Skocz do zawartości
Nerwica.com

benzowiec

Użytkownik
  • Postów

    2 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez benzowiec

  1. tez miałem taką prolaktyne i testosteron poniżej normy , w niecały miesiąc odwróciłem wyniki , teraz prolaktyne mam w dolnej granicy normy , a testosteron prawie 2x ponad normę , sa na to sposoby . zbadał bym LH , jak to masz niskie to pomoże ci HCG,clomid,nolvadex. testo nie masz w normie jak na swoj wiek , masz za mało a prolaktyna granicznie wysoka też może utrudniać wzrost testo . do tego dałbym dostinex 0,25mg 1x na tydzien i by ci wyjebało testo w kosmos tak jak mi . zbadaj se jeszcze LH i FSH , bez tego nie wiesz co robić , jak to bedziesz mial w normie to ,celowałbym w samo zbicie prolaktyny przynajmniej do średnich widełek/srodka + sport siłowy. tragedii i tak nie ma tak jak u mnie to było . ja jestem pod opieką androloga i mi wyregulował aż za mocno
  2. u mnie 2 miechy po fluo i chuja , nic flak , czasem sobie zwale na takim 60% wzwodzie , to wszystko , jebana fluoksetyna . po niej najgorsze PSSD jest. dodem ze prolaktyne mam w dolnej granicy normy , testosteron prawie 2 x ponad normę . bo sobie to wyregulowałem. jem wellbutrin ktory nic nie działa na to , jadłem Kabergoline i bromokryptyne i lipa.
  3. ja dzis recke, na klona i alpre od rodzinnego, i w ogole tam nie szlem ,tylko ksiazeczke wczoraj zostawiłem , wiedzą że zryty jestem to każde benzo dadzą :)
  4. a pobudza do działania , dodaje chęci do życia ?
  5. mnie tez leczyly przez 3 lata a potem klapa i pogorszenie depresji Nie leczyły tylko wpływały pozytywnie na objawy depresji, wyleczenie jest wtedy kiedy, po zaprzestaniu brania leku, dobry nastrój utrzymuje się, jak głowa albo ząb cię boli i wezmiesz lek przeciwbólowy to też bólu odczuwać nie będziesz, ale lek przeciwbólowy nic nie leczy!, poza tym przy ssri często po odstawieniu człowiek czuje się jeszcze gorzej niż przed tym jak zaczął brać ten lek, czyli depresja wraca + zmiany wywołane przez ssri, te zmiany często są już nieodwracalne, więc każdemu radzę ze nim sięgniecie po ssri dobrze się nad tym zastanówcie, bo bardzo możliwe, że za pewien czas będziecie tego żałować, ale nie będzie już odwrotu, nie chcę żeby ktoś to odebrał to jako straszenie, po prostu miejcie to na uwadze, poza tym każdy kto twierdzi, że ssri są bezpieczne mija się z prawdą tak najdelikatniej mówiąc. nic dodac nic ująć , 100% racji
  6. to się ciesz swoją remisją :) nie rozpierdalaj mnei grabarzyku :) ile razy będziesz powtarzał że masz remisje i że ci leki pomogły , leki chuja lecza i tyle
  7. benzowiec

    ot

    Ricah co się przyje*ałeś , idz gdzie indziej szukać dymu . na siłe szuka dymu ... na bezbronna dziewczynę się rzucasz :) czy chcesz zostać modem tego forum dla świrów :)
  8. Lord kapucyn czyli lepiej brać L-Dope i EGCG ,nisz NALT ? na mnie NALT wcale nei działa i mogę wziaść 2 gramy na raz. lipa ten suplement . podejrzewam że mam, downreagulacje hydroksylazy tyrozynowej
  9. Gdyby nie tabletki ze mną byłoby podobnie. Bóg ma skuteczność porównywalną do placebo. tak jak tabletki...
  10. benzowiec

    ot

    To jest temat o jedzeniu grejpfrutów po zaprzestaniu brania jakiegokolwiek antydepresanta, a że biore paroksetynę to ją dałam w tytule. Co powinnam to moja sprawa, a Ty nie jesteś od dyktowania co mam robić. nie miałeś żadnych uboków? znalazłam w necie właśnie info, że niby można jeść grejpfruty ale zachowując odstęp conajmniej 4 godzinny od wzięcia leków. Tylko że to na stronie http://leki.wieszjak.polki.pl/jak-uniknac-interakcji-lekow-z-sokiem-grejpfrutowym,interakcje-lekow-artykul,10369274.html Dotąd myślałam, że biorąc leki muszę unikać tych owoców. to farmazony z tymi interakcjami z grejfrutem , sprawdzone na sobie z duzo lekami jadłem grejfruty.
  11. benzowiec

