
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
platek rozy, Piłyśmy yogi tea - mnóstwo przypraw, z mlekiem, podobna w smaku do chai latte, tylko bez teiny. Tak na rozgrzanie i wyciszenie brzucha. No nie dałam pohasac mojemu lękowi! Co ja czytam, sprytnie poszłaś do fryzjera, oszukac francę? Szkoda, że nie wyszło, ale i tak brawo za podstęp. Uważam, że to i tak sukces, że spróbowałaś. Dla Pani medal!
-
Wróciłam zadowolona, bo spacerek i terapeutyczne pogaduchy...Wiedziałam, że najlepiej czymś głowę zając i nie dac się lękowi omamic. No i sprawic sobie przyjemnośc, zadbac o siebie, a nie o swój lęk. jasaw, Tak mi przykro Kochana. Badanie nie ucieknie, a emocji Ci chwilowo wystarczy. Trzymam kciuki za Twoje samopoczucie w podróży i podczas uroczystości. cyklopka, no to życzę Ci, żebyś z prezentu była zadowolona - niech Ci wyjdzie piękny kolorek.
-
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
kosmostrada odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki przeciwpsychotyczne
Czy ktoś z was odstawiał sulpiryd? Brałam 100mg przez 8 m-cy, teraz zeszłam na 50 mg i jest nieciekawie - lęki, telepawki, duszności. Czy to może byc syndrom odstawienny, czy jednak nawrót nerwicy? Pierwszy raz jak brałam sulpiryd lata temu to nie miałam żadnych problemów z odstawieniem i wyleczył mnie na parę lat, teraz przy drugim podejściu postawił do pionu, ale nie ustabilizował i masakrycznie podwyższył prolaktynę, stąd decyzja lekarza o odstawieniu. Czy jest jakiś lek działający dopaminowo, ale nie podwyższający prolaktyny? -
tosia_j, mnie to też wkurza, że nie ma jednego oznaczenia na farby... Już nie mówiąc o tym, że na moich włosach wszystkie wychodzą zupełnie inaczej niż na obrazkach, czy próbnikach. Jak mówi moja fryzjerka - trudne włosy. Niedługo wychodzę na herbatę, czekam tylko na sygnał. Czuję się kiepsko, mam lęka, jak zwykle ostatnio o tej porze. Coś mi się widzi, że po prostu ta 50tka, którą biorę, troszkę działa w ciągu dnia, a już na wieczór poweru nie starcza. Czarno widzę całkowite odstawienie. Poczekam z wnioskami do trzeciego tygodnia odstawiania. Czuję, że doktor będzie musiał pogłówkowac... Ale co on bidny ma wymyślec z takim okazem, jak ja.
-
acherontia-styx, ale fajne, pikny kolorek! Jeszcze żeby miec takie ładne włosy... Ja mam takie wrażenie z większością lekarzy, że nie wierzą, w to co mówię i dla nich demonizuję. A przecież idę do nich, gdy już naprawdę nie daję rady... No nie dziwię się, że nerwa złapałaś. A pytanie mistrzowskie.
-
Ja już w domku, czyham na sygnał od męża, że idzie, coby wstawiac pierś z gąski do pieca. Miała byc na święta, ale nie zżarliśmy. Przyszła paczka z kawami (mieliśmy kupon do sklepu internetowego z ekspresem) i zrobiłam sobie latte macchiato karmelowe. W cholerę, najwyżej mnie wytelepie, ale coś z życia trzeba miec. mirunia, Kochana*****, tak się zastanawiałam, czy Tobie też dziś odpuściło. Bardzo się cieszę! Troszku mi słabośc i dusznośc doskwiera, ale bez porównania, da się wytrzymac. Po prostu już dzisiaj tylko spokojna i przyjemna aktywnośc.Ty też Kochana dziś powoli i spokojnie, bo wydaje mi się , że za każdym razem jak dostajesz śrubki, to potem to odchorowujesz.
