W bardzo dużej części zgadzam się z trym co napisałeś. Bycie dobrze wychowanym i bardzo grzecznym na pewno w dzisiejszym świecie nie pomaga.
Bo dziś niestety jak się ma dobre serce, to trzeba mieć twardą d...ę.
Swego czasu, non stop wsłuchiwałem się w swój oddech. Pomagały słuchawki na uszy i coś relaksacyjnego do słuchania. W tym samym czasie, trzeba zająć się jakąś czynnością na której skupimy swoją uwagę, odrywając od siebie natrętne myśli.