Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aurelitka

Użytkownik
  • Postów

    410
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aurelitka

  1. przejdę sie do lekarza, zobaczymy co mi powie, ja to mój język już obejrzałam wszędzie gdzie to jest możliwe i czasem wygląda ok, a czasem jakas maskara, i wtedy się nakręcam i łącze wszystkie moje dolegliwości, teraz np zajrzałam i wydaje mi się tragiczny i zaraz wszystko nachodzi, czarne myśli...., jutro spróbuje kupić ten sinulan zobaczymy, mój język to przechodził już wszystko, raki, stany przedrakowe, grzybice, i wszystko co moze byc na języku, mam ciagle takie wrażenie że wszyscy mają go w porządku a mój wygląda maskarycznie
  2. i tak idę do lekarza za tydzień, wiec moze mi coś poradzi na gardło i te zatoki, mam nadzieję że mi przejdzie, bo znowu zaczęłam się niepotrzebnie nakręcać, ale w sumie naprawdę mam do siebie żal o to, że zachowuje się jak pokręcona, żeby nie ten język to bym byłą normalna jak kiedys....
  3. nie nakręcajmy się bo naprawdę można poważnie zachorować, co mają powiedzieć ludzie, którzy są naprawdę poważnie chorzy,zaraz od wszystkiego dostaniemy raka, a nie wiecie czy te moje problemy gardłowe mogą wynikać z tego ze mam ciagle zapchany nos i zatoki, i przez to podrażnione gardło? plus jeszcze suche powietrze?
  4. Pawelt, u mnie to samo zaraz jakies raki, i dlatego boje się chodzić do lekarza, ale teraz muszę iść bo znowu się nakręcam
  5. przechodziłam też i te naloty językowe, chociaż wydaje mi się że raczej to od złej diety bądź od problemów żołądkowych, a te łuki gardłowe ktoś się z tym spotkał że są takie bordowe, moze to akurat światło ale są ciemniejsze? -- 06 mar 2015, 16:37 -- a jak sobie radzicie z tym żeby od razu nie czytać tych głupot w internecie? ja nie mogę się powstrzymać zaraz tam zaglądam i w momencie się załamuję, od razu wyświetlają mi się objawy raków, obiecuje sobie ze nie będe czytać a jednak czytam,
  6. naprawdę mam schizę z tym gardłem. wkoło tam zaglądam, i widzę ze te łuki gardłowe są jakby bordowe nie wiem czy to normalny, nigdy wczesniej tam nie zaglądałam, idę w piątek do lekarza, niech mnie upewni że to nic takiego, i muszę w końcy zapytać o te zatoki bo ta flegma mnie wykańcza, pytam bo moze ktoś też coś takiego miał, a w internecie zaraz już wszystkie choroby świata
  7. ja z tym językiem to też się umeczyłam, u mnie to było od tych tabletek na włosy, teraz chodzę i oglądam gardło, zaraz chyba jednak pójdę do tego lekarza bo zwariuję
  8. ja mam tak samo, z Anną Przybylską itp, już przypisywałam sobie rak trzustki, zaraz bóle pleców, obecnie jestem na etapie gardła, i nie wiem czy te łuki gardłowe powinny być ciemniejszego koloru, poza tym mam coś też na języczku podniebiennym, dodam ze mam też flegmę w gardle i wkoło zatkany nos, często mnie drapie w gardle, bo mam suche powietrze w mieszkaniu, do lekarza mogę iść dopiero w następny piątek i chyba zwariuję tutaj, czy ktoś może spotkał się z tymi objawami gardłowymi?
  9. ja odstawiłam wszystkie te leki, i już nie mam spuchniętego, i jest też czysty chyba ze sobie pozwolę na dużo słodyczy, zależy od dnia, te ząbki na nim mam po spaniu najwięcej zależy jak śpię, ale wiem na pewno że to od zgryzu, bo widzę dokładnie że to jest w tych miejscach gdzie zęby, teraz martwię się o gardło, czy to normalne że te łuki gardłowe są ciemniejsze od podniebienia czy muszą być też jasno różowe już sama nie wiem....mam paranoje, chodzę oglądam te gardło co chwila...
  10. hej :) więc może Wy mi pomożecie, bo chyba jednak nie dam rady sama, a więc tak zacznę od początku, zaczęło się od języka, a mianowicie coś tam po bokach jego zobaczyła jakby takie nierówności, od razu w internet a tam najróżniejsze choroby od raka po złe wchłanianie jelitowe itp, stwierdziłam więc, że to na pewno rak i umieram, była u 5 lekarzy w tym u dentysty i laryngologa ale nic nie stwierdziły, dentystka powiedziała, że to od zębów, wcześniej brałam silne tabletki na włosy, po których było mi bardzo niedobrze więc możliwe ze język spuchł i sie to zrobiło, miałam wyniki krwi i żelazo robione, wszytsko ok, chociaż w między czasie przypisywałam sobie już wszytskie raki i białaczkę, podejrzewali grzybicę, miałam silne leki, po których było mi okropnie, potem sama zauważyłam, że mam krzywy zgryz i faktycznie jest to od zębów, całą rodzinę oglądałam czy tak mają, koleżanki i faktycznie praktycznie wszyscy też mieli takie coś na języku, ale ja dalej im nie wierzyłam, starałam się życ normalnie, ale lęk pozostał, wkoło zaczęłam się oglądać, i każde głupstwo już przypisywałam chorobie, oczywiście wujek google to mój najlepszy lekarz, dodatkowo oglądanie zdjęć też, obecnie jestem na etapie gardła, cały czas je oglądam, myślac że coś mam nie tak, najpierw migdałki, potem zapomniałam o migdałkach, teraz mianowicie wydaje mi się że mam ciemniejsze niż kolor podniebienia te łuki gardłowe i języczek i już panika że to jakies raki, co nie wpiszę w google od razu mi to wyskakuje, dodam że mam ostatnio ciagle zatkany nos, i suche gardło od suchego powietrza w mieszkaniu, i często od tego nosa taką flegmę, ostatnio też miałam kluchę w gardle i okropnie kaszlałam, i nie wiem czy te łuki mają taki ciemniejszy kolor, czy co to jest a już nie dam rady czytać tego google bo tam już straszne same rzeczy wyskakują bóg wie co, wystarczy że wpiszę wyraz gardło a tam już rak gardła, nie byłam u żadnego psychologa itp, liczę ciagle że sama sobie z tym poradzę, powiedzcie mi co mam zrobić?
×