Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Mówił, że dzisiaj zadzwoni Najgorzej by było, jakby jednak poszło o to, że nie jestem wygadana w oficjalnych sytuacjach, bo on mówił, mówił, mówił, a ja mu nie przerywałam
  2. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nie dzwonio Istnieją dwie opcje: 1. Albo ta druga dziewczyna była wygadana i/lub była skierowana z urzędu pracy, co daje jakieś dofinansowanie do stażu. 2. Albo dogrywajo jakieś formalności z filią i zadzwonio tylko wtedy, kiedy się nie będę spodziewać np. o dziewiątej wieczór, albo rano jak będę spała, albo po jutrze, jak już stracę nadzieję (w pierwszej mojej "pracy" mówili, że jak nie zadzwonią w ciągu dwóch dni to znaczy, że nie, a zadzwonili po tygodniu).
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    To jest mała sieć kilku aptek, rodzina już obsadzona i teraz się rozbudowują. Ḍryāgan, ma dzwonić późnym popołudniem/wczesnym wieczorem Zawsze dzwonią, kiedy człowiek się najmniej spodziewa, prawidło znane mi od czasów św. Mikołaja.
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Sytuacja taka: szef powiedział, że gwoli uczciwości musi się spotkać z jeszcze jedną kandydatką umówioną na dzisiaj, rozumiem, że na 80% mam sprawę nagraną. No chyba, żeby ta druga miała zajebistą energię i dofinansowanie z urzędu pracy
  5. Jesień i jakieś creepy klimaty się włączyły: płaczące mistyczki.
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nathaliee, mimo wszystko, lekarz to lekarz, objawy to objawy, więc taka informacja może się przydać. Ḍryāgan, trzeba robić swoje i wierzyć. Przygotować ubranie, dokumenty, zażyć choć trochę snu, chociaż może być ciężko, bo dzisiaj pełnia Siarlek, staż w aptece.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Raczej psychiatrów interesują takie rzeczy, może być coś z lekami Cyklopi Wysłałam CV w dwa miejsca w zeszłą środę, dwa w sobotę, machnęłam ręką, że po weekendzie ktoś się odezwie. Nieee... musiał w niedzielę o 17:30, bo czemu nie. Jutro rano mam rozmowę, przyjmuję modlitwy, kciuki i manuki, żeby: a) byli chętni do zatrudniania, b) miejsce rozmowy było de facto miejscem pracy, a nie oddelegowywali za miasto.
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Weszłam, bo mi się włączył nastrój do komentowania tak ogólnie. Psychicznie jest trochę gorzej, natomiast jakoś mnie demotywowała perspektywa wchodzenia i wyliczania każdego dnia tych samych porażek...
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Plusy depresji? Uśmiecha się, a tak na prawdę pożera emocje poniewaz przeczytałam to w kontekscie nog manuka O, to to
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Teraz jak patrzę, to on ma chyba dwie lewe nogi
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Zaczepił mu się pazur o płaszcz
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Chciałam się zameldować, powitać wszystkich. Mogłabym rzec, że jest ch*jowo, ale stabilnie, każdy dzień przynosi te same problemy, wszystko się przedłuża, odwleka, żadnych sukcesów, same wydatki i zaczynam już się bać ludzi w autobusach. Za to zwizualizowałam pierwszego manuka:
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Chyba nie idę dzisiaj spać, bo jak pójdę, to się znowu obudzę o 12:00. Mam już tego tak totalnie dość.
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja bym to zdecydowanie zasypała wapnem przed wlaniem betonu. Posypać wapnem palonym po grzybie od środka, zasypać wapnem, jak wciągnie wilgoć, to wtedy dopiero beton. CaO + H2O ---> Ca(OH)2 (Wapno + wilgoć ---> substancja żrąca) Ca(OH)2 + CO2 ---> CaCO3 + H2O (Substancja żrąca + powietrze ---> kamień + wyschnięcie) Myślę, że substancja żrąca zabiłaby komórki grzybów, a sam beton tylko by je zakrył. A od zewnątrz płynem p/pleśniowym. Nie śpię, bo robię chemię na forum
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    HoyaBella, cóż, jak zaczęłaś, to masz misję. Są w gospodarczo-budowlanych płyny zabijające pleśń, bym to zalała. Tylko jak kurna, osuszyć? Może wapno wsypać, w sensie tlenek wapnia, zwiąże wodę, wypali żywe organizmy, a potem stwardnieje na powietrzu. na_leśnik, w 2010.
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Śpiewać nie będę, bo nie mam do tego głosu (ani umiejętności) a wokalistów też mi nie potrzeba, bo grać w zespole nie będę (antytalent muzyczny) Co najwyżej starym ciotkom pogram na święta. Ale jak uczysz się podkładów pod piosenki, to grzech tego nie wykorzystać. Na warsztatach śpiewu tradycyjnego nauczyłam się, że każdy ma głos, tylko musi znaleźć swoją drogę. Proponuję żebyś trochę pośpiewał dla siebie, to fajnie odblokowuje. Mnie ostatnio coś ruszyło i lepiej śpiewam Zauważyłam, że jak sobie ostatnio podśpiewuję, to jakoś bardziej trafiam. Chyba pora na drugą płytę
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    HoyaBella, masz jakiś dobry płyn na grzyba? Purpurowy, ło matko, jak koleś zafałszował na początku drugiej zwrotki. Będziesz śpiewał czy dorobisz się wokalistów?
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    To chętnie nadrobię zaległości filmowe Purpurowy, a czego się tam uczyłeś? Bo mnie to ciekawi, niby to gitara i to gitara, ale są różne techniki. Ja na przykład umiem utwory na gitarę klasyczną grać dwudźwiękami ALBO najprostszy akompaniament do piosenek (dół, dół, góra, dół). Jestem zmęczona, bestuż mi chłodno. Będę oglądać TV z perspektywy kołderki, trzy koce wystarczą chyba. No i coś żeby cukier za mocno nie spadał.
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, pospałam jak zwykle, czyli od późna do późna, ale jakoś. Zamówiłam na BonPrixie śliwkowy żakiet, będę praktycznie sobowtórem Willy'ego Wonki (Oczywiście żakiet trochę krótszy i z mniejszymi klapami).
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Do zabawy, do ozdoby. Prawdziwych nie można tak męczyć.
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Przez częściowy paraliż komunikacyjny spóźniłam się do klientki, w drodze powrotnej w Rossmannie kupiłam sztucznego kota i szampon, na kurs tańca nie dałam rady pojechać, bo nie było odpowiedniego tramwaju. Przepuściłam jeden, ale następny miał ten sam numer, następny też, przyjeżdżały co minutę, przy piątym się przestraszyłam i uciekłam do domu. Ogólnie stan takiej tyci paniki, za dużo ludzi w mieście, za dużo telewizorów w domu, parę razy już podniosłam głos. Wzięłam antydepresanta od mamy, może szybciej usnę...
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Piwko to jedynie poprawia krążenie, relaksuje (w małych ilościach), moczopędzi, a to akurat dobrze, bo trzeba wypłukać wirusa Ja już mam taką zamułę, a dzisiaj zaczyna się kurs tańca, więc poszłabym się zapisać, tylko mówię, do wszystkiego się muszę zmuszać, i brzuszek znowu bolał
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Prawdopodobnie tak, ale nie chcę, żeby mnie więcej brzuch bolał.
×