
Piknik
Użytkownik-
Postów
34 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Piknik
-
Wstręt przed niektórymi branżami i ofertami pracy.
Piknik odpowiedział(a) na Asembler temat w Socjologia
W naszych czasach większość ofert pracy np z portalu ogłoszeniowego ktorego nazwa zaczyna się na G, to oferty sprzedaży albo telemarketingu. Dla mnie to jest poprostu nie do przeskoczenia, jestem nieśmiały, raczej nie lubię ludzi, do tego mam stany depresyjne... no ale cóż, może wsrod tych ofert raz na 100 pojawi się jakaś, na ktora moglbym odpowiedziec. -
Nie ma co czekać, trzeba działać. Może spróbuj najpierw porozmawiać z psychologiem, może to na początek wystarczy.
-
To, że świat schodzi na psy to fakt, ale zarazem nie jest to powód by się tym przejmować. Wydaje mi sie, że to powiedzenie istnieje odkąd ludzie są na ziemi, wiec wiesz... :) Marzenia warto mnieć, a te których nie możesz łatwo spełnić są najcenniejsze, wierz mi. Jeśli nie ma już chemii w tym co robisz, to spróbuj poszukać jakiś innych rzeczy, które mogłyby Cię zainteresować.
-
Okropny smutek i tęsknota z powodu piękna...
Piknik odpowiedział(a) na Sorrow temat w Depresja i CHAD
Mam to samo! Zawsze jak wracam z wakacji, które spędzam w górach czy nad morzem to wracam zdołowany do domu. Dziwne bo niby takie wyjazdy powinny człowieka naładować pozytywną energią, a nie lękami i całkowitym dołem... -
Moim zdaniem słuchanie ulubionej muzyki przynosi uspokojenie, co nie równa sie z muzyką pozytywną, bo jak ktoś takiej nie lubi to co? No chyba, że chodzi o dźwięki natury i muzykę stricte relaksacyjną.
-
Zupełna izolacja na jakiś czas - to na mnie działa najlepiej. Potem staram się nieśmiale wychodzić do ludzi co nie zawsze kończy się sukcesem, no ale trzeba czasem z kimś pogadać, nawet na siłę (pomijam ekstremalną depresję) bo inaczej człowiek zdziczeje.
-
Moim zdaniem to też taki wiek, w którym wrażliwe osoby mogą tak wszystko przeżywać i analizować - patrząc po sobie. Ale mnie z czasem to przeszło, no może nie całkowicie, ale nie mam tak jak np 10 lat wstecz.
-
silna depresja u rodzica co mam zrobić?
Piknik odpowiedział(a) na cherry boom temat w Depresja i CHAD
Jeśli jego stan jest ciężki - a z tego co czytam jest - to rzeczywiście dobry psychiatra może tutaj coś zdziałać, ale też powrót do zdrowia nie będzie raczej trwał krótko. Poza tym ważne w tej sytuacji jest wsparcie całej rodziny, tylko wtedy tak naprawdę można sobie z tym poradzić. Sam lekarz i leki bez wsparcia, cierpliwości i zrozumienia wśród rodziny może nic nie dać. -
To stan przejściowy - takie myślenie Ci minie z czasem. Poza tym nie ma sensu rozpaczać za kimś kto Cię skrzywdził, lepiej poświęcić swój czas i energię na to co dobre, na to co przed Tobą. Pamiętaj, że narzekając nic nie zmienisz. Musi minąć trochę czasu i na bank wszystko się ułoży. A jeśli nawet nie wszystko to na pewno COŚ :)
-
Nie ma to jak zaangażowany lekaż szczerze troszczący się o pacjentów :) Ja na Twoim miejscu zastanowiłbym się jednak nad zmianą Pana i Pani.
-
Brak siły, brak zrozumienia, proszę o pomoc :(
Piknik odpowiedział(a) na Anabell1211 temat w Depresja i CHAD
Idź do specjalisty, Twoje problemy same nie miną. -
WojuBoju, ale to tylko natrętne myśli, których nie należy brać na poważnie. Bo w końcu nikogo w rzeczywistości nie zabiłeś i nie skrzywdziłeś i tego nie zrobisz. To istenije tylko w twojej głowie. Masz za sobą jakąś terapię?
-
Ja bym poszedł, nic nie tracisz a tylko możesz zyskać.
-
Targnąłem się na swoje życie, zdziwiła mnie reakcja ludzi.
Piknik odpowiedział(a) na DragonSkin temat w Depresja i CHAD
Policjanci i sanitariusze na codzień mają od czynienia z bardzo skrajnymi sytacjami i pewnie przez to są 'znieczuleni' społecznie, a moze nawet i emocjonalnie w podejściu do petenta/pacjenta. Nie chcę uogólniać, ani tworzyć stereotypów, ale empatia z ich strony to raczej rzadkość, co pokazuje Twój przykład, Dragon. Dobrze, że już wiesz, że takie próby to czysta głupota i że więcej tego nie zrobisz :) -
Dokładnie, ale zanim lekarz dobierze ci odpowiednie leki, to też czasu może trochę minąć. No i same leki muszą zacząć działać, a to też może trochę potrwać...
-
Może powinnaś powrócić do przyjmowania leków i poprzeć to porządną terapią?
