Skocz do zawartości
Nerwica.com

kazimierz61

Użytkownik
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kazimierz61

  1. Ja w 2007r. byłem 2 miesiące w uniwersyteckiej klinice w Krakowie na oddziale psychiatrycznym, wtedy diagnozowali u mnie depresję nawracającą, próbowali różnych leków i nie pomagały, byłem załamany, ale w końcu zastosowali stary lek o nazwie Petylyl i wyciągli mnie z tego dna. Ale niestety nie będąc świadomy co jest grane, szala przechyliła się w drugą stronę i czułem się tak dobrze że nie było mi rady. Do czasu kiedy brałem ten Petylyl było dobrze, ale potem go wycofali bo to był stary lek i już go nie było w aptekach. Dopiero w 2012 po kolejnym epizodzie s postawiono mi prawidłową diagnozę w szpitalu Śląskim, a jest to CHAD. Od tego czasu biorę leki na tę chorobę no i jest raz lepiej, raz gorzej, raz jeszcze gorzej, ale ogólny bilans jest nienajgorszy.
  2. Od dwóch dni mam obniżony nastrój, próbuję zagłuszyć to pracą, mam jej sporo koło domu. Dzisiaj niedziela i czuję że będzie koszmar.
  3. Ja też biorę 0,5mg clona na noc, do tego kweta i lamo, wstaję wyspany i w miarę wypoczęty, jest mi z tym dobrze i raczej nie będę walczył z odstawianiem clona.
  4. kazimierz61

    ot

    Bóg jest naszym nauczycielem, daje nam wskazówki jak mamy żyć, uczy nas być dobrymi ludźmi, kochającymi bliźnich, trzeba tylko Mu zaufać, być otwartym na Jego moc, miłość i bezgraniczne miłosierdzie, trzeba jednak zwracać się do Niego z pokorą i wdzięcznością i pokazywać Mu jak bardzo Go kochasz.
  5. kazimierz61