    ot

    zawsze mozna jesc grejfruty , wpierniczalem kilogramami na paroxie
  12. ponieważ powodują poważne zaburzenia w mózgu , patrz PSSD , tryb zombie , znieczulica, człowiek powłoka,puste oczy . i po odstawce ludzie dochodzą latami do siebie, jak w ogolę wychodzą . ja dostałem PSSD po kuracji fluoksetyną, także jest to dosyć powszechne ,ale wszelkie dane są tuszowane , ze względu na kasę pompowaną w koncerny farmacuetyczne . do tego zaburzenie równowagi chemicznej w mózgu , zawyżenie serotoniny kosztem dopaminy . i powodują anhedonie , a to objaw depresji , więc leki antydepresyjne powodujące depresje??? nawet na każdej wikipedii o tym piszę , czy to Polska czy Anglojęzyczna , skutek uboczny anhedonia , co jest czasem gorszę od samej depresji . u mnie te leki z czasem zaczeły nasilać objawy depresji . a dojść do siebie nie mogę. te leki nadają się dla lękowców,OCD,natręctwa itp , ale depresje tym leczyć to potem toczy się błędne koło , podleczy a potem zaleczasz skutki uboczne SSRI , czyli anhedonia i zaburzenia seksualne , nie koncząca się skarbonka pieniędzy. jeszcze nadają się do krótkotrwałego leczenia , jakiś traum,śmierc bliskiej osoby,wypadek samochodowy , bo po tych lekach człowiek ma wyłączony mózg , jest taką lalką ,kukłą bez uczuć . ciekawe jest też to że niektórzy tego nie zauważają bo tak długo na tym jadą. SSRI to bagno i wychodzą tego czarne strony , podsumowując więcej szkody nić pożytku , z wyjątkiem natręctw i silnych lęków . nie na długoterminową terapie na depresje. "Na szczęście moda ta przemija – w dużej części dlatego, że szybko wyszły na jaw nieprzyjemne, a nawet groźne dla życia skutki uboczne zażywania takich leków. Są też jednak efekty dużo bardziej subtelne. Wzrost poziomu serotoniny daje poczucie błogostanu, spełnienia, wyzbycia się przyziemnych pragnień – innymi słowy prawdziwej nirwany. Dzieje się tak, ponieważ dochodzi wówczas do zahamowania aktywności układu „chcenia”, napędzanego dopaminą, ale skutkami są także osłabienie pożądania, podniecenia seksualnego, zdolności do przeżywania orgazmu i romantycznych porywów czy wreszcie generalnie przytępienie emocji. Ba, farmaceutyki zwiększające poziom serotoniny mogą wręcz osłabiać stabilność związków małżeńskich i zmniejszać płodność u obu płci!" -- 28 maja 2016, 19:01 -- "Niepodważalnie dopamina odgrywa niezwykle istotną rolę w wielu systemach mózgowych, a jej niewłaściwy poziom wiąże się z występowaniem licznych dysfunkcji i chorób. To właśnie dopamina odpowiada za chęć do życia, ekspresję emocji, właściwe uczenie się i jakość naszych relacji społecznych. Dlatego też dokładne poznanie mechanizmów jej działania ma kluczowe znaczenie dla opisu patogenezy różnych schorzeń i stanowi przesłankę dla odkrycia skutecznych metod ich leczenia. Rozsądne aktywowanie dopaminergicznych receptorów przy użyciu naturalnych, nie psychoaktywnych bodźców wzmacniających wiąże się z uczuciem przyjemności, a nawet euforii. Pobudzajmy je!" SSRI to zaburza od siebie dodam że uważam benzodiazepiny za bezpieczniejsze leki , nie licząc uzaleznienia (z którego zawsze można wyjść bez uboków większych , redukując dawki , czego ciężko powiedzieć o paroksetynie/wenlafaksynie) -- 28 maja 2016, 19:04 -- no właśnie LEk który powoduję inne choroby psychiczne i nie tylko , taki paradoks :) nadają się jako kastracja chemiczna dla pedofilii , odechciało by się im
  13. na zmiane. raz alpre raz klona. co nie oznacza ze nie lubię sobie, od czasu do czasu zmiksować kilka benzo na raz :)
  14. A to powinieneś dać radę .... oby .... dlaczego zaczynasz ponownie brać ? dlaczego wcześniej przerwałeś? pomagał w ogóle? Dzięki za info. Wydaje mi sie ze wtedy mimo wszystko za krótko brałem,trzeba czasem wytrwac 8 tygodni by lek rozwinął działanie. bzdura totalna to jedynie przy fluo z 5 tygodni może 6 ale też wydaję się przesadą . to jest po prostu marnowanie czasu , czekasz 4 tygodni nie działa nic a nic wyjebać w pizdu . wiem po sobie ile zmarnowalem czasu czekając na 7 tygodni na marne na tych zjebanych SSRI a wogole te leki nadają się tylko do kosza
  15. tego nie wiedziałem, ale to dobra wiadomość, chociaż niby trochę hamuje wydzielanie noradreny i dopaminy, ale taka daweczka jak moja to tam pikuś, Co do Spamilanu Działa przeciwlękowo, subtelnie, inaczej niż koń, dwa. Odczuwalne działanie przeciwdepresyjne. trzeba będzie przetestować , tymbardziej że działa na PSSD . dorzucę do bupropionu a lerivon tez jem na sen 60/90mg na przemian z mirtą 45mg
