Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. Chyba oprócz mnie, bo ja reaguję na radio, telewizor i hałas z ulicy (silniki, opony jeżdżące po mokrym), albo jak kilka osób mówi na raz albo równocześnie z radiem/telewizorem, wtedy przestaję rozumieć. Mam tak dość muzyczki z seriali i reklam, że przestałam słuchać nawet ulubionych płyt. Ale nie mieszkam sama i nie wolno mi zamykać okien.
  2. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nie wiem po co każą się trzymać poręczy i uchwytów, kiedy przy hamowaniu żodyn nie utrzyma swojego ciężaru pomnożonego przez siłę rozpędu jedną ręką.
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    acherontia-styx, ło, jeden tramwajarz to tak się rozpędzał na prostej między przystankami, że myślałam, że jestem w samolocie na pasie startowym
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A ja sobie od wczoraj wieczora wmawiam, że chcę być dobrym człowiekiem. Pozytywne myślenie, wiecie jak jest
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Moja mama się boi komunikacji miejskiej, a taka sytuacja wynikła wyjątkowo i od razu takie "przygody".
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Kierowcy autobusów to mają ostatnimi czasy taki styl hamowania z dużym wektorem pędu Opierała się baba plecakiem o szybę kabiny kierowcy. Jak zahamował, to 130kg babą wybił szybę i jeszcze miał do niej pretensje, że mu stała przy kabinie, zamiast zdjąć ten plecak i usiąść na d.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, dziadek pracował przez parę lat na śląsku, tata podłapał powiedzonka, a ja za nim. No a teraz też humor internetowy robi swoje. tosia_j, nieee... a co, pasażer się nie może zdenerwować?
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ferdynand k, no najprawdziwszy. Bym powiedziała, że go widziałam, jak was teraz, tyle że was nie widzę. No napisze człowiek na forum dla wariatów, że widział Komorowskiego Bronisława u siebie pod domem i żodyn nie wierzy I wypadek autobusowy dzisiaj miałam
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ale dobre to było. Idziemy na przystanek, a tam policja na sygnale, ochroniarze byki w oplu, potem brygada antyterrorystyczna w dżipie w ciężkiej zbroi, potem jakieś czarne karawany, karetka, se myślimy, cożesz to, prezydent przyjechał? A tu prezydent Widać mamy reprezentacyjny róg ulicy -- 06 sie 2014, 18:11 -- Ferdynand k, panie Ferdku, rząd zasadniczo można j**ać dla dobra kraju. Ale prezydent nie rządzi, tylko nas reprezentuje, tak więc z szacunku do samych siebie nie obrzucajmy pomidorami
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Prezydent głowa państwa, trzeba szanować nawet kiedy w państwie dzieje się źle
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    To, że ja nie piszę o swoich osobistych sprawach na forum (tj. o relacjach z bliskimi i o ogólnej sytuacji życiowej), to nie znaczy, że mi się układa, albo że wierzę, że mnie jeszcze co dobrego w życiu spotka...
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, aj tam, mojego byś nie chciała. Jedyny plusik, że dobrze mi idzie jak na razie z Pawlikowską. Autorka wstępnie ustaliła, że uczymy się kochać siebie, świat, ludzi... i było pytanie kontrolne, co jest przeciwieństwem miłości. I zgadłam
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    JE Bronisława Komorowskiego prezydenta RP
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja się dzisiaj coś w nocy i rano budziłam. Najlepszy środek nasenny jaki znam to taki antyalergik starej generacji, który jest w apapie noc. Niestety nie można go dostać bez apapu. W ogóle, kto dzisiaj wychodząc z domu natknął się na prezydenta, a potem miał wypadek autobusowy? Jak tu być normalnym
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja niestety do "kołczingu" jestem bardzo sceptycznie nastawiona ale co mi szkodzi jeszcze raz spróbować. Akurat musi net przerywać jak robię coś ważnego
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja mam "Kurs szczęścia". Niby tam, że świata nie zmienimy, ale możemy zmienić swoje myślenie o nim. G. prawda. No to już natłukłam 10 aukcji, a to jeszcze nie wszystko
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja terapeutkę mam odgórnie przydzieloną, bo one ze sobą współpracują psychiatra-psycholog. Myślę, że rodzaj terapii ona mi sama wybierze, chyba że ma jakąś swoją metodę, którą stosuje z pacjentami. No ale chciałabym zobaczyć chociaż z czym to się je, bo jestem ciekawa. Jeśli już czegokolwiek się spodziewam, to prędzej cudów i bajek, bo racjonalnie trudno mi uwierzyć, że samym gadaniem można człowieka zmienić. Ale mi jeszcze została do poczytania Pawlikowska. Chyba przedostatnia publikacja samopomocowa, do której zamierzam jeszcze zajrzeć. -- 05 sie 2014, 18:58 -- Matka ogląda wiadomości 4 razy dziennie i mówi, że będzie wojna
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja się terapii nie boję. Boję się raczej, że zmarnuje się pieniądze, bo terapia spłynie jak po kaczce, pogadamy, pogadamy, mózg jeśli ma jakieś mikrouszkodzenia dalej je mieć będzie, a ja będę dalej tą samą osobą w tej samej sytuacji.