-
Teksty które usłyszysz od ludzi będąc w depresji
Piknik odpowiedział(a) na Fizli temat w Depresja i CHAD
"Nie bądź ofiarą" albo moje ulubione "weź się w końcu w garść!" -
Dotlenianie się w tym przypadku nie ma większego na mnie wpływu niestety, jeśli o to beladin Ci chodziło. volterum, bardzo śmieszne!
-
Czy ta pora roku ma na Was negatywny wpływ? Czy w ogóle uzależniacie swoją kondycję czy zdrowie psychiczne od pogody? Pytam bo ja strasznie źle reaguję na jesień i na to co wtedy dzieje się za oknem. Wiem, że są ludzie, którzy lubią jesień, ale jakoś dla mnie to najbardziej dołujący okres...
-
Patrząc się za okno można dojść do wniosku, że rzeczywiście wszystko jest do d...
-
W takich sytuacjach pustki i niespełnienia pomaga(ła) mi pasja, hobby, jakieś zajęcie które sprawia mi przyjemność i satysfakcje. Tyle ze potem doszedłem do momentu kiedy nawet to przestało mine jarać, no ale przez dłuższy czas było dzięki temu calkiem okej. Nie uzależnioałbym tez dobrego nastroju od kobiety - wiem to trudne do wykonania, ale serio lepiej jest się najpierw samemu z siebie 'ustatkować emocjonalnie' a potem brać sie za związki i miłosne podchody. W razie jakiegoś ewentualnego rozczarowania, pozostaniesz mniej zraniony.
-
TOKSYCZNY ZWIĄZEK - depresja - proszę o pomoc
Piknik odpowiedział(a) na moolat91 temat w Depresja i CHAD
Najlepszą możliwą radą wg mnie jest całkowicie zerwać wszelki kontakt z tą dziewczyną i być konsekwentny w swoim postanowieniu. Jeśli ona widzi, że Ty sie zadajesz z innymi kobietami to jest to dla niej bodziec do działania - to proste, ten typ tak ma. Jedyne co możesz zrobić to nie zważać na jej podchody, zaloty czy próby zwabienia Cię w jej dziwną i krzywdzącą Cie gre. Po prostu ją olej po całości, to ją pewnie jeszcze bardziej zmotywuje do działania, ale po jakimś czasie powinna dać sobie spokój. Wiem że to bardzo trudne zadanie, ale na prawdę to jest jedyne wyjście z sytuacji i szansa na ułożenie sobie życia z kimś nowym. I wież mi, wiem co mówię... -
Przypomina mi się sytuacja sprzed kilku lat. Też bardzo przeżywałem rozstanie z dziewczyną (byliśmy ze sobą 3 lata), i nagle ona nic nie mówiąc, z dnia na dzień zostawiła mnie. Tak po prostu. Domyślałem się że chodzi o innego faceta, ale nie miałem ku temu żadnych dowodów, przesłanek itp. To było straszne bo każda próba rozmowy z mojej strony i chęć dowiedzenia sie 'dlaczego' spotykała się z murem - ona zwyczajnie przestała się do mnie odzywać, zerwała całkowicie kontakt. To był najgorszy moment w moim życiu, wszystko się wtedy zawaliło. I moja depresja od tamtej pory trwa do dzisiaj, ma może mniejsze natężenie, ale cały czas jestem przygnębiony. To rozstanie mnie zmieniło. Na początku się upijałem i leciałem w tango, chodziłem co weekend na imprezy i wyrywałem (albo próbowałem wyrywać) tam laski, tak to sobie odreagowywałem, ale to wcale mi nie pomagało, tylko po czasie jeszcze bardziej dołowało. Trwało to trochę i doszedłem do wniosku że nie warto iść tą drogą, przestałem chlać i to był mój punkt zwrotny. Generalnie przeżywałem to rozstanie pół roku a potem po prostu mi jako tako przeszło. W sumie to była niezła lekcja życia.
-
Nigdy nie jest za późno. Miałem na studiach takiego ziomka co też wyglądał bardzo młodo, niektórzy się z niego śmiali, że ma pewnie z 15 lat, ale on sobie z tego nic nie robił, wręcz przeciwnie. Obracał to w drugą stronę, robił sobie jaja z tego że ktoś w knajpie czy sklepie z alko pyta go o dowód. Jego zdaniem wyglądać młodo to wielka zaleta dla facetów. Jak będzie po 30stce to będzie wyglądał na dwadzieścia kilka lat, czyli pewnie będzie miał większe szanse u kobiet :) W sumie trochę sie z nim zgadzam. Patrząc po jego przykładzie chyba chodzi tutaj o wiarę w siebie i pewność siebie oraz dystans do pewnych rzeczy.
-
Nic na siłę. Przy depresji odechciewa się człowiekowi wszystkiego, łącznie z tym co cieszy czy bawi. Powrót do pasji jest możliwy, ale tylko małymi kroczkami, bez presji (wewnętrzej/zewnętrzej), sam "musisz" to poczuć, dojść do tego. Miałem podobnie i jakoś mi się udało powrócić po dłuższej przerwie do mojego hobby. I czuję z tego powodu ogromną satysfakcję, bo w tej chwili pasja ma na mnie działanie wielce terapeutyczne, pomaga zwalczać depresję.