  16. a jak z działaniem przciwlękowym/przeciwdepresyjnym tego specyfiku? z kolei koń ma antagonizm 5ht1a -- 28 maja 2016, 00:08 -- ale koń podobno z czasem też prowadzi do upregulacji 5ht1a
  17. raz miałem okazję ten specyfik przetestować, mocna rzecz no , optymalna dawka na początek heminevrinu to 4 capsy . ja brałem to na odwykach alkoholowych, a potem w domku sobie :) co do zejścia z SSRI to przyznam racje , jak schodziłem kiedyś z wenlafaksyny to myślałem że pierdolnę, to samo tyczy się duloksetyny ,z tej to ledwo zszedłem , musiałem granulki wysypywać i liczyć , dzielic na 1/8 kapsułke a i tak miałem takie brain zapsy że szkoda gadać , z paroksetyny tak samo , gdyby nie fluo to bym raczej nie dał rady z niej zejść .zaś z klona zszedłem 2 razy bez problemu po roku ciągłego brania , redukując stopniowo dawki , 0 skutków odstawiennych. Spamilan to chyba jedyny lek skuteczny na PSSD bo daje po 5ht1a , a to w tym receptorze najprawdopodobniej jest przyczyna , po fluo mi się zjebało coś w głowie. -- 28 maja 2016, 00:04 -- może wypisać , nawet dentysta może benzo wypisać , każdy lekarz wsumie , rodzinny też (rodzinni według moich obserwacji najchętniej wypisują recki na benzo) zaświadczenie to nie bo w przychodni się dojebia że nie jest od psychiatry , ja mam zaświadczenie lekarskie na lorafen i estazolam i tylko zostawiam książeczke i mi wypisują recki , ale to mam od prywatnego lekarza/psychiatry , kazałem mu wypisac mi zaświadczenie i teraz dają mi bez problemu w przychodni. zaświadczenie załatw u prywatnego psychiatry
  18. Chodzi mi o to, że zolp i tak nie działał na mnie nasennie w goóle, bo od wielu miesięcy (jeśli nie lat), mam zbyt dużą tolerkę. Jednakże już dwa, trzy tabletki sprawiały, że go "odczuwałem", znaczy byłem pewienjszy siebie, mijał stres i nerwice. Dopiero od klona przyjemności się skończyły. Nie uważasz, że nawet gdyby tolerka na klona skoczyła choc trochę, to 20 Onireksów mimo wszystko powinno mnie porobić? nie doczytałem , całej paczki zolpicu to i nawet ja na raz nie opierdoliłem :) najwięcej to 10 zolpiców i 15 estazolamów . no powinieneś coś poczuć , nei wiem czemu , ale co nic nie poczułeś po 20 zolpicach ? -- 27 maja 2016, 23:50 -- rada o de mnie , skołuj sobie lek heminevrin. przebije się przez wyrobioną tolerke. działa na gaba , tak jak benzo , ale jest silniejszy
  19. widzę że są jeszcze rozsądni ludzie na tej planecie 10+ za tą wypowiedź. pewnie ja sięnabawiłem PSSD po tym gównie SSRI i też stwierdzam że po za uzależnieniem to benzo są bezpieczniejsze niz zjebane SRaje które pierdolą coś w receptorach na stałe . i wiem że się da jechać na stałej dawcę tak jak ty jechałeś , co prawda potem już tak nie działa ale sam jechałem 2x na klonie na dawce 2mg. bez zwiększania. -- 27 maja 2016, 23:46 -- mnie tez benzo zawsze aktywizowały
  20. qwa nie działał zolpidem bo wyrobiłeś tolerancje klonem , koniec i kropka . 60mg zolpidemu to jakieś ,średnio +/- 1,5mg klonazepamu . to masz 6 tabletek zolpicu. zacząłeść jeść klona , i zolpidem przestał cię usypiać . jak jesz klona 1,5mg to jak mają cię usypiać 3 tableteczki zolpicu. ale to nie znaczy że obie substancje nie wzmacniają się , wymieszaj klona z zolpidemem na raz to zobaczysz. -- 27 maja 2016, 23:39 -- w ogole to nie wiem z czym masz problem . i o co ci chodzi -- 27 maja 2016, 23:41 -- powiedz krotko i zwięźle oco ci chodzi a nie referaty piszesz , oco ci konkretnie chodzi i z czym masz problem?
  21. to fakt baclo bezpieczne wiem po sobie , nawet duże dawki , praktycznie ciężko się uzaleznić rozsądnie dawkując . Legowski nie bierz SSRi . wypierdol to do kosza . wejdz na coś dopaminowego - noradrenalinowego . są inne antydepresanty . ja się nabawiłem PSSD . a testosteron mam 2x ponad norme i prolaktyne w dolnej granicy normy . także w mózgu zjebało coś z receptorami . bo normalnie to powinienem ruchać , wszystko co się rusza a tu nic . przed kuracja fluo miałem testo ponizej normy i prolakte ponad norme a libido miałem wysokie . to pokazuje jak mocno te leki ryją beret . już lepiej benzo jesć .
  22. benzowiec

