się, że jak ktoś będzie z Tobą, to mimo to będzie również pożądał inne kobiety. Natury nie oszukasz, ale nie wszyscy faceci są tacy sami. Jeżeli trafisz na kogoś naprawdę wartościowego, komu będzie na Tobie zależało, to żadna inna kobieta nie będzie w stanie zawrócić mu w głowie, bo będzie potrafił trzymać swoje żądze na wodzy. Tylko dla Ciebie. Wiesz, można powiedzieć tak o wszystkim i dziwić się, że kogoś jara na przykład dobre jedzenie, sporty ekstremalne itp. Jest to po prostu jedna z rozrywek, a przy tym rzeczy w jakimś sensie koniecznych dla zachowania pewnej równowagi w funkcjonowaniu naszego organizmu. Filmy często pokazują nieprawdę, ale robienie różnych rzeczy przy dobrej muzyce naprawdę potrafi być przyjemne i potęgować doznania A dlaczego od razu zakładasz, że miałabyś się rozczarować? Zazwyczaj ludzie myślą odwrotnie - że jeżeli spróbują, to nic nie stracą, a mogą tylko zyskać. Sporo osób tutaj ma problemy ze sobą (poza tymi oczywiście, które przywiodły ich na to forum), których dla własnej wygody starają się w sobie nie zauważać, albo po prostu nie są ich świadomi. Ale na szczęście są też normalni ludzie. Masz naprawdę wybujałą wyobraźnię Nie sądzę, by jakikolwiek prawiczek szukał dziewczyny po to, by nie móc uprawiać z nią seksu A skoro tak, to czy koniecznie musi to być facet? Z koleżanką też można wspólnie poznawać świat. A przy tym sporo już o sobie nawzajem wiedzieć.
  4. Idąc Twoim tokiem rozumowania, jak na przykład pani sędzina wejdzie na salę rozpraw w dresie, gdy wokół niej wszyscy będą ubrani w stroje oficjalne, to będzie to normalne, bo przecież założyła coś, w czym czuje się dobrze i nic pozostałym do tego, prawda? Ale kto pisał o ubieraniu żakietu w upały? No weź, przestań! Zaraz Cię tu zrugają, bo co to, nie można już nastolatkom chodzić z pośladkami na wierzchu i z wypchanymi stanikami? Przecież to takie nowoczesne, a one pewnie świetnie się z tym czują i nic nikomu do tego… Aha, szkoda tylko, że to ma działać w jedną stronę... Rozumiem, że jak większość użytkowników ma nowoczesne poglądy, przeciwne poglądom autorki i osób, z którymi ta sympatyzuje, to już nie muszą być wobec nich tolerancyjni i zwyczajnie mogą sobie drwić z tego, co tamci piszą? Co by tu nie mówić, Arasha, mocno podpadłaś wszystko najlepiej wiedzącym i najlepiej znającym się na współczesnej modzie i dobrych obyczajach użytkownikom. Ja bym się chyba na Twoim miejscu załamał
  5. A wcześniej to nie pisałem do rzeczy?
  6. No, właśnie o to mi chodziło. Nie mówię, że panna na wydaniu ma nie pokazywać swoich wdzięków, jeśli chce znaleźć partnera, ale po kobietach zamężnych powinno już być widać jakieś ustatkowanie. Nadal taka kobieta może się podobać innym, ale zamiast rozpiętej do pępka bluzki może mieć na sobie elegancki żakiecik itp.
  7. Źle mnie zrozumiałaś. Wiadomo, że aby coś z kimś stworzyć, potrzebne są różnego rodzaju działania. Ja miałem na myśli zwykły pociąg samca do samicy i na odwrót. Jak facet będzie w szczęśliwym związku z kobietą, ale zobaczy inną atrakcyjną kobietę, to jego ciało nie pozostanie na ten widok obojętne. Tak działa natura. A co oznacza ta głowa pirata? Pewnie chwyciłabyś za szablę i poodcinała to, co ohydne, prawda? A zdarzyło Ci się widzieć jakąś scenę erotyczną w filmie? Nie mówię o produkcjach pornograficznych ani nawet erotycznych, tylko o dobrym filmie fabularnym z wątkiem miłosnym, gdzie nie widać genitaliów, tylko pasję w tym, co robią bohaterowie. Nie ruszają Cię takie widoki? Szczególnie gdy tłem dla nich jest jakaś nastrojowa muzyka. Wspomniałaś o lękach. Być może to podświadomy lęk przed nieznanym nakazuje Ci przybrać taką, a nie inną postawę. Wmawiać sobie, że ciało ludzkie jest ohydne i nie chcesz mieć z nim do czynienia. A tak naprawdę jest inaczej, tylko boisz się to przyznać. Dlaczego? Dobrym sposobem na pokonanie własnych słabości jest stawienie im czoła. Czasem nie wiemy, że coś jest dla nas dobre, zanim tego nie spróbujemy. Ja kiedyś czułem obrzydzenie patrząc, a nawet myśląc o kaszance. Ale gdy jej w końcu spróbowałem, okazało się, że to naprawdę dobry przysmak i od tamtej pory jestem wielbicielem kaszanki. A czy choćby na tym forum nie odczułaś, jak wiele osób Cię lubi? To wszystko są właśnie kontakty platoniczne. Zapewne z kimś stąd już się spotykałaś i nie wierzę, że znajomości te nie są dla Ciebie satysfakcjonujące. Jeśli zaś chodzi o kontakty bardziej romantyczne, to jak w ogóle coś takiego sobie wyobrażasz w swojej sytuacji?
