Skocz do zawartości
Nerwica.com

martini123

Użytkownik
  • Postów

    283
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez martini123

  1. dzięki dziewczyny za pocieszenie, wiem że już o tym wcześniej pisałam, jednak jak powrócą, muszę jeszcze raz być uspokojona przez Was. Skrzywienie też swoje pewnie robi, bo dzień w dzień spędzam 2,5 h w pociągu, a potem jakieś 5h w laboratorium na stołku cały czas skrzywiona. dziś mnie bolało to żebro i z tyłu w tym miejscu przy kręgosłupie. jak myślicie w tym kręgosłupie to też z nerwów, czy ze skrzywienia? bo mnie martwi że boli mnie własnie z tym samym miejscu z przoadu i z tyłu może nie boli a kłuje
  2. cześć Wam, ja sobotę przeżyłam w miłej atmosferze, wiecozrem zrobiliśmy małe spotkanie ze znajomymi w domu, był alkohol i czułam się świetnie. ale od wczoraj znowu non stop boli mnie pod lewym żebrem, bardziej niż zazwyczaj. jest to miejsce tak jakbym na wysokości lewego żebra, ale pod nim, jakby w środku. to jest nerwicca tak? wszyscy to mieliście i ja nie musze sie martwić, prawda?... było tak dobrze i znów sie zaczyna...
  3. kazdy organizm jest inny, w kazdym razie jezeli ktos ma zapisana hydro i boi sie sennosci to nalezy brac ja na noc i po problemie a efekty sa
  4. a czy to nie było tak, że przeczytałyście że hydro usypia i tak się stało siłą sugestii? inna kwestia to taka, że można ją brać na noc, wtedy wy śpicie, ona leczy. mnie nawet dwie tabletki nie usypiają
  5. alu, i nadal twierdzisz, że nie potrzebujesz leczenia? ... potrzebujesz. Nefretis my też sie nie kłócimy, teraz, ale wcześniej mój chłopak bardzo sie denerwował jak sobie coś wymyślałam, kłóciliśmy się często przez to i on się odsunął. ale teraz wróciło do normy, na szczęście libido jest ok. Po terapii u Ciebie też wszystko wróci do normy, zobaczysz :) -- 13 lut 2015, 12:56 -- Mili89, mój niestety czytać na ten temat nie chciał bo twierdził, że wszystko jest w mojej głowie i mam sobie to wybić i już i nie rozumiał jakie to trudne. tak jak pisałam teraz jest trochę lepiej, ale bywało ciężko. cieszę się, że u Ciebie w związku jest dobrze :)
  6. nefretis, tak, najpierw bolał mnie lewy bok, potem prawy i znów przeniosło się na lewy. a pozostałe objawy czyli - gazy w jelitach, przelewani, wzdęcia, bóle, kłucia, parcie na stolec, częste wypróznanie bez biegunki, albo po prostu samo parcie bez wypróżniania, bulgotanie - wszystko to miałam kilka dobyrch miesięcy. teraz sie uspokoiło tym bulgotaniem ale to chyba przez płatki owsiane, drożdze i otręby, które jem codziennie. kłucie w boku jest nadal, praktycznie non stop. -- 12 lut 2015, 22:39 -- alu, są takie przypadki, że nie da się samemu sobie pomóc. hydroksyzyna nie jest psychotropem (miałam brać zoloft ale zrezygnowałam), jest podawana nadpoudliwym dzieciom. ja mam brać pół roku i przestać. byłam do tego sceptycznie nastawiona, ale widze poprawę, skupiam sie na tym na czym powinnam, wg mnie doraźne uspokajacze nic nie dają. działają chwilowo, po tym jak przestają działać problem zaczyna się na nowo. -- 12 lut 2015, 22:43 -- alu, chodzisz do psychologa? ja też byłam przeciwniczką, ale ta psychiatra do której chodzę, pracuje z moją mamą, wiem, że mogę jej zaufać. i powiedziała, że nieleczone lęki się pogłębiają, nawet jak osobie, która je ma wydaje sie całkiem inaczej. trzeba to zwalczyć, leczyć a do tego potrzebni sa specjaliści, jeśli nie chcesz brać leków, pójdź do psychologa, chyba, że już chodzisz:) -- 12 lut 2015, 22:52 -- nefretis, terapia pomoże, trzeba systematycznie na nią uczęsczać, jesteś bardzo fajną kobietą, potrafię to określić po samych postach, stać Cie na więcej w życiu niż szukanie sobie chorób. dasz radę! troche czasu minie i wszystko wróci na właściwe tory -- 12 lut 2015, 23:01 -- Nefretis mam tez pytanie, jak układa Ci sie w małżeństwie? bo wiem, że mój chłopak miał problemy z moja nerwicą, nawet nie uprawialiśmy sexu, mówił że jest zmęczony ale ja wiem, że to było przez mój stan. ostatnio mi powiedział, że hipochondria w związku jest tak samo toksyczna jak alkoholizm albo uzależnienie od narkotyków..