    ot

    nie wkurwiają was te reklamy tych konowałów , jakiś starych bab czy krzywych ryjów mówiących o depresji ?? co to za reklamy
  23. No właśnie skromniutko, od 0,5mg do 1,5 mg. Ale wpadłem też dzisiaj na inną teorię (prosiłbym znawców o wypowiedzenie się w temacie). Oprócz klona, od prawie miesiąca biorę Sympramol. Skoro klon nieweluje działaniu wielu leków, w tym wspomnianego wcześniej w innym temacie zolpidemu, może hamuje także działanie Sympramolu, przez co mój organizm traktuje to jako stan odstawienny, bo skoro go nie odczuwa, to myśli, że przestałem przyjmować. Parę lat temu brałem przez prawie rok doksepinę, którą odstawiłem z dnia na dzień i jeszcze przez dwa, trzy miesiące czułem się podobne jak teraz. Jest taka możliwość prawdopodobna? małe daweczki , masz małą tolerkę na benzo , powinieneś się cieszyć , alpre spróbuj jak co , jest taka najbardziej prospołeczna i nie upierdala jak klon . chociaż mnie żadne benzo nie upierdala , ale skoro ciebie tak to alpra jest najlepszym rozwiązaniem , mnie wręcz aktywuje . klon nie niweluje działania zolpidemu , raczej wzmacniają się nawzajem :) pramolan brałem , słabiutki lek , doksepinę też , wsumie to brałem prammolan + doksepin w kombo . dwa słabe leki ,ale troche działały . nie wiem czy klon niweluje działanie antydepresantów , nie zawracałbym sobie głowy , jadłem klona regularnei do paroksetyny 2-4mg przez rok i nie niwelował jej działania a raczej wzmacniał się efekt przeciwlękowy,przeciwfobiczny. jedz benzo do antydepresantów nic się nie kłoci . co prawda "wzmocnienia inhibicyjnego działania GABA przez benzodiazepiny, zmniejszone jest wydzielanie mózgowe neuroprzekaźników pobudzających, jak noradrenalina, serotonina, czy dopamina" więc może się kłócić ale nie musi . nikt ci na to nie odpowie , mozna tylko teoretyzować , ze swoich obserwacji wiem ze każdego antydepresanta czułem łykając benzo .
×