hm, no jakby wszyscy rodzice przez fakt pojawienia sie dziecka decydowaliby się realnie na porzadną prace nad sobą, wziecie odpowiedzialnosci pelnej za swoje zycie (bo to moim zdaniem musisz miec pierwsze zeby dolozyc odpowiedzialnosc za kogos ) to byloby super ; ) po prostu czesto tak nie jest. dziecko staje sie czyms dla rodzica , rodzic wcale niekoniecznie jest dla dziecka i tym podobne.
no ale i tak mozna sobie gadac o ideach i o tym jaki rodzic powinien byc etc a i tak wszystkiego sie nie da skontrolowac i pewne rzeczy dzieja sie samoistnie poza kontrola
a milo czytac Twoj post o tym jakim dobrym dziecko stalo sie bodzcem ; )