  7. alu, mi psychiatra powiedziała, że trzeba brać ją pół roku co najmniej, żeby efekt był długo trwały. biorę najniższą dawkę (chyba, że mam mega stresujący dzień to biorę drugą porcję). byłaś u psychiatry? hydroksyzyna brana doraźnie nie daje efektów na dłuższą metę.
  8. alu, ja sie dzisiaj smialam bo minął prawie rok odkąd wymysliłam sobie białaczkę :). teraz u mnie jest lepiej, tzn od końca stycznia, ale wcześniej miałam objawy dzień w dzień, a jak zostawałam sama w domu to serce waliło, głowa szalała. u mnie było tak - bolała śledziona, potem pod lewym żebrem (to mam do teraz czyli prawie rok), potem cały brzuch, rewolucje jelitowe, prawy bok, głowa, żołądek, przełyk, odbyt, plecy, głowa i to trwało dzien w dzien przez kilka dobrych miesięcy. mysle, że teraz jest lepiej przez hydroksyzynę. biorę już 4 miesiąc i czuje sie spokojniejsza przez co objawy są mniejsze.
  9. evvelinka, nie chciałam popsuć Ci humoru, chciałam po prostu przedstawić do jakich sytuacji może doprowadzić skupianie się na sobie. Te nowotwory to są oczywiście abstrakcyjne sytuacje. chodzi o ty by nie skupiać się tylko na sobie, żeby mieć kontakt z otaczającym światem. nie denerwuj się. to pewnie z nerwów spowodowanych Twoim stanem zdrowia, ale fakt nie możemy skupiać się tylko na sobie.
  10. cześć dziewczyny. słuchajcie, byłam wczoraj u hematologa i zapytała mnie jak sie czuje, odpowiedziałam jej, że ogólnie ok ale boli mnie pod lewym żebrem na co ona dała mi wywód, że jestem za młoda, żeby tak sobie wymyślać choroby. podała mi przykłady pacjentów, którzy chodzą do niej, na własną rękę się diagnozują i są wręcz niezadowoleni jak w wynikach jest wszystko dobrze. dała mi też takie przykłady, że osoby które są hipochondrykami i są w małżeństwie tak bardzo skupiają się na sobie, że nie widzą poważnych objawów u współmałżonków, współmałżonkowie są tak skupieni na 'wiecznie chorej' małżonce, że nie zwracają uwagi na to, że z nimi dzieje się coś nie tak a później okazuje sie, że to coś poważnego i jest już za późno. podała mi konkretny przykład jak kobieta znów po raz przyszła na badania do szpitala, zapytano ją gdzie ma męża a ona odpowiedziała, że zmarł na raka. a ta kobieta nadal była skupiona na sobie. tez wymyślam sobie choroby ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym się bać wyjść do sklepu albo na spacer z dzieckiem. musicie dziewczyny zacząć się leczyć bo to jest poważne schorzenie, które jak same wiecie bardzo utrdnia życie, same sobie z tym nie poradzicie. trzymam kciuki za Was. Nefretis daj znać jak było u psychologa. Evelinka świetnie, że czerpiesz radość z tego kursu, ja się zastanawiam nad doktoratem :) Pozdrawiam Was i ściskam!! -- 12 lut 2015, 21:04 -- alu, ja tez miałam ucisk w klatce, uporczywy,jakby mi prąd orzchodził, przy oddychaniu, przełykaniu. przeszedł jak poszłam na gastroskopie i sie okazało, że przełyk mam zdrowy. przeszło z dnia na dzień a trwało miesiąc :) -- 12 lut 2015, 21:10 -- pralinka1, uczucie parcia na stolec też mam bardzo często. nawet jeśli usiąde i za przeproszeniem nic nie wychodzi. kłuje mnie w odbycie a do tego swędzi cała okolica, tak że jak budzę się rano to cała okolica zadrapana ;/. czopki pomagają ale na chwilę, maść triderm pomaga ale tylko na swędzenie. kosć ogonową