Witam wszystkich, dawno mnie tutaj nie było. Lekarz cały czas przepisuje mi paroksetynę w silnych dawkach, jednak już ponad rok jej nie biorę i odczuwam poprawę :) Czuje się lepiej niż przy faszerowaniu lekami, kryzysy się zdarzają, ale są słabsze. Dzisiaj np. pierwszy raz od dawna nie mam żadnej energii i nic mi się nie chce. Najgorsze przeszło i na szczęście zrozumiałem, że tableteczki paro nie rozwiążą moich problemów, ani nawet ich nie zminimalizują. Pozdrawiam forumowiczów.