  8. A co w takim razie zrobisz ze swoim wymarzonym domem?
  9. No to i ja wtrącę swoje trzy grosze. Myślę, że forma postu Arashy, czy też jego tytułu, nie jest w żaden sposób nietrafiona. Prowokowanie w tym przypadku może oznaczać wywoływanie u patrzących na ubrane w określony sposób kobiety pewnych myśli, które nie pojawiłyby się w ich głowach, gdyby te ubrały się inaczej. Jeżeli chodzi o mężczyzn, to skąpy strój ma pobudzić ich wyobraźnię, wywołać pożądanie. W przypadku kobiet patrzących na tak ubraną, ma to sprowokować je do zazdrości, pojawienia się myśli, że patrzą na kogoś lepszego od nich samych. Co do sposobu ubierania się, to myślę, że ubiór powinien być przede wszystkim stosowny do danej sytuacji. Ostatnio byłem w jednym z gimnazjów i zobaczyłem, jak chodzi ubrana dzisiejsza młodzież. Kiedyś to nawet na dyskoteki dzieciaki nie przywdziewały takich strojów, a w szkołach takie coś jest dziś już na porządku dziennym. Impreza, plaża - można tam pokazać kawałek ciała, szczególnie jak ma się ładne, ale chodzić do kościoła czy szkoły/uczelni ubraną jak ulicznica już chyba nie wypada. Poza tym ubieranie zbyt skąpej odzieży przez kobiety mające mężów i dzieci również wydaje mi się nie na miejscu. Jak już wiele osób tu napisało, można ubrać się pociągająco ale schludnie i przyzwoicie. Jest gorąco, to kobieta może założyć zwiewną sukienkę na ramiączkach, sięgającą do kolan. Będzie przewiewnie i wygodnie, a i każdy domyśli się, co znajduje się pod nią. A, i nie lubię, jak nachylającej się kobiecie wystają spod spodni stringi. Obleśne to jest. MamSwojePoglady dobrze pisze, ale zaznaczyć też trzeba (bo biały zaraz się obruszy), że nie wszystkie kobiety tak mają. Zdarzają się też wyzywające, ale mądre panie. Albo przynajmniej inteligentne. Ale gdy kobieta ma już męża i dzieci, a nadal paraduje z biustem prawie wychodzącym jej ze stanika i spódnicą do majtek, to takie coś jest normalne?
  10. Dom jednorodzinny na wsi. A najchętniej to przeniósłbym się na jakąś niewielką wyspę blisko równika i zamieszkał wśród dzikich plemion. Mała chata, kilka kóz, kur i ogródek. Spanie w hamaku i nocne tańce na golasa wokół ogniska. To jest coś, o czym marzę.
  11. Poważnie pytasz? Człowiek już tak został stworzony, by przyciągać do siebie drugiego człowieka. Nie wiem jak to działa, w gruncie rzeczy jest to trochę zastanawiające, bo przecież narządy płciowe mężczyzn czy kobiet nie są zbyt atrakcyjne jeżeli patrzeć na to w kategoriach estetyki i piękna. Ale coś w nich jednak jest, skoro zdrowi ludzie czują potrzebę kontaktu z nimi... To tyle, jeżeli chodzi o pociąg fizyczny. Ale, jak wiadomo, nie samym seksem człowiek żyje. To, co może pociągać człowieka w sferze mentalnej, to charakter, inteligencja, poczucie humoru, wrażliwość itp. Mnie po trochu każda z tych rzeczy pociąga w drugiej osobie. Ale... tym tylko człowiek również nie może przez cały czas żyć. Widzę, że znów powraca temat koszulki. Tak się zastanawiam, czy Twój problem nie jest bardziej związany z nagością, aniżeli z pociągiem jako takim. Naprawdę nic nie czujesz patrząc na przystojnego, uśmiechającego się do Ciebie mężczyznę?
