
Yvonne
Użytkownik-
Postów
233 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Yvonne
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
oj tam... trzeba sobie jakoś radzić Ważne, że już po. -- 08 sty 2015, 21:55 -- :) Dostałam zalecenie abym tam próbowała. Jeszcze się nie wybieram, dopiero planuję zadzwonić. Waham się jeszcze. Zadzwonić i umówić możesz się zawsze. Nic nie tracisz. Zawsze możesz się nie pojawić. Poza tym to rozmów jest 4 więc masz mnóstwo czasu, aby zmienić zdanie po drodze. Ba! Nawet nie masz gwarancji, że Cię przyjmą, więc już w ogóle do stracenia nie masz nic. Ja dojrzewałam do tej decyzji juz czekając na termin -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
To nałożenie jest chyba najgorsze.... Ale gdy mowa o psychozie to już nie o hipomanii, ale manii. To jest jedna z granic Sukces jest głównie Twój. Hipo tylko dodaje skrzydeł, to jak przyprawa do już ugotowanej potrawy Jeśli wiedza z tego okresu została Ci na później, jeśli swoje sukcesy np. pracę, utrzymałaś dłużej niż dwa dni z nocą i dobrze się z tymi swoimi sukcesami czułaś już po, znaczy, że wypłynęły od Ciebie. Ja ogólnie uważam, że żadnych sukcesów życiowych nie mam. Za bardzo lubię się poniżać i dręczyć i za bardzo siebie nienawidzę. Jeśli jestem odmiennego zdania i uważam, że jakieś mam to znaczy, że jestem już w hipo... W sumie to są te chwile kiedy jestem z siebie zadowolona, szczęśliwa i mam poczucie pełnej kontroli [co jest absurdem] nad swoim życiem. Może dlatego tak do tego stanu tęsknię chociaz wiem z czym się wiążę... :'> -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
huśtawka, po prostu chuchaj na zimne Granica między hipo a manią czasem jest ledwo widzialna. Ale takie epizody hipo "świadome" są całkiem fajne bo można wykorzystać to co jest związane z "plusami" hipo bez przekroczenia pewnej granicy. Trzeba się tylko pilnować i nie wpakować się w oszukiwanie samego siebie Mnie się tak kiedyś zdarzyło - racjonalizowałam każdą czynność, każde swoje posunięcie i wydawało mi się, że mam kontrolę aż któregoś dnia uzmysłowiłam sobie [już po fakcie] jak to pięknie oszukiwałam samą siebie. :/ Najważniejsza jest kontrola nad procesami poznawczymi... Bycie na fali Aż się uśmiechnęłam jak przeczytałam o tym związku homoseksualnym bo sama się w taki wpakowałam jak byłam na emocjonalnym chaju. :'> Fajnie, że działałaś tak charytatywnie hehe... Ja mam tendencję do tonięcia - kredyt za kredytem, hazard, alkohol, problemy z jedzeniem, drogi sprzęt bo jest niezbędny, zestawy do ozdabiania ciast bo sobie ubzdurałam, że będę mistrzem w pieczeniu Ja z kolei mam wysoką punktację w BIKu, więc banki mnie wręcz kochają i sami dzwonią No, ale ile zawojowałam w pracy i na studiach na plus i minus to moje Ech... co do kredytów to jest gorzej W końcu jakoś na trzeźwo się ogarnęłam, ale jak na razie płacę 700zł na miesiąc na raty kredytów. Dlatego przeraża mnie moja niedaleka przyszłość.... -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Si. "Po fachu". Moja droga ja na swoim koncie mam już w plecy 50tys. Na szczęście do pewnego momentu w hipo jestem w stanie się trzymać pionu. Tracę kontrolę jak się za bardzo rozpędzę. Chociaż w sumie większość moich wspaniałych kredytów na pokrycie innych kredytów brałam jednak w hipo... Coś w tym jest :'> Lipnie... W sumie mnie zawsze najlepiej nokautował zolafren. Reszta to była zawsze na 5min. Hmm... a tak w ogóle jesteś pewna, że to jeszcze "granice" hipo? Trochę mnie martwi to spanie i tok myślenia. -- 08 sty 2015, 20:45 -- Hmm... w sumie ciekawy pomysł. Ciekawe co ja bym znalazła jakbym sięgnęła do swoich.... -- 08 sty 2015, 20:47 -- Ja również się cieszę. Czyli następne "trzymanie kciuków" dopiero w maju I tak osobiście podziwiam... Ja chyba nażarłabym się czegoś na uspokojenie bo bym chyba zeszła. -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
znaju znaju... i osobiście mnie ten stan służy. Dzięki niemu niejednokrotnie zdążył mi się rozłożyć spadochron zanim rąbnęłam betami o ziemię I teraz znów by mi się przydało... -- 08 sty 2015, 19:47 -- Auć. Szybko Cię porywa... Ja zanim dojdę do takiego rozdrażnienia to troszkę jednak czasu mija... Zresztą u mnie rozdrażnienie to już koniec lekkiej i przyjemnej hipo. Tekst Twojej córy - bezcenny A nie możesz się "uziemić" chlorprothixenem i po prostu pójść "grzecznie spać"? Może troszkę by Cię wyciszyło... -
U "nas" tak właśnie było. Sama komisja nie może zrobić nic, a mama się zapierała, że wszystko jest w porządku, że nic się nie dzieje, a oni działać jakoś muszą. Sami nie mogą zmusić do leczenia, więc sprawa została skierowana do sądu i tam sąd na podstawie zeznań i dokumentacji komisji wydał wyrok. Sędzina była na tyle "fajna", że po ludzku powiedziała mamie, że tak będzie najlepiej jak się na leczenie zgodzi i pójdzie dobrowolnie, więc ona już nie mając wyjścia się zgodziła. I tak sobie chodziła na terapię przez jakiś czas.