    ot

    Dowodów na nieistnienie Boga nie ma, a na istnienie Boga jest bardzo dużo, w postaci ewangelii i całej Biblii, oraz mnóstwo artefaktów znalezionych przez geologów. Przecież gdyby nie wykopaliska archeologiczne to nie wiedzielibyśmy o istnieniu faraona.
  6. Bóg daje każdemu szansę, tylko czeka na twój ruch, czeka aż się otworzysz na Jego działanie i przestaniesz się bronić przed Nim, przecież Bóg odpuszcza grzechy ludziom w obliczu śmierci tylko jeśli się nawrócą. Jeśli przez swoją zatwardziałość w swojej niewierze w Boga, to nie masz co liczyć na Jego wsparcie, ale jeżeli masz choć jedną iskierkę i dopuszczasz, że może jednak Bóg istnieje, to znaczy że już zaczynasz się otwierać na Boga i Jego działanie. Otwórzcie drzwi Chrystusowi - JPII.
  7. Ja odstawiam clonazepam, z 2mg jestem obecnie na 0,5mg, na razie nie mam problemów.
  8. Fazy mam na poziomie lekkim, nie groźne, zobaczymy na jak długo.
  9. zdiagnozowana, Jeśli nie chcesz odstawić, to zmniejsz dawkę z powrotem do 25mg, napewno zmniejszą się skutki uboczne, a jutro do lekarza. Ja takich objawów nie miałem, działa na mnie dobrze, bez zauważalnych skutków ubocznych, ale jak wiadomo nie każdy lek działa tak samo na wszystkich .
  10. Dzisiaj trochę energii narasta we mnie, może w końcu dostanę jakąś formę.
  11. Z tego co czytałem to kwetiapina jest najlepszym i nowoczesnym stabilizatorem nastroju. Długo się przyzwyczajałem i rużne dawki stosowałem, w szpitalu dość wysokie bo musieli mnie wyciągnąć z bagna i też chodziłem zamulony, potem stopniowo zmniejszałem dawki. Teraz jestem na 200mg + 200mg lamotryginy i jakoś jestem raczej stabilny, choć nie zawsze, jedynie muszę jeszcze zredukować clonazepam aż do zera.
  12. Próbuję wzbudzić w sobie pozytywne myśli z rana, ale narazie nic mi z tego nie wychodzi.
  13. Rzeczywiście wczoraj nic nie robiłem, czuję się zmęczony i do niczego.
  14. czarna_polewka, Musisz przeczekać, mogłeś zmniejszać stopniowo np. kroić tabletki na pół czy ćwiartki i zminimalizowałbyś skutki uboczne może nawet do zera. -- 14 lip 2016, o 07:24 -- Tak to jest bez sensu, życie ucieka, ja już mam sporo wyjęte z życiorysu, dwanaście lat leczyli mnie na depresję nawracają zanim zdiagnozowali CHAD i to w szpitalu którego uważałem za beznadziejny. Moim zdaniem powinnaś mieć większe dawki antydepresantu, najlepiej jakiegoś co nie zamula, a potem w razie czego trochę zniszczyć.
  15. zdiagnozowana, Nie tylko ty tak masz, ja od dłuższego czasu charowałem jak wół koło domu i nie czułem zmęczenia, mam duże zaległości, ale od wczoraj klapa, smusiłem się tylko do obcięcia żywopłotu bo trochę wysechł po deszczu, a na dzisiaj znowu zapowiadają ciągłe deszcze, ale i tak czuję się do bani, chyba nic nie będę robił, brak motywacji.
  16. Ja biorę 200mg kwety, 100 lamo, i 1mg clona i śpię dobrze, wcześnie wstaję, ważne że wyspany. Czasem boję się znowu zasypiać bo sny nieprzyjemne i boję się że będzie ciąg dalszy.
  17. Wszystko, a najwięcej brak pieniędzy.
  18. Ja na tych samych lekach jadę trzeci miesiąc i jest nareszcie dobrze, zobaczymy na jesień, albo wiosnę bo u mnie to najgorszy okres i może utrzymywać się aż do lata.
  19. Wczoraj mn. Błaszczak zapraszał światową młodzież do Krakowa na spotkanie z Papieżem, to nie wiem czy to jest bojkot.
  20. Mam spadek nastroju kiedy brakło mi antydepresantu, teraz już wiem że to on m.in. jest motorem mojego dobrego samopoczucia.
  21. WolfMan, A w sklepach musisz czekać na kasjerkę którą łaskawie poślą do kasy.
  22. Ostatnio czuję się dobrze, może trochę za dobrze, obawiam się czy to czasem nie jest hipo. W domu ciągle powtarzają mi że za dużo mówię, że w rozmowie zmieniam wątek za wątkiem i robię zamieszanie, że wszędzie mnie pełno itd. W pracy wychodzi mi to na dobre, bo robota pali mi się w rękach i mam lepsze myślenie, ale za dużo paplam z kolegami i czasem gadam nie stworzone rzeczy które nie powinny ich obchodzić.
  23. Jedenaście lat, (oprócz miesięcy w których się leczyłem) w których mogłem dużo zrobić dla rodziny, dzieci były wtedy małe i tak bardzo potrzebowały ojca, a mnie zabrakło. Dla siebie też mogłem dużo zrobić, gdybym nie przerywał leczenia, przyjmował leki, nie pił, a tak to najbardziej rodzina, żona i dzeci najwięcej ucierpiały. Od czterech lat jest dobrze ale potrzeba było dużo czasu, by to wszystko ponaprawiać. Teraz porostu naprawdę się leczę.
  24. kazimierz61

    Cytat na dziś

    https://www.google.pl/search?q=cytat+na+dzi%C5%9B&client=tablet-android-samsung&prmd=inv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjsn_W5m6nNAhXkNJoKHXpsAzkQ_AUIBygB&biw=1280&bih=800#imgrc=Iv6b7q6tekNs_M%3A
  25. Musiałbyś znaleźć jakiegoś starszego (ej) terapeuty z doświadczeniem bo większość młodych podchodzi do tematu bardzo książkowo. A tu trzeba doświadczenia żeby osobę chorą rozpracować, przeanalizować jego życie od początku, łącznie z tym jak wychowywali go rodzice, jaka jest jego dojżałość emocjonalna itd. Ja chodziłem na trapię od uzależnień od alkoholu, na grupową i indywidualną, na tej indywidualnej miałem dobrego terapeuty, bardzo mi pomógł.
×