-
Postów
4 277 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kontrast
-
Ivaaa, co to znaczy ,,żywe kolory"?
-
Czy wypada na koniec terapii coś dać?
Kontrast odpowiedział(a) na śpiąca królewna temat w Psychoterapia
Ja jakbym był terapeutą wolałbym po prostu podziękowania w formie jakiejś fajnej wypowiedzi. To świadczyłoby o tym, ze ktoś jest bardzo silny, nie musi się za czymś schować a moja praca się udała b.dobrze. Wiadomo to zbyt idealistyczne i jego nawet nie obchodzi czy za 15 minut nie wpadniesz pod jadącego Żuka ale będzie sie o ciebie ocierał myślą jak będzie robił czarną z mlekiem ale to o kimś innym będzie opowiadał przy tej kawie kolegom. Będzie wspominał, ze dawno go ktoś tak ładnie między słowami, zawoalowanie nie wyruchał. No dobra wiadomo lodzik by był lepszy:/ -
Tego się nie da opanować intelektem, czasami też lekami i trzeba człowieka spacyfikować. Dodatnie to wszystko chemia. Może ci się wydawać, ze ludzie są dziwni i się na ciebie patrzą bo to kwestia wyuczonego postrzegania ale jak już słyszysz coś co nie istnieje to już pomogła w tym chemia. Zresztą zachowania do pewnego poziomu tworzą chemie, dlatego tez w wyniku lęku wisienką na torcie będzie jakiś głos. Tak jak w depresji poprzez aktywność wzrastają ci serotoniny i reszta, lęk spada tak i tu w wyniku schematu myślowego idzie chemia która działa niekorzystnie. Czasem osoby tak maja, ze nie kojarzą chemii z danym zachowaniem, dlatego tak trudno jest np niektórych zmusić do pracy bo ten ,,ślad'' u nich nie istnieje. Nie wiedza/odczuwają, ze po pracy będzie dobrze, za to np wiedza, ze po jedzenia będzie wiec więcej jedzą co po jakimś czasie już nie pomaga bo mózg potrzebuje stymulacji wszechstronnej i zmiennej bo inaczej adaptacja, chleb powszedni, substytuty, wiadomo. Dodatnie, to będzie pewno podobno jak z halucynogenami. Jeden widzi stołek i widzi jak on pulsuje. Noga sie wydłuża i oplata jego nogę. Wchodzi w tętnice udową i idzie pod skóra. Przechodzi przez tułów w chodzi w szyje i mózg wybucha... A jeden widzi stołek zamazane kolory, splatanie to wszystko. Zależy od wyobraźni, tropów, śladów które zostawiasz myśląc. Czy twój mózg pod pływem chemii będzie umiał coś poza tym wybudować. Podświadomość gdzie są ukrywane te wszystkie zgniłe jabłka które umysł w celu ochrony schował a które lubią się zasygnalizować i rozbudować gdy sprzyja im niesprzyjająca dla nas chemia. Tam jest prawdziwy rozpierdol. Wzgórza maja oczy do tego matka jest przywódczynią i się puszcza bo jako mały puszek tak zinterpretowałeś jej gest wobec listonosza, ze ona taka miła dla niego, pewno odejdzie, konkurencja, zagrożenie, zła, zła - to się puszcza, nieczysta, uraza do kobiet do matki i leci ci to jak kanonada przez parę oktaw. Wtedy gdy to sie pokrywa z czymś realnym, nawiązującym w jakim jesteś obecnie stanie otoczeniu możesz z tego wypełzać patrzysz brama, ale ta brama nie taka ciemna jak w tym wytworze jest, wychodzisz. Myślisz jesteś teraz tu nie ma dodatnich i kolejna myśl i lecisz dalej bo tworzysz, tworzysz myśli, tworzysz myślisz, spokoju nie ma. Jak to zrozumiesz to bedzie dobrze:D Pijak dlatego się tak zachowuje bo ma wysoki poziom dopaminy, ogól/przekaźników który ci mówi ,,możesz umiesz, przeskoczysz zruchasz'' i zminimalizowane poprzez nieprawidłowe długoletnie postrzeganie sytuacji zagrożeń. Nie działa u niego te automat który u innych normalnych mówi ,,ok dobrze mi ale tego nie zrobię bo wtedy może być mi niedobrze - zagrożenie - informator - odbiór informacji - decyzja'' bo nad chemia stoi jeszcze umysł, który u pijaka już nie stoi nad niczym bo rządzi nim chemia i tak jest w przypadku schizo. Pokazują to doskonale rezonanse mózgu. Jest taki poziom gdzie można postawić umysł nad emocjami ale potem jeśli ten poziom zostanie przekroczony to nie ma cofnięcia. Chemia rządzi i się z tym nie wygra, dlatego to jest kwalifikowane jako choroba bo nieleczona postępuje i były już rożne próby odkrycia dlaczego i tak dalej ale to tez jest tak jak z alkoholizmem, nie każde dziecko alkoholika będzie alkoholikiem i nie każde będzie miało dda. Czasem umysł nie angażuje sie w patologiczny schemat, separuje dla bezpieczeństwa po tym otwiera dlaczego tak jest też nie wiadomo.