  19. Ale nie rozumiesz, że nie wszyscy mają taką samą pracę? Nie wszyscy pracują w dużych firmach, gdzie siedzą długo w biurze, odpowiadają za siebie i swój zespół/swoich podwładnych przed srogim szefem Schemat beztroskie dzieciństwo vs. stresująca ciężka praca zawodowa nie musi pasować do każdego człowieka, bo każdy ma inne doświadczenie, ktoś mógł mieć duże problemy w szkole , a pracę ma łatwą. Żeby nie gadać o mnie, przykład z sąsiedztwa, mały dresiarz ze względu na rejonizację wylądował w najlepszym gimnazjum w mieście, gdzie kujony z całego województwa się biły o miejsca, a jego musieli przyjąć, bo nie składał papierów nigdzie indziej, a mieszka w centrum (ot, jedyna dresiarska rodzina na Starym Mieście). Dostał fobii szkolnej (z diagnozą na papierze) i musiał mieć nauczanie indywidualne. Teraz ma 18 lat i dajmy na to praktyki w warsztacie samochodowym. Też mu powiesz, że praca (grzebanie w samochodach, co robił od maleńkości z ojcem i bratem) jest bardziej stresująca niż szkoła?
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Dla mnie chyba też. Nie no, ja sobie myślę, że mnie to już nic nie pomoże. Leki raczej nie zmienią tego, jak mnie ludzie traktują. Terapia też niekoniecznie. Terapia ma mi podobno pozwolić zrozumieć, co się dzieje w moim życiu, bo podobno w ogóle nie ogarniam rzeczywistości. Za tydzień T. wraca z urlopu i mam się zdecydować, czy chcę terapię A czuję, że coś złego się wydarzy. Ręce mi się trzęsą.
  21. W pracy mnie nikt nie wywołuje do odpowiedzi na ocenę przed całą klasą, która się ze mnie śmieje Więc oceniam pracę jako łatwiejszą niż chodzenie do podstawówki. Tak to ciężko zrozumieć?
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Infinity, Doberman, platek rozy, Ferdynand k, amelia83, hej hej. No nie mogę, znowu zaczęli wiercić/ryć/ścierać ściany. Niedawno się skończył remont całej fasady, nie ma ani jednego dnia spokoju, kończą jeden remont, zaczynają drugi. Żadne leki mi nie pomogą. Żadne. Nawet jak jestem gdzie indziej, w pracy czy u kogoś, też są remonty w bloku albo po drugiej stronie podwórka. No a poza tym, to mam dość dużo energii, jakbym wszystko robiła w lekko przyspieszonym tempie. I trochę wyobraźnia mnie ponosi, moja największa broń i największa słabość...
  23. Piąteczka! też niedawno skończyłam. Tej samej autorki czytałam jeszcze Dom sióstr, podobnie jest niemiecka turystka i tajemnice starych kobiet z Anglii. I też fajnie, że w każdej inny problem psychologiczny też z boku omówiony.
  24. Po prostu maciek, ale tłumaczyć jakie sytuacje są mniej stresowe, jakie bardziej, jakie jest życie i na co się trzeba przygotować, to możesz, ale osobom zdrowym
×