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Tylko się nie rozhuśtaj za bardzo bo wiem z własnego doświadczenia, że upadki bywają bolesne Może dawka leków w górę? P.S. Mnie by się teraz hipo przydało jak nic -- 08 sty 2015, 16:09 -- Ech... ja tak nadal robię... i pomimo niby tej calej świadomości nie potrafię się wyluzować, pohamować, przekonać do tego, aby zareagować inaczej. Potęga urojonego odrzucenia dopada mnie cały czas... -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
tak.... z obserwacji widzę, że ogólnie zmniejsza się natężenie i intensywność przeżywanych emocji, ale zastanawiam się jak wygląda kontakt z innymi - czy mniej jest zaborczości? zazdrości? tęsknoty? potrzeby kontroli? więcej zaufania? Czy relacje są w jakikolwiek sposób bardziej zdrowe? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
huśtawka podkreślasz, że niektóre objawy BPD wyciszają się z wiekiem... A jak jest z relacjami [problemami w nich]? Czy ten problem "znika"? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
a nie masz tak, że co jakiś czas czujesz się z taką mocą i myślą, że dasz radę a potem okazuje się, że nie? Bo ja właśnie zawsze tak myślę i łudzę się, że sama dam radę, ale trzymam kciuki za to, że Ty będziesz miała więcej samozaparcia i siły. Właśnie tak mam... Co pół roku zwalam studia, prawie na granicy tego, aby mnie wywalili w końcu. Obiecuje sobie pod wpływem poczucia mocy, że tym razem dam sobie radę bo kto jak nie ja? I radzę sobie bo w końcu w szpitalu nigdy nie byłam, próby żadnej za sobą nie mam, ale jak tak spoglądnę w lustro to są raczej próby radzenia sobie. Napisałam, że Twoje słowa są dla mnie jak objawienie bo ja zawsze uważałam, że "muszę sobie poradzić", że "ja sobie radzę", ale tak naprawdę to są tylko moje ciągłe życzenia... życzenia, które właśnie brzmią "ja CHCE sobie radzić". W efekcie końcowym ląduje z głową w nocniku... Jak sobie pomyślę przez ile lat będę spłacać swoje długi, jak wiele razy byłam o krok od tego, aby się nie utopić w jakimś uzależnieniu... to mnie normalnie trzepie. Spadam oczywiście jak kot na cztery łapy, ale zastanawiam się tylko ile mi żyć jeszcze zostało zanim się całkiem zniszczę... -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Aż mnie wgniotło w fotel Te słowa "sama chce sobie radzić" są dla mnie jak objawienie. Dzięki za tą refleksje :* -- 08 sty 2015, 13:17 -- Mnie tam "wszyscy święci" tu w Krakowie wysyłają... dosłownie każda osoba, z którą miałam kontakt poleca mi ten elitarny szpital, a dokładniej oddział. -- 08 sty 2015, 13:20 -- A to ciekawe.... jak to wszystko jednak zależy od organizmu. Ja potrafię depakine alkoholem popijać i nic. Zero. Łączę z innymi lekami i też cisza - zero jakichkolwiek skutków. :'> Chociaż to chyba źle... bo nie mam żadnego hamulca -
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
Yvonne odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
terapię masz albo indywidualną albo grupową. Wspólne są zajęcia dodatkowe, terapeutyczne + tzw. spotkania społeczności, które ponoć są najbardziej emocjonujące -
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
Yvonne odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
Conessa a wolałabyś grupową? Ja za kilka dni mam dopiero [albo raczej aż] trzecią rozmowę... Musiałam ją sobie trochę oddalić bo za dużo emocji No zobaczymy jak będzie -
Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F
Yvonne odpowiedział(a) na mała defetystka temat w Psychiatria