-
Dzień dobry!!! Właśnie zrobiłam sobie przerwę w pracy na herbatkę. Udało mi się dziś wyspać, choć obudziłam się przed budzikiem. Poszłam z rańca na długi spacer z psem w chłodnym słoneczku i lepiej się czuję. Umówiłam się wieczorem z przyjaciółką na godzinę na herbatkę na mieście, aby się działo. Mam nadzieję, że jakoś ten dzień minie bez większych sensacji psychosomatycznych. cyklopka, Hej Kochana! Dobrze Cię słyszeć! Ja miałam różniste kolory na głowie (oprócz czarnego) i zdecydowanie blond jest dla mnie najlepszy. Aczkolwiek nie udało mi się uzyskać wymarzonego odcienia, mimo całego wachlarza próbowanych przeze mnie i moją fryzjerkę farb. platek rozy, Plateczkowa*****, no to koopa z tym zębem. Trzymam kciuki, żeby tylko Cię bardziej nie bolał, byle do piątku!
-
acherontia-styx, blah!, no ja nie wiem, ale wydaje mi się, że należy z holterem funkcjonowac bez ściemy, tak jak się funkcjonuje na codzień, czyli z fajką również. No przynajmniej mój mąż tak robił, jak łaził z ciśnieniowym. Ja nie ukrywam, też wymknęłam się z holterem na fajkę na oddziale.
-
acherontia-styx, trochę zazdroszczę, bo głowy jeszcze nie mam przetrzepanej, zatrzymałam się w badaniach na karku
-
blah!, acherontia-styx, no fakt, ja na samej kardiologii leżałam kilka dni... Chociaż to jest całkiem dobry oddział na diagnostykę, bo i przetrzepią też cały mocz i krew. -- 07 kwi 2015, 22:01 -- jasaw, To jest najgorsze przy tych badaniach, że tyle trzeba czekac na wynik.
-
jasaw, Och napewno nie jest łatwo przed takim badaniem normalsowi, a co dopiero nam. Trzymaj się Kochana i tak jesteś bardzo spokojna , ja bym już tu sto postów posadziła i nadużyła emotki - . Kiedy będziesz miała wyniki?
-
Lexus, Witaj na forum! Nas lękowców tu sporo, więc będziesz miał z kim pogadac.
-
Marcin2013, Śpij dobrze, ja też zaraz idę śpiochac. bom padnięta. -- 07 kwi 2015, 21:43 -- jasaw, Co Ci dokuczało Kochana?
-
mirunia, Rodzinkę ugościłam, aczkolwiek wcześniej wyrzuciłam, bo nie dałam rady... tosia_j, Tosieńko tylko się cieszyc i pozazdrościc. platek rozy, tym razem - "byc kobietą i nie zwariowac". Och, zdrowe pychoty robisz, ja przy gościach zjadłam kawałek sernika i tyle mojego jedzenia... A ząbka dentystka Ci obejrzy i coś poradzi, dzwoń koniecznie jutro, bo to nie ma co czekac na gorszy ból. jasaw, Hej Kochana! A Tobie jak dzionek dziś minął?
-
Goście poszli, aczkolwiek ostentacyjnie i znacząco zaczęłam sprzątac naczynia, bo już naprawdę padałam na nos. Już jestem wykąpana i czekam na przyzwoitą godzinę do położenia się ( bo przecież nie zalegnę teraz, bo o 12 -tej się obudzę i snuc się będę po chałupie do rana ...) Mama dostała dla mnie w swojej bibliotece książkę Millerowej i może uda mi się poczytac. platek rozy, Plateczkowa*****, jak dobrze, że chociaż Ty się dziś dobrze czujesz. Oby Cię tak jak najdłużej nosiło wysoko! blah!, Nerwicy to można dostac od samego włóczenia się po lekarzach w polskich realiach. Ale już niedługo będziesz wiedziała na czym stoisz, więc jeszcze trochę cierpliwości!
-
ja mam pramolan w apteczce, kiedyś zapisany przez rodzinną, ale nie biorę , bo jak każdy zamulacz działa na mnie z odwrotnym skutkiem... Mam teraz tylko chińską herbatkę... Goście przyszli, chwilowo idę.