-
Czy wypada na koniec terapii coś dać?
Kontrast odpowiedział(a) na śpiąca królewna temat w Psychoterapia
Tak się kiedyś załatwiało sprawy, formą wymiany i tak też dziękowało bo przecie ten kraj zawsze w ruinie piętnowany to kurami sypnąłeś i miałeś. Teraz to przybrało formę ballantines i konfetti spadającego w sufitu choć ja na znak tradycji pierdolnął bym bimber i pierze kurze. Mało kto potrafi dać coś od siebie i sformalizować podziękowania w formie zgrabnego komunikatu. Wiadomo to są emocje, nad którymi tak długo pracowaliśmy i nadal nie umiemy ich wyrażać i możne lepiej dać niż mówić, tylko czy wtedy terapia miała sens? Jak takie formy wdzięczności się nie pojęło i trzeba za wszystko płacić bo nasze dobre słowo już mało znaczy. -
Na pewno nie, masz wtedy wysokie stężenie dopaminy/sero która jest napędowa, twórcza. Jej działanie jednak jest już na tyle ,,twórcze'' że tworzy objawy dodatnie/twórcze które już nie istnieją. Tak jak pijany pijak usypia na mrozie bo mu ,,ciepło'' bo chemia zakłóca jego odczucia/pojmowanie, tak i tu zakłóca ale nie w tak wąskim stopniu. Im dłużej nieleczona tym mózg bardziej sie ,,rozhuśta'' i jest skłonny wchodzić w głębokie odejścia. Powstają wtedy nieodwracalne uszkodzenia tak jak w mani w chadzie. Dlatego trzeba brać smakołyki bo można polecieć i nie wrócić.
-
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
Kontrast odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
kotek em, by pewno adoptła pierwsza:) -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
Kontrast odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Jak tam Detektywie przygotowania do lądowania na marsie? -
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
Kontrast odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie poddałbyś się takiej Milfetce??? Na weekend pobawić się w rodzinę. -
Długa Noc - tez ciekawy serial.
-
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
Kontrast odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja bym się poddał adopcji. -
[videoyoutube=hN_q-_nGv4U][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=5vO92REraUo][/videoyoutube]
-
Kris30, To dobry prognostyk jak jest też psychoterapeutą a i ze seksuologiem to tym lepiej. Ogólnie do psychologa sie chodzi obgadać temat i nie musi on wiedzieć całego twojego życiorysu. Terapia to coś kompleksowego. Psycho-Dynamicznna nawet 5 lat w behawioralnej chyba 2 ale po 15stu spotkaniach można robić już ćwiczenia samemu a jak ktoś jest bardzo dyscyplinarny i mu zależy to może się niejako po pewnych podstawach sam sub-terapeutyzowac, ćwiczyć.
-
To chyba z kupy świnek morskich.
-
[videoyoutube=icGvf4q1O3M][/videoyoutube]
-
Kris30, Masz niejako odpowiedz jak po alko ci to wychodzi bardziej swobodnie, choć pewnie akurat chodzi o mocz bo na stolec alko nie będzie działać ,,skupiając'' Jak masz możliwość to załatw sobie od kogoś klorazepan. Zabierz i pójdź na miasto sie wysikać. Jak pomoże i trochę wstrzyma stolec (tu trzeba ,,nauczyć'' organizm niemagazynowania wody wiec to trwa) to masz odpowiedz. Chodzi o reakcje stresowe które u ciebie się wylewają somatycznie, u niektórych sie to dzieje w kierunku wewnętrznym stricte psychologicznym i mają wysoki lęk ogólny, depresje u ciebie to działa na somatyke tak jak w przypadku np natręctw u innych. Jak już będziesz się decydował na terapie to radze obrać nurt behawioralny. Jak nic innego będzie miał szybkie skutki, warto tez wspomagać sie farmakologią ale trzeba to rozgryźć aby nie brać wiecznie leków. Nie polecam też benzodiazepinów (oprócz tego klorazepanu raz) do odkryjesz szybko zależność i się uzależnisz. Pozdrawiam
-
[videoyoutube=LzX3ijcltkA][/videoyoutube]
-
To raczej paruresis w którym często występują zaburzenia oddawania stolca. Zaburzenie to jest kwalifikowane jako zaburzenie psychiczne nie zab. odżywiania i radzę też w tą stronę szukać jeśli nie chcesz sie wykosztować na babki nie babki, ziółka a na koniec w chwili stresu zesrać. Dobre są ćwiczenia adaptacyjne - chodzić z osobą która wie i przy której można swobodnie oddawać mocz do publicznych toalet, są tez fora polskojęzyczne gdzie osoby sie spotykając i oddają wspólnie mocz w toaletach aby przezwyciężyć to wyobrażenie. Organizm niestety się tak ustawia nauczony doświadczeniem, ze rozrzedza stolca, wstrzymuje wodę czy powoduje obfite pocenia ale to się da skutecznie leczyć.