miałam zbitą dwa razy i raz boli raz nie, ale jak zaboli to ostro. przy stosunku tez mnie boli, tak jakby w środku coś w okolicach odbytu. lekarz powiedział, że mam hemoroidy. Nefretis- z tymi jelitami miałam identyczne objawy jak Ty, z resztą wiesz bo już Ci pisałam. nie masz sie czego bać. miałaś gastro i wszystkie inne badania brzucha. odpuść. ja skupiłam sie na uczelni i objawy powoli odchodzą. jak będziesz non stop o tym myśleć to nigdy nie przejdzie. jak Ty jesteś na coś chora to ja mam tą samą chorobę.
  11. pralinka1, bardzo współczuje Ci badania, jednak nie nakręcaj sie teraz. ja miałam dwa razy zbitą kość ogonową i do teraz raz mnie boli raz nie, zależy jak siedzę, ile czasu, na czym. nie masz żadnego mięsaka!
  12. laveno, nie miałam skutków ubocznych, nie usypia mnie, jak mam jakiś stresujący bardziej dzień to biore dwie tabletki i też mnie nie usypia. ogólnie biorę jedną na noc, czasami jeszcze rano ale to w wyjątkowych sytuacjach. do tego codziennie pije melisę, która też mnie nei usypia. psychiatra mi powiedział, że jeśli będę po niej senna to mam brac po prostu jak idę spac - ja śpię a tabletka leczy :). mrowienia - ciarki przechodzące przez głowę, zazwyczaj po lewej stronie głowy. są dni, że przechodzą kilka razy dziennie, a są i taki, że przechodzą raz na tydzień. bardzo się tym denerwowałam, ale mama mi przypomniała, że byłam z tym u neurologa jakieś 6 lat temu i wszystko było ok. jakby ie było to do dziś bym za pewne umarła. więc jestem spokojniesza. te mrówki przechodzą tez przy wypróżnianiu się.
  13. cześć kochani, dawno mnie tutaj nie było, bo skupiłam się na nauce i magisterce. u mnie bywa różnie, brzuch mniej dokucza, ale dokucza, jak zwykle najbardziej lewa strona pod żebrem, doszła mi tez flegma a gardle, jakby cały czas była tam jakaś wydzielina. mam też mokry kaszel od dłuższego czasu, ale byłam przeziębiona, tyle że minęły dwa tygodnie a ja mam cały czas kaszel, nie uporczywy ale mam i i już mi coś głupiego łazi po głowie. glowa boli mnie mniej, mrowienia są rzadsze, ale też się pojawiają. do tego bolące plecy. ehh. ale mój ogólny stan chyba uległ poprawie- hydroksyzyna pomaga, mam nadzieję, że na długo. Ściskam Was kochane, Nefretis projektuj ogród i kup sobie buty, bo nic Ci nie dolega :) D@ri@nk@, bardzo dobrze piszesz, właśnie ostatnio powiedziałam sama sobie ' jak mam być na coś chora to będę, nic na to nie poradze, więc mam to w dupie' i ... pomogło! :)
  14. nefretis, ostatnio troszke sie uspokoilam i brzuch troche odpuscil, ale pod lewym zebrem kluje codziennie, mam tez zmienne pory wyprozniania i ze tak powiem zmienną konsystencję. jem zdrowo i jest lepiej, zaczelam cwiczyc, po pierwszym treningu czulam sie jakby ktos mnie wypuscil z zaciasnego gorsetu. bardziej schizuje mnie teraz glowa, co chwile cos sie w niej dzieje
  15. Mili89, nie biorę nic, czasami jest mi słabo, muszę się położyć, ale nie mam zawrotów głowy, mam ucisk i ból ale bez zawrotów. akurat z tętnem nie byłam nigdy u lekarza, obiecałam sobie, że odpuszcze
  16. Mili89, moje tętno zazwyczaj wynosi 90-100, spoczynkoe a też niby sie niczym nie denerwuje. to są nerwy a że myślisz o tym, że nie chcesz sie tak czuć, boisz się, to to powoduje objawy, która masz. zajmij sie czymś co lubisz, nie myśl.
