Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aurelitka

Użytkownik
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aurelitka

  1. ja już teraz jestem pewna, że mam tego raka języka i to już jakies przerzuty, ale w tym wieku to chyba nierealne mieć raka języka?
  2. Ardash, sam nie wiem czemu tam się zaczęłam macac pod pachą, chyba z nudów, dzisiaj byłam cały dzień w domu, i wymacałam ten węzeł, jutro lekarz i czekam na najgorsze, tak się boję płaczę dziś cały dzien
  3. ja już czuję, że nie wytrzymam, pokłóciłam się z mamą jeszcze o te moje choroby, a jeśli to nowotwór, tak się boję jutro tego lekarza, i ten węzeł pod pachą jeszcze ;(
  4. ja jestem z reguły uparta iw tak naprawdę więrzę tylko w to, co wyczytam na google ;( jutro idę , jak nic nie powie próbuje leczyć się psychiatrycznie ;/
  5. ja już sama nie wiem co mam myśleć, czuję się taka wykonczona, przepłakałam pół dnia, ciągle bym spała, ciągle czuje w sobie lęk i stres, nic mi się nie chce, bolą mnie te pachy i pieką, chyba umieram już ;/
  6. Mili89, własnie wiem , tak naciskałam pod pachą, ze teraz mnie piecze i boli ona, ale go czuję na szyi to nie muszę zbytnio naciskać już są , obiecałam sobie że jak te węzły będą ok to dam sobie spokój, pójdę do psychologa i zacznę żyć
  7. ja byłam pewna że mam raka języka, teraz jakoś język zszedł na drugi plan od kiedy macam węzły ;/ -- 18 mar 2015, 12:42 -- i już wiem że na pewno mam tego pod pachą z prawej strony, z lewej nic nie czuję
  8. ja nie umiem sobie tak powiedzieć, od razu stawiam sobie diagnozę i to najgorszą, choc dziewczyny tu pisały, że nawet od przesilenia wiosennego mogę miec większe, to i tak będe najgorsze choroby sobie przypisywać ;( -- 18 mar 2015, 12:12 -- malenstwo31, ja własnie tak robię
  9. nie, nie chodzą nigdzie, ale muszę czegoś poszukać, bo już nie daję rady, leków też nie brałam oprócz hydro od babci ją dostawałam jak widziała, że się męcze psychicznie, jak miałam fazę na raka języka;/ teraz będe się macała cały czas, nigdy tego nie robiłam, jutro idę do lekarza, powiem o wszystkim moze mnie uspokoi ;/
  10. nefretis, akurat tego nie czytałam, nie jestem w stanie, nocnych potów i swędzenia nie mam, ani gorączki, tylko te moje macanie węzłów ;/ -- 18 mar 2015, 12:05 -- ja brałam Labofarm nie polecam, jedyne co mi tylko pomaga to hydro ;/
  11. teraz po lewej też coś wyczułam, naprawdę muszę się postarać, żeby coś tam wymacać , muszę naciskać i naciskać
  12. jestem pewna, że to jakiś chłoniak, jest skoro mam już dwa na szyi i jeden pod pachą
  13. to na pewno nie ścięgno, bo po lewej tego nie mam, ja już nie wiem co robić mam
  14. ja już w tym momencie mam zawał, nie dość że mam te dwa na szyi, które sobie wymacałam, już doszłam do wniosku że przez zatoki, to dziś rano wymacałam tego pod pachą, też długo macałam żeby znaleźć, po lewej nie czuje nic, a teraz po prawej od razu czuję
  15. a ja sobie sama warzę piwo, kurde zaczełm się i po pachach macać i coś tam wyczułam, w prawej, ale musze naprawde na chama tam naciskac z całej siły
  16. Mili89, poczytam poczytam, :* , raz wchodze na strone i tam pisza ze to nic powaznego to sie uspokajam, potem na jakas inna i sie stresuje ;/
  17. byłam u lekarza to nie kazała się przejmować tymi węzłami, mówiłam jej co już wyczytałam, ona tylko się uśmiechnęła i powiedziała, że się domyśla, idę znowu w piątek może laryngolog mnie uspokoi, pewnie sama sobie go wymacałam, jak siedziałam pół dnia i darłam szyje aż w końcu sam się pokazał bo go wcześniej nie było to mam, mi się wydaje że to od tych zatok, na usg niestety nie chce wydawać pieniążków, poza tym nawet nie wiem gdzie to iść, poczekam do piątku zobaczę co powie lekarka, pewnie to znowu moje urojenie i za bardzo tragizuje ;/ nie macam już do piątku -- 17 mar 2015, 22:42 -- u mnie to wszystko ten cholerny internet -- 17 mar 2015, 22:46 -- i znów coś czytałam, matko i palpitacje serca
  18. bmm, staram się ale to trudne, a możliwe jest że ja sama go sobie tak wymacałam przez naciskanie, czy po prostu mogą jeszcze być po zapaleniu gardła?
  19. Ardash, staram się nie macac i wtedy są mniejsze, a jak zaczne to znowu się zaczyna shiza ;( idę w piątek znowu do lekarza... u mojej babci to historia przerażająca, słuchajcie ona wyczuła sobie guzek na piersi i 7 lat z nim chodziła, aż w końcu miała chrypkę bo już coś na płucach jej się przerzuciło ;/ miała ze 20 chemii to wszystko się ładnie zmniejszyło, bardzo dużo się pomniejszyło, teraz bierze tylko hormony, kontrole ma co 2 miesiące i jest wszytsko jakby w takiej stabilizacji :) -- 17 mar 2015, 21:45 -- bmm, a u Ciebie to co z tymi węzłami było? też miałas takie jazdy jak ja? -- 17 mar 2015, 21:47 -- nie będe już tego macać do piątku , jak mam umrzeć to umrę, nic nie poradzę, chociaż jeszcze nie chce mam nadzieję, że to od zatok i tego gardła i muszę tej wersji się trzymać
  20. a nie wiecie czy to normalne że w różnych ustawieniach głowy te węzły się chowają, ?
  21. i tego po prawej co na początku sobie wymacałam już prawie nie czuję, a ten lewy który na chama sobie wymacałam czuję bardziej, jaka ironia losu, po co ja się macałam ;/ -- 17 mar 2015, 21:17 -- olga_xxx, ja rozmawiam z babcią która mnie rozumie, i która też ma raka, i to jest dla mnie dziwne bo to ja ją powinnam pocieszać, a nie ona wysłuchiwac moich urojonych chorób ;/
  22. właśnie od razu czuję się jak w domu, bo wiem że nie tylko ja sobie węzły macam i jest mi z tym lepiej
  23. właśnie, wiem bo z moich przyjaciół i znajomych tez mnie nikt nie rozumie już
  24. moja mam reaguje alergicznie teraz jak jej coś powiem związanego z choroba, zaraz krzyczy na mnie , wydziera się, np jak jej powiedziałam o tych węzłach to ona drze się że tez ma powiekszone tylko się nie maca wkoło jak ja, więc jest mi trochę przykro, bęczę zaraz ale wiem że nic jej nie mogę się wyżalić ;/
×