Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kontrast

Użytkownik
  • Postów

    4 277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kontrast

  1. Luktar, o mamo, kosmitka;d
  2. Kontrast

    Brzydota

    libertynka, Ta druga marudzi, sorry już tyle tych marud, że mi sie myli:)
  3. Kontrast

    Brzydota

    Widziałem dziewczyny, wszystko jest jak najbardziej w porządku, jak zwykle baby marudzą
  4. Kontrast

    Brzydota

    libertynka, Ok Tak naprawdę to jak człowiek jest odbierany, dużo zależy jak się ze swoim wyglądem czuję, to się wyczuwa w całym tym kontakcie niewerbalnym.
  5. Kontrast

    Brzydota

    libertynka, Jestem, ale nie mam zdjęć, na emaila możesz podesłać:)
  6. Kontrast

    Brzydota

    Makabra, ja jestem taki se, nie marudzę bo mam pewne zalety, ale zdaje sobie sprawę, ze playboyem nie jestem. W sumie to mi to nie przeszkadza, nie szukam też piękności, dużo ważniejszy jest charakter. libertynka, Jasne że chce, wyślij mi na pw:)
  7. Kontrast

    Brzydota

    Makabra, Oczywiście, Libertynke też mogę sprawdzić czy taka piękna;p
  8. Kontrast

    Brzydota

    Makabra, Mogę sprawdzić:)
  9. Kontrast

    mój seksoholizm

    lucy1979, ja sadzę, że ktoś cie kiedyś ugryzie w ten jęzorek i nie bez powodu mówi się ,,zła kobieta'' a nie ,,zły mężczyzna'' Terapia ci może pomóc, ja mam na grupie seksoholika i częstotliwość jego akcji mocno spadła.
  10. Kontrast

    Czy masz?

    wszystkie czy masz ochotę zaszyć się z kimś w domu?
  11. No spoko, gratulacje i szczęścia na drogę, ładna z was parka:)
  12. Musisz się nauczyć zdrowych mechanizmów przeżywania uczuć, analizowania nie ulegania emocją, rozładowywania w zdrowy sposób.
  13. Kontrast

    zadajesz pytanie

    Nie Brzydzisz sie ludzkich śluzów?
  14. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=AMbupnr-arQ][/videoyoutube]
  15. zmęczona_wszystkim, Ja chodzę na trapie dzienna i jak zabiorę rano to akuratna na terapii mnie ,,rozbiera'' uczucie chwilowo jak po mefedronie, ziewanie, senność, rozkojarzenie, prądy...musi to minąć bo nie da się wysiedzieć.
  16. Ja biorę paro od paru dni i czuje się coraz gorzej, zawroty głowy, nudności, uczucie naćpania, nie wiem kiedy to minie ale długo tak nie pociągnę.
  17. GITS, zastanawia się czemu nic się nie stało, jak nacisnęła w piwnicy czerwony guzik;p
  18. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=mOwldDYgxhM][/videoyoutube]
  19. Kontrast

    Witam

    Witam, dlaczego jesteś ubezwłasnowolniona? To było jak byłaś niepełnoletnia czy jak?
  20. Oczywiście że warto wspomnieć, trzeba, nie wiem tylko czy to konieczne aby wywlekać konstelacja leków, hipotezy śmierci czy szczegóły prywatnych wiadomości, to jednak dwie rożne sprawy.
  21. Dajmy temu spokój nie domniemajmy, Ania była zaszyta, wyniszczona, wiedziała pewnie co ja czeka. Rozmawiałem z nią kiedyś przez telefon, pisałem, ostatnio do mnie pisała nawet, odpisałem jej tak oschle. To jest bardzo smutne.
  22. Kontrast

    Smutny powrót

    LadyLuna90, Pójdź do psychiatry, powiedz wszystko co tam masz, kiedy i jak, dostaniesz leki, zniknie ci wraz z tym to przeświadczenie/lęk/panika/obawa że osoby leczące się psychiatrycznie, nie powinny zajmować się dziećmi. Depresja po porodzie to rzecz całkowicie naturalna, do tego samotna matka, stres, panika, wiadomo. To nie jest żadna niepoczytalność, bo jakbyś była niepoczytalna to nie miała byś świadomości problemu. Idź będziesz mieć lżej:)
  23. Kontrast

    Smutny powrót

    Idź do psychiatry, nie potrzeba skierowania, nikt nie będzie wiedział, umów się przez telefon i po problemie. Powiedz co brałaś, co ci pomagało i tyle. Ludzie ze schizofrenią są lekarzami, prawnikami, ataki paniki to nie wyrok negujący twoją zdolność wychowania dziecka. Toczysz jakąś batalie nad ustanowieniem z kim ma być dziecko czy coś?
  24. Ty masz im powiedzieć to teraz, żeby nie zarabiać prostytucja na nich. Jak ci tak powiedzą, jak ci się polepszy czy pogorszy, to i tak to nie jest żadna przyjaźń. Masz po prostu zaburzone mechanizmy, przywiązujesz się i wiążesz z nieodpowiednimi osobami, pomagając im traktujesz to jako pomoc sobie, której w gruncie rzeczy nie otrzymasz dopóki tego nie skończysz i nie zajmiesz się sobą. Zacznij od czegokolwiek, powoli, bo to z pewnością to potrwa. Jest takie coś, że swój swego zrozumie, ale też nie masz w tej relacji punktu odniesienia, głaszczecie się po główkach, a to oto chodzi żeby z tego wyjść, do tego jest potrzebna zmiana i inne otoczenie, ludzie, trochę normalności.
×