Próbowałem paroksetyne. Brałem z miesiąc. 20mg. Za bardzo chemicznie się po tym czułem. Niby był taki banan na ryjku, na wszystko reagowałem z bananem. Skrajne takie stricte negatywne emocje też były podwiększone, takie jak rozpacz itp i to grubo. W trakcie bieganiu czułem cholerne parestezje, takie, że mógłbym telefon ładować głową, jakbym jakimś kablem się podłączył To chyba nie jest lek dla mnie, te chemiczne takie uczucie na tym leku nie jest dla mnie. Metylo nie próbowałem, wszystko co piszę o tym leku to znam z definicji Ale mam legalny dostęp do metylo, nie żadne ogłoszenia w necie itp itd. Za miesiąc będę miał jakoś przypływ gotówki to się obkupię z lekami. Myślę o phenibiucie doraźnie, tak samo benzo, może wellbutrin, metylo , ladasten, afobazol, adaptol. I tak dopasować leki i stosować je cyklicznie. SSRI/SNRI nie jest chyba dla mnie. Ty jak pisaliśmy prywatnie to pisałeś bodajże, że mixujesz paro z metylo, także wiesz więcej na ten temat