  12. Marcin2013, otóż to. Do dzieła!
  13. A Ty mnie zapytałaś, gdzie się włóczyłem. Czy to oznacza, że nie lubisz włóczących się ludzi? :) Marcin 2013 jest wyraźnie zafascynowany Twoją osobą, a że jest na forum już dość długo, to pewnie zdążył poznać Twoje upodobania. Widać, nie przeszkadza mu to, że nie czujesz pociągu do mężczyzn (do kobiet pewnie też), a skoro już któryś raz oznajmia, iż nie jesteś mu obojętna, to pomyślałem, że może też jest aseksualny i moglibyście się zgrać W końcu na kimś takim Ci zależy, prawda?
  14. Nic do nich nie mam. Dlaczego pomyślałaś, że tak jest?
  15. Marcin2013, też jesteś oziębły seksualnie?
  16. Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia.
  17. Myślałem, że nie muszę dodawać "wiele oczywistych rzeczy", a jednak... Na Twoim miejscu nie byłoby mi tak do śmiechu I co w związku z tym? Oj, motasz się, biały kotku. Zaraz pewnie przeskoczysz jeszcze na samoloty, jakby to miało jakoś uwiarygodnić Twoje mętne "przekonanie", iż jest inaczej niż myślą wszyscy pozostali (a przynajmniej większość) Wyluzuj trochę, kociaczku
  18. Nieszczęśliwa12, widzę dwa rozwiązania Twojego problemu. 1. Olej to, postaw na to, jaką chcesz być osobą, a nie jak wyglądać. Twój chłopak jest młody, nie wie jeszcze, co jest w życiu ważne. Nie zdziwiłbym się, gdyby na chwilę obecną zostawił Cię dla niej, jeżeli miałby ku temu sposobność. Ale nie jest to od razu powód do tego, by się zabijać. Jest wielu chłopaków, którym dziewczyny z małym biustem bardziej odpowiadają. 2. Ucz się pilnie, żeby w przyszłości znaleźć dobrą pracę. Gdy będziesz zarabiała duże pieniądze, wówczas będziesz mogła sobie pozwolić na operacyjne powiększenie piersi. Wtedy będziesz i mądra i piękna. A zanim to nastąpi, nagle możesz zdać sobie sprawę, że już nie potrzebujesz dużego biustu, bo to wcale nie piersi zdobią człowieka.
  19. I ja telefonicznie złożyłem życzenia mojej mamie. Na prezent czas przyjdzie później. Bardzo ważną rzecz napisałaś. Każdemu kiedyś zabraknie jego mamy i nikt nie wie, jak nagle może to nastąpić... Warto o tym pamiętać i to nie tylko w ten jeden dzień w roku.
  20. Założenie koszulki to "tyle zachodu"? Zdążyłem już zauważyć, że Tobie wiele rzeczy wydaje się dziwnych... Nie chodzi o to, gdzie się naleje tę wodę, tylko o sposób postępowania w takich sytuacjach. Ktoś, komu nie zależy na oszczędzaniu, naleje dużo wody do wanny, a więc będzie to większa rozrzutność niż użycie dwóch litrów, które komuś innemu wystarczą do umycia się w misce. Nie byłoby problemu, gdyby pasja była tylko jedna. Ale życie daje zbyt wiele możliwości, nakładając przy tym na nas równie wiele ograniczeń i trudności. Szczęśliwy ten, kto ma jasno sprecyzowane cele i wie, jak je osiągać. Alkohol i narkotyki to oszuści. Mogą oczywiście pomóc, ale tylko wtedy, gdy człowiek sam w sobie jest wartościowy i ma coś do pokazania. Rozumiem, że już uporałeś się z problemem alkoholowo-narkotykowym? I jak Ci sie żyje w tym stanie? Arasha, Ty z kolei nie wiesz, jak ja wyglądam
  21. Nie wydaje Ci się. Zrobiłem to specjalnie dla Ciebie Tak naprawdę to nie jestem zbyt oszczędny, napisałem tylko, że tak można Naprawdę, dziwny zbieg okoliczności, co? Ale po co Ci ktoś taki?
  22. Powietrzny Kowal, nie powiedziałbym, że tak samo. Próba zażycia tabletek może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu. Nieumiejętne zawiśnięcie na sznurku spowodować niedotlenienie tego narządu, w efekcie czego również można stać się warzywem. Podcięcie żył jest ponoć bardzo bolesne. A by strzelić sobie w głowę, trzeba mieć broń :/ Picie już przerabiałem i to też mi nie służyło. Ale dobrze kombinujesz
  23. Ja lubię kuguary. monk.2000, na początku myślałem, że ten starożytny Scion to głowa małpy, której Lara chce dać buziaka
  24. zzzzz, wszystko pięknie, tylko że przytulanie się jest raczej celem samym w sobie. A jeśli już ma nam dać siłę i poczucie bezpieczeństwa, to nie może to trwać wiecznie, co więc z całą resztą tego czasu, kiedy czujemy się bezradni i zagrożeni?
×