LilaWolken, po części Cię rozumiem, jak byłem w liceum, też miałem sporo na głowie. Z drugiej strony, rezygnacja ze szkoły w Twoim przypadku byłaby zupełnie bez sensu. Tak jak piszesz, maksymalnie w siebie inwestujesz, starasz się - chcesz aby to wszystko poszło na marne? Na pewno pocieszające jest to, że to już ostatnia klasa. Po maturze, pewnie pójdziesz na studia (tak przypuszczam) i wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej. Sama będziesz sobie organizowała czas i chodziła na te zajęcia, które uznasz za konieczne. Studia wyglądają trochę inaczej niż szkoła więc będziesz miała więcej czasu dla siebie.