-
Gal, Jak sie skończyło?
-
[videoyoutube=0XSl54AW-VQ][/videoyoutube]
-
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
Kontrast odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
iiwaa, Cześć, nie znam az tak twych losów/rodziny:) Co do zazdrości. Jeśli jej nie odczuwasz w ogóle to chyba nie za dobrze. Zdrowa zazdrość musi istnieć tak samo jak zdrowy egoizm. To taka własna scena na które odbywają sie uczucia, bez tego nie mogą wybrzmieć i seans nie ma granic czasowych, może trwać w nieskończoność po przez co nie można usłyszeć komunikatu, że to już tego uczucia koniec. Unikanie tego typu zachowań jest na dłuższą metę szkodliwe, to jak wyparcie części siebie. O ile się nie myślę w twym temacie w którym rozgrywała się ta plemienna psychodrama na wysokim #c xD cos o zazdrości jednak wspominałaś:) Kobiety jak nikt inny nie lubią innych kobiet, nie lubią konkurencji, nawet tej brzydkiej i to jest udowodnione naukowo. Na animal.planet tv byl kiedyś taki dokument dlaczego faceci z klasy premium zdradzają żony z średnimi kobietami. Dlaczego tak jest, że taki gość który może mieć wszystko z taką Szara Mycha i tak dalej. Zdrada to coś nie przewidywalnego? zbiór określonych czynników. Mężczyzna zdradza z Szara Myszka głownie dlatego, ze chce się wylądować, potrzebuje innych uczuć albo ich braku a nie stoi ona na takim samym poziomie jak jego kobieta wiec teoretycznie myśli, ze będzie to dla niego bez uszczerbku, nie będzie miał wątpliwości, nie zasieje to fermentu, dylematów i wyjdzie z tego bez szwanku dlatego spuszcza trochę urodowo aby nie mieć wątpliwości nawet na tym polu. To stoi w sprzeczność do tego ze musi być szczupła, ładna, mądra i po Jejl. Dlatego profilaktycznie ma się zazdrość do wszystkich płodnych choć jest to nie w pełni świadome. Możesz nawet nie wiedzieć, ze jesteś zazdrosna bo ludzie rożnie przezywają uczucia. To, ze kogoś ktoś wkurzy nie oznacza, ze da mu w pysk ale za to w domu może nie być za miły dla zony albo eskalować zależność finansowa wobec swojej córki proszącej go o jakaś kwotę. Tak powstaje ujście nie za bardzo z początku kojarzone z głównym powodem/wejściem, co gorsza to nie musi być na zasadzie akcja-reakcja, bo sporo rzeczy sie spycha bo inne maja priorytet. Dziecko - twój wybór jest dla mnie zrozumiały ale w sumie to mogłabyś zaadoptować jakiegoś nastoletniego opalonego chłopca:) Mógłby ci dużo dać, takie dzieci lubią dawać;d -
I jak tam zaburzenia? Sa jacys chętni na integracje ?
-
Czy osoby,bezdzietne są gorsze ?
Kontrast odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Problemy w związkach i w rodzinie
iiwaa, To był taki zarys jak ludzie o tym myślą ,,aha spoko'' ale jednak szukają feleru. a teraz bezpośrednio. Ciężko jest to rozgraniczyć dlatego, ze posiadanie dzieci to jest tak jakby przedłużenie piramidy masłowa. Ciężko się tego wyzbyć czy tez nigdy nie posiadać takiej chęci za to naprzeciw stoją bardzo powszechne obecnie zaburzenia narcystyczne, gdzie chyba zaraz po nadmiernej kontroli partnera jest tez nie chęć posiadania dzieci w obawie przed ,,konkurencja'' Znowu jest cześć ludzi takich u których z świadomego wyboru i zaistniałych czynników środowiskowych nie występuje taka chęć (podświadomie nie wiadomo) ale akurat nie wydaje mi sie do końca (oczywiście nie znam cie) ze u ciebie. Sama pisałaś o oksytocynie, jak to oddziałuje na relacje matka - dziecko wiec zapewne tez wiesz, ze to tez oddziałowe na relacje z innymi ludźmi. Po prostu nie da sie być super empatycznym człowiekiem gdy się dla konformizmu czy czego pozbawia tego. Ogólnie pewno sie ,,da,, ale to jest jak z tymi kołczowskimi szkołami które zagłuszają wewnętrzny głos, to kim się jest, bo to się kiedyś wyleje. Nie napisałabyś jakbyś nie chciała, ze jeszcze możesz, bo masz 40 lat, dlatego myślę, że myślisz o tym jak każdy, bo to jest ważny element życia. Myślę tez że stałaś sie tym kim jesteś nie bez powodu chciałaś siebie udoskonalić i myślisz czasem czy dziecko by ci nie dało czegoś jeszcze. Majorki, kariera ci tego nie da bo nie można żyć życiem zawodowym, mężowym, naukowym, czasami trzeba żyć sobą takim jakim się jest, ile z siebie można dać innym, czego się można wyzbyć i jak ponad to wszystko unieść.