
Zazulka
Użytkownik-
Postów
304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zazulka
-
Tojaaa, aaaa... dobrze, że przypomniałaś! Mam jeszcze w karafce odrobinę bzianej, to sobie łyknę pro zdrowotnie :) -- 26 gru 2014, 20:41 -- ELLOR@, no to jeszcze parę/paręnaście dni i zacznie hulać. U mnie się rozkręcało na dobre jakieś 2-3 miesiące
-
Oj, boli, boli. Wątroba boli ;(
-
A kto nie lubi
-
Taka regularność to tylko raz w roku. Na święta
-
Makówki - raz, makówki - dwa, makówki - trzy. I odpowiednio do tego - kibelek raz, dwa i trzy
-
Może oddaj laptopa za 4000 i kup za 1500. Będzie i wilk syty i owca cała. Rodzice będą spełnieni a ty mniej odczujesz to, że przyjmujesz zbyt drogi prezent.
-
Nie. Ale raz słyszałam co nieco przez drzwi. Od tego czasu na wszelki wypadek noszę ze sobą muzykę i słuchawki, bo głupio tak słyszeć jak ktoś czyni wynurzenia.
-
Ja też jestem jedynaczką, ale nigdy niczego nie dostawałam. Wręcz przeciwnie - zawsze dawano mi do zrozumienia, że nic mi się nie należy. Więc może terapeuta na wyłączność też mi się nie należy :)
-
U mnie tego nie ma. Żadnej zazdrości, żadnej obsesji na punkcie terapeuty (terapeutki raczej). A niby po jakim czasie średnio coś takiego się pojawia? Bo może ja mam staż za krótki?
-
I jo tyż. A żodyn tego niy wiy
-
Jeżeli wziąć pod uwagę bilans dzienny to dziś nic
-
Marsz z kijkami i ajerkoniak domowej (nie mojej) roboty.
-
Właściwie już dziś, bo od nocy do 7:10 rano - obejrzane do końca wszystkie brakujące mi odcinki "Gry o tron"
-
Kupiłam sobie w prezencie podchoinkowym kijki do nordic walkingu i mam zamiar ich używać zgodnie z przeznaczeniem. Ciekawe jak długo wytrwam w tym postanowieniu...
-
Ellora, ja w takim stanie byłam dokładnie rok temu. Zeszłam dwa stopnie do kotłowni, żeby dołożyć do pieca i już byłam tak zmęczona, że musiałam trochę się nasapać, naoddychać, zanim zdecydowałam się piec otworzyć. I tak całą, pieprzoną zimę. Dobrze, że była łagodna.
-
Spacer z psem po dzikim parku. I nie umniejszyło radości nawet to, że pies wytaplał się w jakimś ścieku i śmierdział w samochodzie okrutnie.
-
Nie pieczemy pierników, ale robimy przymiarki do ozdób z masy solnej. Czyli coś w życiu drga, bo do tej pory nic mi się nie chciało na święta robić :) Z wyjątkiem obowiązku przygotowania kolacji wigilijnej. Choinkę stawiałam ot tak, na szybciocha, byle by stała, bo tak wypada. A w tym roku - proszę: łańcuchy na choinkę nawet kupiłam. I lampki, i bombki :) No i te planowane ozdoby. Sama siebie nie poznaję. I nawet trzy prezenty własnoręcznie przygotowałam. Norrrrmalnie, świat stanął na głowie
-
Witaj w klubie. My chyba wszyscy tu tak mamy. Albo mieliśmy.
-
W nerwicy jednym z objawów jest stałe napięcie mięśni. Stąd między innymi bierze się szybkie zmęczenie, nogi jak z waty itp. objawy "przemęczeniowe". Dlaczego mięśnie gałki ocznej utrzymujące soczewkę i odpowiedzialne za jej pracę, akomodację, nie miałyby podlegać temu samemu efektowi. Stąd zmęczone mięśnie mocujące soczewkę też pracują mniej sprawnie, "rozleniwiają" soczewkę. Nic dziwnego, że oko nie pracuje tak sprawnie jak dotychczas. Zatem, tak, nerwica może dawać takie objawy związane z widzeniem (ja miałam tak, że nie raz przez pół dnia nie mogłam dostosować ostrości widzenia; na przykład po czytaniu, nawet krótkim przeglądaniu netu, nie mogły mi się oczy przystosować do popatrzenia w dal, w związku z tym najlepiej widziałam na krótką odległość (2-3m), dopóki soczewka jakby się nie ocknęła z jakiejś zadumy Na piekące i łzawiące oczy kup sobie w aptece krople nawilżające z kwasem hialuronowym i bez konserwantów. Ja mam Hyabac i stosuj co kilka godzin na początku (zwłaszcza, jeżeli dużo pracujesz okiem, czyli siedzisz przy kompie, w książkach itp.) No i oczywiście idź do okulisty, bo jednak warto sprawdzić, czy coś się tam nie dzieje. Może warto zainwestować w okulary.
-
abstrakcyjna skierowanie na psychoterapię nie musi pochodzić od psychiatry. wystarczy do tego lekarz pierwszego kontaktu.
-
Też zaglądam. Lekkie falowania formy są, ale w ogólnym rozrachunku jest dobrze.
-
Pączek. Taki pyszny, z lukrem i z marmoladą. Co prawda obiecałam sobie nie jeść słodyczy, zatem potraktowałam pączka jak pieczywo. Pyszne to pieczywo :) Jutro też sobie takie zjem. (A potem doopa rośnie)
-
Kebab z sosem łagodno-ostrym pół na pół.
-
Teksty które usłyszysz od ludzi będąc w depresji
Zazulka odpowiedział(a) na Fizli temat w Depresja i CHAD
Ostatnio? Od matki własnej: "Jesteś popier_do_lona" kocia mamo - widzę, że mamy podobnie. jakbym siebie (i moją) słyszała -
Uczucie słabości po wysiłku - też tak macie?
Zazulka odpowiedział(a) na xzjemciex temat w Nerwica lękowa
Odkąd biorę leki, już nie. Albo raczej odkąd biorę leki, z każdym miesiącem coraz mniej :)