Skocz do zawartości
Nerwica.com

viviana

Użytkownik
  • Postów

    252
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez viviana

  1. I jak znalazłaś jakieś nowości ? Pewnie medyczne co ? Ja z tm szperaniem walczę bo pózniej czuję się nieciekawie . Dzisiaj tylko szukałam coś o szczepiące którą zapisał mojemu synkowi lekarz i starałam się nie wychodzić poza temat . Wiadomo co jest na forach medycznych Tam to dopiero można się nakręcić. Unikam szerokim łukiem :) Ja również czuję się bardzo bezpiecznie jak ktoś jest ze mną w domu . Tylko podczas ataków strasznie denerwuje mnie jak ktoś do mnie coś gada, np. moja mama " a nie mówiłam żebyś brała tabletki ? " Swojego czasu, strasznie bałam się zostać sama w domu , bo jak wiadomo , padnę na zawał i kto mi pomorze ? Jeśli już zostawałam , to zawsze musiały być drzwi otwarte , a w pogotowiu leżały dwa tel. z wykręconymi już nr . Bużka :)
  2. Na pogotowie bardzo rzadko jeżdżę i do mnie też rzadko przyjeżdża . A jak już to relanium w tyłek dostaję i na tym się kończy .Z tym pogotowiem to jest tak , że jak tylko wiem, że już do mnie jedzie , zaczynam się dobrze czuć ,ataki przechodzą i jak już przyjeżdza to wychodzę na świra Ciśnienie jak ta lala i wszystko inne też. A jak jest z tym u Ciebie ? Buziaki :)
  3. Kurcze a ja jak się tak macałam to wydawało mi sie, że ten guz mi pękł i o dwunastej w nocy byłam gotowa jechać na pogotowie . Byłam pewna, że czeka mnie śmierć Opanowałam się jakoś i dzieki Bogu bo na tym pogotowiu pogoniliby mnie na 100% Jestem nałogowcem jeśli chodzi o zieloną herbatkę, uwielbiam Liptona , piłaś ? Fajeczek nawet nie myślę żeby rzucać, może bardziej ograniczyc a nie rzucać . Nie w tym momencie . Mi jak te ataki miną chociaż na chwilę to mam sama z siebie ubaw po pachy :)
  4. Hej :) To Cię ładnie ta lekarka nastraszyła. Moim zdaniem skoro tomografia nic nie wykazała , to nie ma nic , co miałoby Ci pęknąć w główce :) Dużo kawki nie pij bo ona owszem podnosi ciśnienie ale na krótko i o wiele lepszy jest np. sport , spacer itd . :) Ja kawke bardzo lubie , wprost uwielbiam ale pije tylko dwie dziennie (fajeczka do tego musowo) . Ratuje się też zieloną herbatką . Kilka dni temu miałam atak i ogólnie żlę się czułam . Teraz jest troszeczkę lepiej . Widocznie nowe leki zaczynają działać . Też byłam u lekarza , tz. byłam z synkiem ale zbadał mnie przy okazji i wykluczył raka . Mam dwa mieśniaki na plecach . Macałam się na okrągło i tak mnie plecy bolą, że nie mogę na nich leżeć . Oczywiście jestem pewna, ze mam rak w innym miejscu Pozdrawiam i buziaczki :)
  5. Mafju88 , pewnie, że lepiej to sobie uświadomić tylko za nim tak się stanie , unikanie takich rzeczy dobrze może nam robić :) Do dziś pamiętam jak po przeczytaniu "Milczenia Owiec" , przez kilka miesięcy miałam jezde , że połknę swój własny język . Dobrze, że nie dostałam lęku , że zjem swoich najbliższych Chodzę na terpaię, dopiero zaczełam . midaa , masz rację . Teraz mam lęki , że umieram na raka Wróciłam do czytania gazet , ksiażek i oglądania tv . Unikam tylko wszystkiego o tematyce medycznej.
  6. I ja sobie coś wkręcam cały czas. Teraz głównie choroby , ale kiedyś jak np . przeczytałam , że facet podpalił dom , to bałam się, że też to zrobię. Nakręcałam się praktycznie co dnia i żeby od tego uciec przestałam czytać gazety (nie miałam jeszcze neta) , oglądać tv . Wyszło mi to na dobre , bo jakoś te lęki odeszły . Aktualnie walczę z szukaniem w necie informacji o chorobach , bo jak wiadomo zaraz je mam...
  7. viviana