Mnie dali termin pół roku, ale mogłam dzwonić co piątek i pytać czy jest możliwość przyspieszenia terminu. Z tego co wiem wielu osobom się to udało i byli w stanie skrócić czas pierwszego spotkania nawet do kilku tygodniu. W zależności od wytrwałości i "szczęścia". Kolejne etapy "castingu" ustalasz już sobie sama na miejscu. Ja np. miałam to chore szczęście, że rozmowy miałam ustalane co tydzień co wydało mi się nawet za szybko, więc trochę ten cudowny proces spowolniłam... Nie wiem jak jest teraz, ale z tego co pamiętam to swego czasu było to zależne od tego na jaką terapię Cię zakwalifikowali czy na grupową, czy indywidualną. Grupowa była zbierana 2x w roku, a indywidualna w "każdym" momencie. Z tego co się dowiadywałam na "bieżąco" to ponoć dają czas na załatwienie swoich spraw zanim Cię "porwą" w swój świat... Ech :'> -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Dziewczyny ja święta też nie jestem... Ech... ja się nie mogę ostatnio powstrzymać i znów łącze % z lekami Conessa 7F? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Flora3 oj oj... to trzymam mocno kciuki!! Dasz radę! Skoro włożyłaś w to tyle czasu i wysiłku to na pewno zniszczysz ich tam wszystkich! -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Co jak co... prawdę prawisz W sumie nawet bezpieczniej się "wygadać" niż zrobić coś głupiego i inaczej odreagować -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
to dobrze, że szukasz takiej możliwości - żeby się wygadać To strasznie ważne. No to terapia pod tym względem będzie strzałem w dziesiątkę <żart> W sumie fajne określenie z tym "udusił". -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 hehe nie. Nie o to mi chodzi. Forum to nie jest wg mnie dobre miejsce do szukania drugich połówek Chodziło mi po prostu o posiadanie kogoś w swoim otoczeniu kto pozwoli Ci się trochę pochylić nad sobą, nad emocjami, spróbuje i zechce zrozumieć. Niekoniecznie terapeuta -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 dzięki. Mam nadzieję, że to życzenie szybko się spełni Zapewne w pobliżu może i by się ktoś znalazł. Niestety najpierw albo sama musiałabym ściągnąć swoją zbroję albo ktoś musiałby ją roztopić... Przeraża mnie to jak sobie uzmysłowię jak bardzo moje zaufanie szwankuje A Ty byś jako Ty, jako mężczyzna, nie potrzebował kogoś na kim możesz się oprzeć? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 dzięki :) Myślę sobie, że tutaj chodzi raczej o to drugie - o posiadanie tej osoby, do której można się wypłakać. Ale myślę też sobie, że sprawa jest bardziej skomplikowana bo do tego musiałabym zaufać i pozwolić sobie na bezradność, a do tego mam strasznie daleko... nawet stwierdzę, że na ten moment to niemożliwe, nierealne, absurdalne i w ogóle i w szczególe. Ponoć złość często jest maską dla innych emocji. Może coś w tym jest bo ja też często, zawsze... wkurzam się na siebie zamiast po prostu sobie popłakać. No takie to dziwne wszystko i chore -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 nie chodziło mi o dosłowność tego słowa. To taki skrót myślowy po tym jak napisałeś o użalaniu się A "czepiając" się Twojej wypowiedzi - czy w takim stanie rzeczy ja jestem mężczyzną skoro nie potrafię zapłakać nad sobą? -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 Oj tam.... Nawet mężczyzna może zapłakać nad sobą jak jest mu źle i nie widze w tym nic złego. Owszem jesteś jaki jesteś, ale to nie oznacza, że musisz się na to godzić, że nic się nie da zmienić, że nie masz wpływu na siebie, nie masz możliwości, aby się rozwijać i zmieniać swoje schematy. Potrzeba miłości jest bardzo ważna w życiu i ciężko ją całkowicie wyciąć... Nie da się tak funkcjonować na dłuższą metę, oszukując siebie... że jest się samowystarczalnym. -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 No, a co z tym stwierdzeniem, że z czerni i bieli można "wyciągnąć" szarość? Nie chcesz spróbować zintegrować tego jakoś w sobie? Nie szkoda Ci rezygnować jednak z tego piękna jakim jest miłość? Ech... piszę tak, a sama się trzymam od niej z daleka. :/ -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
Yvonne odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
janek02 wszystko albo nic? Przecież wiesz, że tak się w życiu nie da....