
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
Makabra, słuchaj ich, kochana słuchaj. Pewnie jesteś nawet mega chuda. Gdyby było inaczej to wierz mi, ktoś by ci już powiedział z tzw. życzliwości, że powinnaś wziąc się za dietę. mirunia, Najlepsza klasyka - kruche w środku ciągnące! A taka paczuszka to cała dla mnie - bo mąż nie może, bo mu dentysta chwilowo zabronił takich "wyciągaczy plomb", i synowi też, bo ma aparat...he, he, he...
-
Zalatana23, Nawet jak już nic człowiek nie ma w domu i czuje spokój, a do sklepu wyjśc się nie chce, to okazuje się, że ktoś do domu przyniesie. No gorzej niż z alkoholem. A poza tym bimbru sobie szybciutko w domu nie zrobisz, a babeczki tak.
-
amelia83, W moim stanie nałogu słodkościowego zazdroszczę ci torta! U mnie ok, tylko zła jestem na siebie z powodu tych słodyczy. Mam nadzieję, że jak tu o tym trochę popiszę, to zmobilizuję się na odwyk od słodkiego...
-
Zalatana23, Nie mogę miec w domu czekolady, nawet 80%, bo obawiam się, że mimo wszystko całą bym zżarła..
-
Arasha, No sulpiryd mi trafił w dziesiątkę. Też mam prolaktynę za bardzo w górę, ale moja pani ginek. powiedziała, że mogę tak pochodzic. Wiesz, ja już dziecko mam, hormony i tak powoli wariują, na mammografii wszystko w porządku, więc pobujam się jeszcze na tym leku. Ferdynand k, hej Kociaty! Makabra, cieszę się, że widzisz, że fajnie trzymasz wagę!
-
mirunia, hej kochana! Generalnie to nie miałam jakiegoś lotu na punkcie wagi, bardziej chyba mnie przeraża utrata kontroli, no mówię ci, jak nałogowiec, jak nie zeżrę słodkiego, to nerwa dostaje. I na jednej krówce się nie kończy. A może mam teraz jakieś zaburzenia odżywiania? Uwielbiam te bezy z masą kawową, jak pomyślę o nich, to aż mi słabo... Nie mogę się zważyc, bo mi bateria w wadze siadła, może dobrze...
-
amelia83, witaj, jak dziś u ciebie złociutka?
-
platek rozy, w ubokach w ulotce jest przyrost wagi ...Dobrze, że miałam ten zapas, który schudłam przy poprzednim leku. Ale chciałabym, już zostac tak jak jestem, bo jest akurat... Dałabym radę się kontrolowac z jedzeniem, bo raczej jestem smakoszem niż obżartuchem, ale ten pociąg do słodkiego jest straszny.
-
Zalatana23, hej hej! U mnie też zwykle jak ktoś choruje, to zaraz jest szpital i hurtowo kupuję lekarstwa. Znaczy bliskośc jest, jak tak się zarażamy ,nie?
-
platek rozy, No, ja też się cieszyłam i dumna byłam. Wolałabym więcej pochodzic, ale siąpiło. Ty też nie próżnowałaś... Cieszę się, że jak zwykle dajesz radę i miałaś fajne zajęcia. Kombinuję jak tu nie żrec tyle słodkiego, ale na tym leku strasznie mnie ciągnie, wręcz nałogowo. Jak nie urok, to... Na poprzednich pigułach jeśc nie mogłam w ogóle, a teraz ślinię się na widok krówki...
-
Arasha, Ja tam ufam mojemu doktorowi, ale idę też na Nfz, bo jednak może się to przydac, nawet w finansowaniu terapii. Zobaczę, nic nie kosztuje, a w desperacji nie jestem, bo mam leki dobrze dobrane.
-
tosia_j, ty tak ściskasz i ściskasz, a to ciebie dziś trzeba wyściskac, co niniejszym czynię.
-
Witajcie kochani! Troszkę dziś tu smutkiem powiało... Takie dni też bywają niestety. Nic dziś nie mam do napisania, bo dzień bez fajerwerków. Nie żeby zaraz źle, ale powiedziałabym mdło. Jutro idę do państwowego lekarza, dowiedziec się o terapię na Nfz i wziąc receptę na leki. Ciekawa jestem tej lekarki, może byc interesująco, bo oprócz doktora jest też terapeutą. Zobaczymy.
-
Arasha, Studiowałam tam krótko, bo nie wyrobiłam w akademiku ( nie miałam jak się uczyc), zmieniłam kierunek i z samozaparciem zdałam w Gdańsku na uczelnię. A męża poznałam na miejscu i żadna z niego szycha... Gruszkę mam dziś już zaliczoną.