-
mirunia, Kochana mam wrażenie, że mam wszystko. Dzisiaj w nocy zalewało mnie potem. A i teraz ledwo oddycham... A nowośc świeżynka to dzisiaj ból w szczęce, taki chwilami jakby mi ktoś prąd podłączał. Jeszcze maila do doktora nie wysyłam, chcę zobaczyc jak będzie wyglądac dzisiejsza noc. Może to jakieś takie przełomy związane, tak jak mówisz, z przesileniem i wraz z pogodą uspokoją się? Tak staram się pocieszac...
-
acherontia-styx, Dzięki!!! No to jednak jest chyba coś na rzeczy z tym ciśnieniem, im człowiek słabszy tym gorzej to znosi...
-
mirunia, Musimy wytrwac i zobaczyc, co nasze doktory powiedzą... Tak, najgorszy ten brak snu, a na drzemkę teraz nie pójdę, bo bojam się znów sensacji w nocy. Powinnam byc padnięta, większa szansa na spanie i noc bez lęków...
-
Dzień dobry!!! Dziś dzień na skraju. Poryczałam się nad sobą na terapii ( na którą ledwo dojechałam), że tak się fatalnie czuję i z tej bezsilności - bo nie wiadomo -syndrom odstawienny, czy nawrót. Nie spałam w nocy, a to kompletna tragedia. Ledwo się na nogach trzymam. Aż mi się nie chce o wszystkim pisac... Mam dziś gości, ale moja siostrę, więc bez spinki, mam nadzieję, że wręcz to pomoże zając głowę. Robię obiad, choc jeśc nie mogę. Byle coś robic i udawac przed sobą, że daję radę. mirunia, Kochana*****. Czy to coś w powietrzu, bo mam to samo. Jakoś w pracy wytrwałam, bo musiałam. Dzięki Bogu specjalnie mózgu nie musiałam używac. Tulam Cię bardzo, jesteśmy sisters w odczuciach...
-
Marcin2013, masz jednak swój sernik, to bardzo się cieszę! Może też do herbatki zarzucę, w końcu jak święta to święta. amelia83, ale trafił Ci się przytulaśny okaz.
-
Drzemkę strzeliłam ( co będzie miało konsekwencje w nocy, bo będzie trudniej zasnąc), a nic mi to nie pomogło, jak ledwo się ruszałam tak i pozostało. Chłopaki poszli na spacer, bo wyszło na chwilę słońce, ja nie miałam siły. Nic nie pomaga na to zamulenie i osłabienie. Dzień do doopy, bez prawdziwego odpoczynku i przyjemności. Niedobrze. Chóralnie odmówiliśmy dziś jedzenia obiadu, każdy coś tam skubie z lodówki, właśnie wsuwam pasztet z żurawiną. W poczekalni czekoladowa figurka. Idę zrobic sobie herbatę i łyknąc procha na ból głowy, bo ile można się męczyc.
-
Oj ludzie, ale mnie muli. Chyba strzelę drzemkę, bo już dwie siekiery wypiłam, aż mnie serducho zaczęło bolec, a i tak oczy mam na zapałki. Teraz co jakiś czas błyska słońce, no coś nie może się ustabilizowac pogoda, a ja cierpię... Pograliśmy w karty, ale wszyscy w domu wyglądają jak zombiaki. A co do przyjaźni damsko-męskiej, bardzo lubię i cenię sobie znajomości z facetami bez podtekstu i całego tego zamieszania związanego z zabawą w zakochanie. Często wynikały z tego nieporozumienia - co dla mnie było np. wyjściem do kina i fajnym spędzeniem czasu z kumplem, dla niego było randką... I zonk gotowy.
-
Lilie, Witaj na forum! Najważniejsze kroki już za Tobą - leki, terapia - bedzie dobrze! Nie poddawaj się i bądź dobrej myśli. Rozgośc się na forum, oderwiesz myśli, znajdziesz wsparcie i zrozumienie.
-
platek rozy, Kochana miłego spotkania, będzie dobrze, bo wyjdziesz do ludzi, sprawisz sobie przyjemnośc. blah!, te poranne odjazdy zawdzięczamy poziomowi kortyzolu... mirunia, odpoczywaj Słonko, dzisiaj musimy naładowac baterie na następny tydzień w pracy, ale fajnie, że krótszy o jeden dzień...