    Nerwica a narkotyki

    I ja zazdroszczę swoim zdrowym koleżanką ... Takie nasze życie
  8. Przy atakach skacze mi ciśnienie ale na ok 5-10 min , potem wraca do normy . Bardzo często mierze sobie ciśnienie i zawsze jestem pewna ,że będzie wysokie , a tu klapa Jestem pewna ,że nie masz chorego serduszka :) Gdyby było coś nie tak , to miałabyś inne objawy jak. np. bardzo silne bóle , szybkie męczenie itd. O serduchu trochę wiem, bo kiedyś zawał dostawałam kilka razy dziennie Ilu ja lekarzy odwiedziłam , ho , ho :) Targałam te wyniki wszędzie a i tak powiedziano mi "jest Pani zdrowa " :) Teraz wkręcam sobie raka
  9. Thara , wydaje mi sie ,że to co masz to zwykłe kołatanie serca . Dla pewnośći możesz jednak zrobić wyniki . A skąd wiesz, ze brakowało czwartego uderzenia ? Jak to się bada ? Kilka lat temu miałam tą dolegliwość a dokładnie arytmie nadkomorową. Brałam leki i jest ok :) Kardiolog powiedział,że nie jest to nic niebezpiecznego . Jednak zwykłe kołatania serca mam do dziś , bo nie dość , że mam nerwce , to jeszcze cierpie na niedociśnienie i jak to określił lekarz " kołatać będzie zawsze , bo taki urok Pani serca " . Mam taką małą wade która jest jak "kolor oczu "i niczym nie grozi :)
  10. viviana

    Kocham Cię

    Pomimo ,że byłam kochana to nigdy (albo nie pamiętam tego) nie mówiono do mnie : Kocham Cię . Dlatego czuję niedosyt i często wmawiałam sobie , że jestem nie kochana... pyzia1 , ja również swojemu synkowi mówię bardzo często, że go kocham . Poczochram czuprynke, dam buziaka i przytule :) Dzieci które czują się kochane , czują się bezpiecznie , potrafią okazywać uczucia , są otwarte :) Mężuś też te słowa często słyszy, ale on potrzebuje ich jeszcze bardziej niż ja... Czyny też są ważne bo bez nich miłość nie jest już miłością tylko oklepanym frazesem ...
  11. thaw , to co napisałeś jest bardzo smutne, ale jakże podobne do mojej sytuacji sprzed kilku lat . Moja mama równiez była bardzo krzykliwą i wiecznie zdenerwowaną kobietą . Awantury zaczynały się już od rana , a w pewnym momencie zaczełam bać się wchodzić do kuchni , żeby zrobić sobie śniadanie. Albo zastanawiałam się czy dzisiaj będzie spokój , czy znowu krzyki . Nie potrafiła opanować się nawet przed moimi koleżankami . Prośby nic nie pomagły , bo również twierdziła, ze lekarz nie jest jej potrzebny ... Pewnego uroczego poranka rzuciła we mnie nożem ....Sytuacja zmieniła się gdy pojawiły się u mamy ataki lękowe . Zaczeła się leczyć i teraz jest to całkiem inna kobieta . Nie wiem jak mógłyś skłonić swoją mamę do pójścia do lekarza . Jestem jednak pewna, że znajdzię się na tym forum osoba która wymyśli coś sensownego . Mam jeszcze pytanie . Czy Twoja mama nie przeżywa albo nie przeżywała kiedyś jakieś bardzo stresującej sytuacji ? U mojej duży wpływ na jej zachowanie miała ciągła nieobecność mojego taty (przebywał zagranicą) , dorastające córki (też przysparzałyśmy problemów) i masę innych rzeczy . Wszystko było tylko na jej głowie ... Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
  12. Brałam Afobam kilka razy podczas ataków i przyznam, że podziałał . Unikam jednak tego leku , bo uzależnia , a ja boję się uzależnień ...
  13. A ja zauważyłam, że najczęściej ataki mam właśnie przed ...Już zaczynam być chodzącą bombą zegarową czyli , nie dotykaj i nic nie mów Dochodzi mi jeszcze jedna dolegliowść i dziadostwa niczym wyleczyć nie mogę
  14. ane23 mam tak samo , oprócz "dnia i godziny " . Właśnie jestem przed ,więc powoli się zaczyna Do tego w tym samym czasie księżyc zbliża się do pełni i jest masakra
  15. Jaśkowa , dzięki :) Też mam taką nadzieję bo czasem czuję sie tak bardzo parszywie .Wcześniej brałam Coaxil , ale wątpie żeby teraz mi pomógł...Moj mama bierze te tabletki już kilka lat i też jest z nich bardzo zadowolona . Przerabiała kilka leków , a dopiero Zoloft jej pomógł :) Mam do Was jeszcze pytanko . Czy to możliwe, że po zaledwie kilku dniach zarzywania Zoloftu mogę robić się bardzo senna ? Od tego czasu tak się dzieję , dosłownie rzuca mnie na wyrko
  16. wiki Jestem chora na nerwice i mimo , że ciąże przechodziłam bardzo dobrze to mojego synka karmiłam butelką i nic mu się nie stało . Nie choruje bardziej od dzieci karmionych piersią , bardzo dobrze się rozwija i tak będzie z Twoim maluszkiem :) Najważniejsze żebyś Ty czuła sie dobrze , bo jak mamusia uśmiechnięta to i maluszek szczęśliwy :) Także zaraz po porodzie wybierz sie do lekarza , a może zrób to wcześniej ? Trzymam za Ciebie kciuki , będzie dobrze , uwierz :)
  17. viviana