-
Arasha, Tylko bransoletka musi byc taka w dotyku, żeby ewidentnie wysyłała sygnał do mózgu ( bodziec ). Ja mam np. takie z kulek z minerałow (temperatura, kształt) i do tego zawieszki srebrne (faktura, kształt). Albo mam - długi rzemień (łatwo naturalnie złapac wisiorek) na końcu duża kula z ceramiki na węźle i chwoście z rzemienia. Arasha, monk.2000, Uwielbiam morze, mimo że mieszkam nad nim praktycznie całe życie. Pamiętam jak studiowałam w Warszawie, to zawlekłam ze sobą, jak jechałam do domu na weekend, swojego kumpla z akademika, który był spod Lublina. Nigdy nie widział morza, co wydało mi się straszne i co trzeba było natychmiast naprawic.
-
swiadomosc nerwicy- dlaczego nie latwiej ja pokonac?
kosmostrada odpowiedział(a) na stefania temat w Nerwica lękowa
Praca własna polega na zmianie pewnych procesów myślowych w mózgu. Boisz się wyjśc do lasu. Mówisz sobie : przecież nic mi tam nie grozi, jeżeli zacznę się źle czuc mogę wrócic do domu w każdej chwili. Nawet jeśli dostanę ataku paniki, to nic mi się nie stanie, po prostu wrócę wcześniej do domu. Moim dzieciom też wtedy nic nie grozi, bo będę mimo wszystko dbała o nie. Jak dostanę ataku będę wolno oddychac i zaakceptuję ten stan, a on minie. Spróbuję pójśc, jeśli mi się nie uda to trudno, spróbuję innym razem itd itp. Wieczna rozmowa ze sobą, zbijanie swojego nieracjonalnego myślenia, i uczenie się zaakceptowania swoich lęków, bo wtedy przestajemy je zauważac. Z czasem uczysz mózg nowego myślenia i staje się to naturalne. ( na tym polega terapia poznawczo- behawioralna najlepsza dla lękowców) Bardzo chaotycznie i pokrótce (całe książki o tym napisano). Przeczytaj tą książkę, to nie jest głupkowaty poradnik ( jest w bibliotekach i do kupienia w empiku, czy w necie). Rozjaśni ci temat. Dodam tylko, że wystawianie się na nasze lęki jest najlepszą drogą do ozdrowienia (słowa mojego psychiatry) Przeczytaj lekturę i wio do lasu moja droga! ja tak zrobiłam. Powodzenia! -
Arasha, Wprawne oko to u mnie zauważy, po tym jak dotykam bransoletki, naszyjnika... To zresztą zalecany sposób przez psychologów, bo zmieniasz poprzez dotykanie percepcję, odrywasz mózg od lęku, zmieniasz mu tor pracy, a ja to robiłam intuicyjnie.
-
JERZY1962, hej! Na co byś poszedł do kina? Komedia, dreszczowiec, akcja?
-
nie Dobre żarcie czy dobry drink?
-
amelia83, Bardzo się cieszę, bo korzystasz ze szkoły na maksa, życie towarzyskie plus nauka. Super! Zawsze powtarzam, że nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele takich pokręconych duszyczek jak my krąży wokoło, bo maskowac to się potrafimy... Pokrążyliśmy trochę między Kościerzyną a Bytowem. W Studzienicach kupiłam pyszny chlebek.
-
Amos, Witaj! Nawet nie wiesz jak wiele "dziwadł" ( jak napisałeś) ciebie otacza, tylko się dobrze maskuje. Czuc w twoich postach chęc walki, życzę powodzenia w ujarzmieniu choroby! Miłego pobytu na forum, dla wielu osób jest to forma terapii.
-
swiadomosc nerwicy- dlaczego nie latwiej ja pokonac?
kosmostrada odpowiedział(a) na stefania temat w Nerwica lękowa
stefania, na początek polecam J.Bemis "Pokonac lęki i fobie". Dostaniesz odpowiedzi od eksperta na podstawowe pytania i podpowiedzi co z tym robic. A potem to już praca własna. -
Staram się Jaka lektura do poduszki?
-
Arasha, hej, hej! Pojechaliśmy w las na Kaszuby, bo mgła była i nad morzem to smutno w taką pogodę. Jak sztorm i wichura to chociaż nastrojowo jest... A tobie jak minął ten długi weekend?
-
amelia83, witaj ! Jak szkółka?