  17. nefretis, ja dzien w dzien chodzę w nocy siusiu, i to nie raz tylko 2-3, jak wypije herbate wieczorem to ide około 5 razy. mam tak odkąd pamiętam. śluz w kale też mam. nie przejmuj sie, nic Ci nie dolega
  18. Agusiab1, ja tak mam z tymi wzdrygnięciami, jak zasypiam, prawie codziennie
  19. czesc kochani, ja dzisiaj jestem po wizycie u hematologa, wyniki krwi mam wszyskie w normie a od dawna tak nie mialam wiec mam dzis dobry humor, nawet glowa przestała mi dokuczać, zobaczymy jak bedzie jutro. na cukrzcy sie niestety nie znam, wiec nie potrafie nic doradzic. trzymajcie sie!
  20. Krwiozercza_Mysz, ja miałam gastro, badanie trwało około 5 minut, może nawet mniej. da sie wytrzymać, ja miałam szczęście bo była kochana pielegniarka, która cały czas głaskała mnie po głowie i uspokajała. miałam odruchy wymiotne i bekałam, ale trzeba głęboko oddychać i jest lepiej. nie ma co panikować, do zniesienia, jakbym miała iść drugi raz też poszła bym bez znieczulenia ogólnego.
  21. muffinka25, ja ma bardzo podobne problemy z głową, już tutaj pisałam, bóle, takie jakby napięciowe, drętwienie, kłucia, to samo co miałam w brzuchu teraz mam w głowie, staram sie myśleć, że to coś złego.
  22. nefretis, ja jak wypije herbate to wysikuje ją 2 h co 10 minut od zawsze chodzę w nocy siusiu, a ciągu dnia milion razy, ale czytałam że przy nerwicy zwiększa sie ilość moczu i częściej chodzi sie siuiu wiec nie masz sie czym martwić muffinka25, mnie co chwile kłuje coś w głowie, mrowi, uciska cały czas, nie martw sie tym
  23. a mi dzisiaj nie dość, że mrowi w głowie to jeszcze w nodze, mam sie martwić?
  24. pralinka1, no właśnie ta maść jest na receptę, ale możesz zapytać czy mają odpowiednik bez recepty, ja jutro tak zrobię bo już też nie daję rady. możesz wybrać się do lekarza rodzinnego, ale tylko po receptę, bo byłaś badana kilka razy i wszystko było dobrze, więc nie masz sie czym martwić. ja też już sie tym nie przejmuje, tzn nie myślę, że to coś poważnego. jakby to było coś poważnego to przez te dwa lata zdążyłabym 3 razu zejść z tego świata. nie martw sie, spróbuj kupić tę maść ale odpowiednik o bardzo podobnym składzie. mnie też badał rodzinny i raz na pogotowiu jak spadłam ze schodów i zbiłam sobie kość ogonową, bo miałam wtedy krwawienia z odbytu. nie ide do specjalisty, nawet mnie na to nie stać teraz
  25. pralinka1, mi to dokucza już 2 lata z przerwami, a odkąd biore właśnie żelazo to częściej. też byłam u lekarza i wszystko ok. mi maści takie jak procto hemolan czy coś nie pomagają, ale triderm był świetny. mnie też swędzi i piecze na zewnątrz i ta maść pomaga w mgnieniu oka, wypróbuj :)
×