    Nerwica a narkotyki

    U mnie też nie było , chociaż jak przeanalizuje swoje życie , to można coś tam znaleść ... Do tego zawsze byłam bardzo wrażliwą osobą , zamkniętą w sobie , o niskim poczuciu własnej wartości . Odkąd sięgam pamiecią zawsze czułam się samotna , nie rozumiana i odrzucona . Poczucie odrzucenia towarzyszy mi od zawsze . Dalczego ? Oto przykład : mam ok 2 latka , są urodziny mojej straszej kuzynki . Wszystkie zaproszone dzieci stają przy torcie by zrobić zdjęcie i bardzo się z tego cieszą. Ja też bardzo chcę , ale mama mnie odciąga(podobno miałam brudne ubranie) , a ja płacze i nie chcę odejść ...Tak to zapamiętałam ... Myśle , że alko+białe , obudziły we mnie nerwicę która zawsze we mnie była.
  18. Kasiu , ja już nawet ostrzegam , że jestem hipochondryczką żeby przy mnie takich rzeczy nie gadali . Swojego czasu , gdzieś tak na początku choroby , nie bylo nawet mowy o obejrzeniu "Ostrego Dyżuru" albo innego podobnego serialu . Wieżli faceta z zawalem - ja miałam zawał , ktoś dostał wylewu -ja miałam wylew , itd. Tętno mierzyłam sobie co kilka minut . Doszłam już do takiej wprawy , że robiłam to dosłownie wszędzie , w sklepie , w kościele , podczas rozmowy...Teraz juz tak nie mierze , napadowo tylko Wielbark , niestety daleko mieszkam od W-wy , ale dziękuje . Przydałaby mi się taka wizyta u porządnego specjalisty . Problemy z żolądkiem mam juz kilka lat i z jednej strony zdaję sobie sprawę, że gdyby był to naprawdę rak , to już by mnie nie było . A z drugiej ...To jest jak na razie ode mnie silniejsze. Tak to znami jest , z jednego się "wyleczymy " , to zaraz znajdzie się dugie ... Pozdrawiam :)
  19. viviana

    Nerwica a narkotyki

    Ja odstawiłam dobre kilka lat temu , a nerwica i tak pozostała. Tez było alko+białe.
  20. Mój mężuś taki właśnie jest , ciasteczko :0 Tacy faceci wręcz obrzydliwi są , bleeee
  21. Hahahaaaaa , normalnie nie mogę :) Gdyby nie noc to rechotałabym na cały dom , a głos mam bardzo doniosły :) Zorki , wyciągnełeś mnie z doła :)
  22. A ja mam męża niższego od siebie , ale czy to ważne skoro się kochamy ?
×